nie rozumiem tego, co piszesz o OhDarling, jak już ci na czacie wspominałem jest to utwór Bitelsów z pierwszej dziesiątki co najmniej
ale poza tym dość zgadzam się z twoimi ocenami. Sergeant i Magical Mystery nie za najbardziej... Przy czym ja też Rubber Soul nie lubie, prawdę mówiąc najmniej ze wszystkich chyba płyt Beatlesów (ale dawno nie słuchałem, może by się zmieniło teraz).
Witek, a co cię tak naszło z tym If I Fell? Nawet tego nie śpiewaliśmy ostatnio. Wlaśnie - w ogóle nigdy tego nie śpiewaliśmy! Halo! Dlaczego?!?!
Za to z ostatnich Żuko-spiewów kilka wyróżniło mi się bardzo in plus:
1. Piggies
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Po raz pierwszy w pełnej krasie na manewrach! I to nie wymuszone przeze mnie, tylko na specjalne życzenie Witka! I w ogóle chyba się podobało...
2. For No One - to jest bardzo interesująca pozycja do śpieania z gitarą. Pamiętam, że kiedyś w Poznaniu nie wyszło zupełnie, bo nie wiedziałem, co z tym fantem począć. W głowie słyszę te smyczki, i one wyznaczają taki dość konkretny rytm, który wymusza rytmiczne, zdyscyplinowane śpiewanie. A tu - gitarka, podkładzik nieledwie jak do SDM, taki łagodny, płynący... i tym razem znów zacząłem śpiewać tak jakby 'normalnie', i czuję, że coś jest nie tak, że się rozmijamy wokalno-gitarowo... i nagle odkryłem, że z zupełnie innej strony do tej piosenki podejść musze, i zacząć
ją płynąć... i wyszło tak, że jestem naprawdę z siebie dumny!
3. She Loves You - jak zwykle, wielka radość ze śpiewania
4. She Said She Said - pierwszy, ale na pewno nie ostatni raz!!! Piękne wieloglosy powychodziły.
No i a propos Kaja, próbowałem też wydobyć coś z Oh Darling.. i znowu się okazało, że jest to wokalny majstersztyk McCartneya, bo kompletnie nie byłem w stanie zapanować nad głosem swym. Iza mnie pocieszała, że wyszło całkiem nieźle, ale nie wiem... rzadko się zdarza, że zupełnie NIE SŁYSZĘ, co i jak śpiewam. Obawiam się, ze wyszło trochę jak Whole Lotta Love w Karkonoszach
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)