no widzisz, dla mnie z kolei Revolver jest plytą bez mielizn i to zupełnie
Te oceny gwiazdkowe wbrew pozorom przemyślałem bardzo dokładnie, mógłbym do nich dopasować oceny wszystkich w ogóle piosenek Beatlesów, ktore znam... Posługuję się skalą taką:
* * 1/2 - przeciętnie, może być, nic szczególnego
* * * - nieźle
* * * 1/2 - dobrze
* * * * - bardzo dobrze
* * * * 1/2 - świetnie!
* * * * * - rewelacja!
A co powyżej pięciu, to juz są wyróżnienia specjalne, przy czym sześć jest zarezerwowane dla naprawdę nielicznych przypadków.
No a poniżej 2 i pół to różne odcienie słabizny.
I o ile na Sierżancie Pieprzu mi wyszło - poza Day in the Life - że nie ma żadnej piosenki powyżej 4 punktów, za to kilka poniżej przeciętnej - no to słabo.
Natomiast na Revolverze mam aż cztery piosenki na * * * * * czyli takie, które uważam za wręcz wybitne. (hehe, powiedziałbym które, ale chciałbym, żeby ktoś zgadł
). Do tego poważnie się zastanawiam, czy w ogóle jest jakas piosenka na Revolverze, która mi schodzi poniżej tych czterech punktów, któe okazały się maksem na Srgnt.P.
(chociaż skłaniam sie do tego, żeby awansować o jedno miejsce She's Leaving Home i podwyższyć do 4,5)
Więc może jest jedna,
Here There And Everywhere, która mnie zbytnio nie ekscytuje i trzy i pół wydaje się odpowiednie. I może jeszcze cos ze strony B, jakieś
Birds Can Sing albo
Dr Robert, może bardziej
dobre niż
bardzo dobre...
... Dzyń, to zdaje się twoje ulubione piosenki jak zwykle u mnie na końcu
Ale jeżeli zgadniesz te cztery pięciogwiazdkowce, to przynajmniej jedna rzecz powinna cię ucieszyć, a może i zdziwić
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
