Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 16:09:25

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 21, 22, 23, 24, 25
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 23 września 2011 22:48:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
gomez pisze:
kocie nie przejmuj sie.bardzo ciężko jest miłować nieprzyjaciół.wiekszości ludziom jest to nie do pomyślenia i dlatego jest tak jak jest.lepiej zamknąć sie szczelnie w swoich wspólnotkach. a odnośnie przykładania ręki.rozumiem ze ty pracujesz tylko z ludzmi wierzącymi i tylko dla takich?

Jak napisałem gdzie indziej - tu akurat chodzi o miłość przyjaciół oraz
natalia pisze:
wspólne interesy


Nie pracuję tylko z ludźmi wierzącymi i tylko dla takich, ale:
Będąc architektem nie zaprojektowałbym wnętrza pomieszczenia przeznaczonego do odprawiania czarnych mszy,
Będąc murarzem nie przyłożyłbym ręki do budowy "ołtarza" w takim pomieszczeniu,
Będąc redaktorem nie podjąłbym się redakcji esejów inspirowanych "dziełami" Lavey'a,
Będąc właścicielem centrum konferencyjnego nie wynająłbym go na zlot satanistów, nazistów czy komunistów ani na ich konferencje naukowe,
Będąc grafikiem nie zająłbym się ilustracjami do takiej książki.
Będąc realizatorem dźwięku nie wziąłbym propozycji nagłaśniania koncertu zespołu satanistycznego czy nazistowskiego,
Będąc muzykiem nie pracowałbym nad aranżacjami do niektórych utworów zespołu antychrześcijańskiego czy satanistycznego i nie pracowałbym nad jego dvd,
Będąc prawnikiem nie wziąłbym zlecenia na obsługę wydawnictwa "Ars Satana" i nie podjąłbym się obrony Nergala w sądzie,
Będąc...
mam wymieniać dalej czy już kumasz :?:

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 23 września 2011 22:58:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Inverness pisze:
czy na prawdę Waszym zdaniem miłość do nieprzyjaciół ma się objawiać bezkrytycznym przyjmowaniem tego czym nas karmią?

wracając jednak do konkretnego przykładu Kikut/Nergal... Kuba podchodzi bardzo krytycznie do warstwy tekstowej Behemota i jego stosunku do Chrześcijaństwa... przynajmniej jednak ja odczytałem to z tego wywiadu (no i jak już słusznie wyrzucaliście, podkreślaliście: nie przeszkadza mu tym samym wspomagać ich w studiu, nagrywać - co jest chyba głównym zarzutem)


natalia pisze:
ależ z wywiadu wychodzi na to, że to jest własnie miłość przyjaciół i wspólne interesy

właśnie - z tą miłością nieprzyjaciół - to chciałem podejść do tematu ogólniej, trochę odnosząc się do przykładu napisanego przez Invi...
Ale wydaje mi się to teraz odrobinę zrozumiałe... spróbuję to wyjaśnić tak, aby było to w miarę jasne, a nie tak jak ostatnio i nie przypominało bełkotu:
Kikut i Nergal są przyjaciółmi, nie rozmawiają na tematy wiary, bo najwyraźniej rozmowy te nie przynosiły żadnych rezultatów, w wywiadzie Kuba wspomina, że czasem dobry gest albo czyn potrafią więcej zdziałać niż 1000 słów... Myślę, że mentalnie w warstwie ideologicznej są po przeciwnej stronie barykady, rzekłbym: są wrogami - ale Kuba wyszedł z założenia, że chyba należy właśnie także kochać swoich nieprzyjaciół.... i ja bym to tak odczytywał... być może błędnie, ale ja tak to odbieram...

Poza tym Kuba lubi Behemota, czego od dawna nie ukrywa...
Powiem jeszcze - przenosząc trochę myśli z awanturum, sądziłem - że właśnie Crazy to zrozumie najbardziej, przecież dopuszcza oddzielenie muzyki od tekstu - jak mało kto... ale ok...

Inverness pisze:
To w takim razie w imię miłości do nieprzyjaciół i nadstawiania drugiego policzka Polacy powinni byli poddać się okupantom.

wybacz, ale nie odniosę się do tego przykładu...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 24 września 2011 10:12:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
..znam przykład jednego muzyka , który także "popełnił" podobny czyn.
Temat znałem tylko z internetu , na dodatek było to w czasach przeszłych.
W sumie byłem trochę zdziwiony i nie wiem co kierowało tym człowiekiem, ale nie byłem zszokowany.
Smok pisze:
Kikut i Nergal są przyjaciółmi, nie rozmawiają na tematy wiary, bo najwyraźniej rozmowy te nie przynosiły żadnych rezultatów

..mam trochę podobnie. Mój dobry kumpel kiedyś przyjaciel..a teraz może też przyjaciel..no trudny człowiek ale się lubimy. Bardzo długo się nie widzieliśmy mogę śmiało powiedziec z jego winy..Kolega jako młody czlowiek szukał i te szukanie przyjmowało różne pozy..Był punkiem , skinheadem, satanistą..satanizm mu minął, natomiast nie zniknął nabyty ateizm..To jest bardzo trudno przekonac człowieka do istnienia Boga. W zasadzie bez Jego działania jest to niemożliwe..No..mam wielu takich kumpli, albo zdeklarowanych ateistów, albo ludzi traktujących wiarę jako tradycję lub też obowiązek jesli chodzi o sakramenty. Wrócę jeszcze do przykladu mojego kumpla..Jak wspomniałem jest on człowiekiem trudnym i wybuchowym..Nie chcę go obrażac , bo to co napiszę wcale nie musi byc wadą..ale..Jego pojmowanie świata zatrzymało się gdzieś na etapie gdy człowiek dorasta..to nie jest wada..ja mam z pewnymi rzeczami bardzo podobnie :) ale powiem tak..w moim i jego przypadku są jakby inne poziomy wartości...Nie jest on złym człowiekiem i powiem tak..gdyby w jakiś sposób Pan go dotknął i wskazał drogę to był by to taki..szaleniec Chrystusowy :wink: . Modlę się czasami za tych moich kumpli i przyjaciół bo to mi chyba pozostało..Też jestem marnym człowiekim i zdaję sobie z tego sprawę..Słabośc ludzka wynika z natury człowieka , a Bóg jak Dobry Ojciec wszystko wybacza. Ja wyobrażam sobie Boba jako wiecznie wybaczającego , a nie jako Boga który karze..chociaż obraz wiecznego potępienia jest dla mnie przerażający i jestem w stanie wyobrazic sobie piekło..Piekło to jest wieczne odłączenie od Bożej miłości..Stan wiecznej beznadzieji , a gorszej rzeczy nie jestem sobie w stanie wyobrażic..Chciałem też się podzielic z Wami pewnym spostrzeżeniem. Chciałem kiedyś o tym coś napisac..no to może teraz jest okazja...Forum Ultima Thule nie jest jakimś przypadkowym miejscem do którego tarfiliśmy..Muzyka i tekst ..co ja uważam za jedną i nierozerwalną całośc..może robic wiele dobrego...mam na to niezbite dowody , ale o nich nie napiszę :wink: . Muzyka może także wyrządzic nam krzywdę i trzeba na to uwazac. Osobiście nie przyłożyłbym ręki do żadnego dzieła szatana świadomie i to takiego kalibru jak sprawa Darskiego. Co kierowało liderem Pneumy nie wiem i to raczej pozostanie jego tajemnicą. Jest to jego sprawa, ale proponowałbym się zastanowic i może więcej wsłuchiwac się w siebie. Polecam krótką modlitwę Jezusową , którą można odmawiac non stop "Jezu Chryste synu Boga Żywego zmiłuj się nade mną grzesznikiem" W ten sposób można powierzac siebie i swoje problemy przez cały dzień.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 24 września 2011 13:37:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
czy gość współtworzył, czy nagrał - to jest niewielka różnica: przyczynił rękę do popularyzacji pewnego zła. Co więcej - gdyby gość napisał, że ma taką pracę, że nagrywa, to nagrał - byłoby to dla mnie dwuznaczne, ale może jeszcze umiałbym jakoś przyjąć argumentację (nie pochwalając jej i nie przyjmując jako swój sposób działania - tu 100% zgody z KoTem). Tu jednak gość idzie dalej - i uparcie nie widzi w tym niczego niestosownego, zdaje się być nawet dumny/co najmniej zadowolony. Tymczasem nie da się niestety udawać, że się nie zna przekazu i że jest on oderwany od muzyki, która może być traktowana zupełnie oddzielnie. Tu jest to bardzo spójne i bardzo konsekwentne. To nie jest Kat, śpiewający takie bzdury, że można od biedy użyć tych argumentów o konwencji, to jest czysta nienawiść, nie próbująca nawet udawać niczego innego.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 lutego 2012 19:23:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Tak czy owak, dziś ogłoszono, że Pneuma kończy działalność...

Ciekawe, co będzie dalej...

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 lutego 2012 22:45:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22845
"Niesmak pozostał" :wink:

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 08 lutego 2012 14:35:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
coż, niektórzy się cieszą, ja niestety jestem bardzo tym faktem zasmucony, właściwie nie zaskoczony - bo wisiało to w powietrzu od dawna...

przykleję oświadczenie:
Cytat:
Pneuma zagra ostatnie koncerty.

Po 15 latach działalności,pięciu pełnowymiarowych albumach,niemal 500 zagranych koncertach i świetnie przyjętej płycie "Apatia" trójmiejska Pneuma postanowiła zakończyc działalność.
Oto oficjalne oświadczenie zespołu:
"Wyeksploatowała się pewna formuła,ponad to mieliśmy wrażenie,że od 9 lat walimy głową w beton starając się zwrócić uwagę na fakt,że jesteśmy absolutnie normalnym metalowym bandem, a nie bandą nawiedzonych kaznodziejów..Apatia pokazała,na co nas stać ,ale nie ma sensu robić nic na siłę,chodzić na próby i jeździć na koncerty jak za karę.Coś się niestety w nas wypaliło, spotykaliśmy się od wielkiego dzwonu i na próby chodziliśmy jak do pracy patrząc nerwowo na zegarki, a to chyba nie o to chodzi...Zabrakło chemii.Wszystkim nam zależy na rozwoju, a -w naszym odczuciu- kontynuacja Pneumy nie dawała takich możliwości, tak w kwestii koncertowej jak muzycznej.Po "Apatii" zadaliśmy sobie pytanie "Co dalej?" i naprawdę żaden z nas nie potrafił na nie odpowiedzieć.Dlaczego taka decyzja?Nigdy nikogo nie oszukiwaliśmy i zawsze robiliśmy tylko i wyłącznie to, co nam grało w duszy. To ZAWSZE było podstawą działalności Pneumy. Dlatego nagrywaliśmy takie płyty ,na jakie mieliśmy ochotę, kompletnie wbrew oczekiwaniom wszystkich dookoła i na przekór panującym trendom.Teraz część z nas zamierza zacząć nowy rozdział,pod nową banderą, z nową muzyką, bez plecaka zawierającego 15 lat wspólnego grania, bez całego balastu jaki ciągnie się za Pneumą.To fair i względem nas samych,i względem fanów.Dziękujemy wszystkim którzy przez 15 lat wspierali nas i pozwolili się rozwijać-organizatorom, wytwórniom, fanom.Zabawa trwa dalej,cheers!!".
Pneuma zagra zaplanowane na luty koncerty,a ten w Sopockim klubie Sfinks będzie definitywnie ostatnim w karierze zespołu.

Ostatnie koncerty Pneumy:

17.02 Grudziądz, Underworld , gościnnie Psychollywood i Self
18.02 Słupsk, Motor Rock Pub, gościnnie Psychollywood
19,02 Sopot, Sfinks 700, gościnnie Psychollywood i Ninja

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 09 lutego 2012 01:05:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Szczerze, "Berakha" zapadła mi głęboko w pamięć i chyba w duszę też... czasem sobie śpiewam pod nosem "Ojcze nasz" w ich wykonaniu...

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 368 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 21, 22, 23, 24, 25

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group