Ultima Thule

Dobra, to zróbmy tak: pierwsza runda - tydzień. Czyli podsumowanie w przyszłą niedzielę (wyedytuję zaraz startowego posta). Potem będzie już 2x w tygodniu, o.

Hmm, kilka tytułów kojarzę, ale.. Ale jest tak jak napisał Crazy!
Także dzięki za wydłużenie czasu! i biorę się za odsłuchy!

_________________
...sailin`on...

No! W końcu posłuchałem tej płyty w całości. Lepiej późno niż później.

Zgodnie z zasadą, że kapusie pierwsi giną, "Judas" do odstrzału.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Hej, musiałem dołączyć. No i niestety chyba muszę się zgodzić z sąsiadem, że ten Judasz. Choć bardzo lubię ten utwór, ale jeśli coś trzeba wybrać…

_________________
Dave

No cóż, chyba Judasz wylatuje

_________________
Mam w sobie dzikość żółtej pantery...

Odsłuchy były.. oj, sporo się dzieje, sporo! A jako że waty nie lubię, to padło na:

One Caress

_________________
...sailin`on...

Jest jeszcze czas? Mogę posłuchać.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ech, nie wiem, co mnie podkusiło (zapewne sezon ogórkowy), ale póki co "Judas" zostanie. Jeszcze 5 kawałków i podam werdykt.
Myślałem, że "In Your Room", ale jednak "One Caress".

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Czasu jest jeszcze bardzo dużo.

No i lekko nie jest, ale sama tego chciałam - i muszę teraz wypić piwo, które sama nawarzyłam.
No, ale mam nauczkę na przyszłość - jeśli mi jeszcze kiedyś strzeli do łba, żeby poprowadzić jakiegoś survivora - żeby nie brać na warsztat ulubionej płyty danego zespołu i to jeszcze tak równej

No to niech będzie... eee...buuu... aaa... I feel you. Świetny numer, ale co zrobić, następne jeszcze lepsze!

Ja widzę, że tu się odbywa jakaś znacząca deprywacja we wiemy jakich rejonach

Mikiemu pomerdały się zasady i wymienił dwa najlepsze utwory (nie wiem, czy oba nie są przypadkiem na podium trzech najlepszych w ogóle).

Waham się jeszcze między dwoma, skoro czas jest wydłużony, to jeszcze pomyślę.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

..ale że Judas i In your room?

_________________
...sailin`on...

Hehe, ja próbowałam sobie ułożyć jakąś listę z tych utworów i tak:
Z Crazym zgadzam się, że In your room to jest czołówka. A co do Judasa i One Caress, to oba dałabym gdzieś wysoko, co najmniej w połowie stawki, ale akurat właśnie z nimi dwoma mam największy problem w kwestii tego, gdzie je dokładnie upchnąć, więc w sumie będę Wam wdzięczna, jeśli je wywalicie i pozbawicie mnie tego problemu.

Get right with me odpada. Na tej płycie są 2-3 utwory z których odrzuceniem nie mam większego zgryzu. Potem będzie bardzo ciężko!

Super, że ruszył ten Survivor ! ! !

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Robicie sobie jaja z One Caress, proszę przyznajcie? Na tej płycie złego numeru nie ma, owszem, ale są takie po prostu dobre-numery, przynajmniej kilka. Tymczasem One Caress to jest arcydzieło.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

No może, może.. Tylko do tej płyty jakoś nie pasuje

Ok, a gdybym przyznał, że jaja - to wziąłbyś udział w surwiwalu "Sailing on the Seas of Cheese" Primusa? Heh, jeszcze pierwszego odstrzelenia utworu nie było, a już mi się tak ta rozgrywka spodobała, że o kolejnych myślę - jak widać..

_________________
...sailin`on...