Ultima Thule

Na Forum Brendana można znaleźć link do koncertu Brendana z Wrocławia nagranego z konsolety za jego zgodą.
Dźwięk, jak napisał jeden z komentatorów, "is stunning".

Moim zdaniem "a must have" dla fanów Brendana i DCD.

Koncert można też pobrać na DIME'ie.


Nieskromnie napiszę, że mam w tej produkcji swój udział .

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

...super !

_________________
ooooorekoreeeoooo

Na Forum Brendana bootleg ze Szczecina.
Jeden z komentarzy: "this sounds truly awesome".

Tam też zapis koncertu suportującej i grającej w zespole Brendana Astrid Williamson.



Radzę zajrzeć na www.deadcandance.com

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Dzięki. Mimo, że słucham rzadko, to wczoraj w radio usłyszałem jeden fragment (Nierika) i pomyślałem, że dobrze by było posłuchać więcej.

_________________
Youtube

Słucham koncertu ze Szczecina i pluję sobie w brodę, że nie pojechałem w ostatniej chwili do Wrocławia...

Carnival is over przeszył mnie tym żalem...

Pablaku, a nie można gdzieś indziej umieścić tego nagrania z Wrocka, bo login z Dime mi wygasł, a nie mam całego dnia na polowanie na nowy...

pozdro...
KoT

przeczytaj uważnie posta o Wrocławiu

Wrocław był nieco słabszy od Szczecina, a i zawartość taka sama.
Brendan miał kłopoty z gitarą, słychać zmęczenie - 4 koncerty w cztery dni, a samolotem nie latał.

mi bardzo podoba się wersja "In Power We Entrust The Love Advocated" grana na tych koncertach

o ile wersja z Wrocławia to "must-have", to wersja ze Szczecina jest mandatory must-have.

Ze wszystkich czterech koncertów najlepszy był jednak w Warszawie.
Niestety z tego jest tylko moje nagranie publicznościowe

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Nie zajrzałem tam, bo zasugerowałem się tym Dime... dzięki

pozdro...
KoT

Na stronie DCD jest już do ściągnięcia druga część Live Happenings.

_________________
Youtube

jak to dobrze mieć wszystkie części Live Happenings
czyli

1.01. Nierika (Montreal 4 October)
1.02. Saffron (Montreal 2 October)
1.03. Compassion (Montreal 2 October)
1.04. The Ubiquitous Mr. Lovegrove (Washington DC 10 October)
1.05. Love That Cannot Be (Toronto 1 October)
1.06. The Lotus Eaters (Washington 10 October)
1.07. Crescent (Washington 10 October)
1.08. Minus Sanctus (Toronto 1 October)
1.09. Saltarello (Boston 5 October)
1.10. Wind That Shakes The Barley (Montreal 4 October)
1.11. How Fortunate The Man With None (Toronto 1 October)
2.01. Dreams Made Flesh (Montreal 2 October)
2.02. I Can See Now (Montreal 2 October)
2.03. American Dreaming (Montreal 2 October)
2.04. Sanvean (Seattle 18 September)
2.05. Rakim (Boston 5 October)
2.06. Black Sun (Chicago 12 October)
2.07. Salem's Lot (Seattle 17 September)
2.08. Yunlunga (Chicago 12 October)
2.09. Severance (Chicago 12 October)
2.10. Hymn For The Fallen (Chicago 12 October)

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Kiedyś, gdyby kazać mi wybierać między głosem Lisy i Brendana, wybrałabym Lisę (chyba nawet w tym wątku mogło to paść). Teraz już nie jestem taka pewna, musiałabym wrócić do DCD i sprawdzić, ale coraz więcej mnie pociąga w głosie Perry'ego.
Ona jest totalnie out of this world, kosmos, anielskość, w każdym razie - coś odhumanizowanego. Głos Brendana za to jest z tego świata i sunie przy ziemi jak mgła wieczorem. Ona wymyka się kategoriom, jest jak czyste brzmienie instrumentu, jest trochę abstrakcją. On jest stąd, jest kojący i złowrogi jednocześnie. Jak w tym numerze, który niedawno dopiero odkryłam na jutjubie. I którego najlepiej słuchać jednocześnie z tekstem, intrygująco niejednoznacznym. I nie wiem czy to poczujecie, ale dla mnie jest on właśnie kojący i niepokojący jednocześnie, chociażby przez to, że nie wiadomo do końca, do czego odnieść owe lies, ale jakoś łatwiej się z ich istnieniem pogodzić. Can You Feel It?

O!

Też chyba kiedyś wybrałem Lisę. Dziś nie wiem kogo wolę, bo bardzo podobają mi się te pozaświatowości Lisy, ale też zmieniłem trochę swój stosunek do śpiewu Brendana, który tak przekonująco opisałaś.

Może powinienem posłuchać jego solowych płyt, ten utwór brzmi bardzo zachęcająco. Trochę mniej podoba mi się w nim moment instrumentalnego rozbuchania z solówką jak z Pink Floyd, ale tajemniczy mrok wcześniej i później super!

To tu mniej rozbuchany:

Voyage of Bran

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

posłuchaj bootlegów z tego roku, polecam Szczecin (link znajdziesz powyżej)

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Ale dzikie pustkowie, super!
A jak rozumieć tytuł?
Czy to zamek Bran w Transylwanii?


Zaraz sprawdzę odpowiednie linki!

Nawiązanie do takiej irandzkości jakieś Voyage of Bran

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?