Ultima Thule

Chyba mam lepszą propozycję:
https://www.youtube.com/watch?v=TO8gAvl59Kw

...swoją drogą proponuję obejrzeć całość - ta piosenka "zrobiła mój dzień" - współczesna muzyka "indy" w pigułce.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Po miesiącu nieudanych prób, testów, eksperymentów, tudzież kompletnych porażek na tym polu, oraz całkiem niezaplanowanych wtop i skuch, które negatyw z wypieszczonym kadrem wiodło prosto do kosza na śmieci, wczoraj w końcu udało mi się zrobić kilka zdjęć, które nadają się do pokazania.







Foteczka nr 2 powstała przy użyciu takiego śmiesznego wynalazku założonego zamiast normalnego obiektywu:



Foteczka nr 3. powstała ze złożenia dwóch identycznych negatywów.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

no właśnie trochę się martwiłem
foto. jedynka
eksperymenty jakoś nie przekonują, ale pewnie dają dużo frajdy

Frajdy za dużo nie dają (chociaż skłamałbym, gdybym powiedział, że w ogóle). Za to dają dużą paczkę wniosków do przetrawienia i pomysłów na ich realizację w mniej "eksperymentalny", za to bardziej świadomy sposób.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Kurcze, lubię tu zaglądać i czytać. Ale nic mądrego nie napiszę, bo tylko patrzę i podziwiam.

_________________
Youtube

Zazdroszczę tego progresu. Niestety cofam się w tym temacie. Lenistwo i wszystko jasne.
no dobra lomo moją drogą

Tymczasem przydatność błon do mammografii do naszych niecnych celów została dowiedziona ponad wszelką wątpliwość.

Dla zainteresowanych podaję przepis mojego autorstwa:

Materiał: błona do mammografii Carestream Min-R 2000 Plus 18x24 (o taka: http://www.carestream.pl/min-r-2000-plu ... -film.html)
Wywoływacz: T-Max (1:4) - 1 l roztworu roboczego.
Przerywacz: woda z octem
Utrwalacz: Kodak RA 3000 (1:1)
Płukanie: bieżąca woda przez 5 minut + kropelka Fotonalu na koniec

Naświetlanie: na 100 ASA
Obróbka w ciemni przy świetle czerwonym
Wołanie: 3'10" @ 22^C w kuwecie (czas utrzymany dla czterech pierwszych szitek, dla kolejnych czterech +1', cztery ostatnie +2' w stosunku do czasu startowego)

Wygląda na to, że materiał jest jednostronny (bo miałem pewne przesłanki, że może jednak być dwustronny), więc wołanie w kuwecie emulsją do góry nie sprawia kłopotów. Ale nie daj Panie Boże wrzucić emulsją do dołu, to natychmiast robi się lodowisko.
1 l roztworu roboczego T-Max 1:4 pozwala wywołać ~ 12 szitek, a potem wywojka zamienia się w zupę.

Ja to mówiłem - Benito Mussolini



...fotograf - amator...

_________________
Sometimes good guys don't wear white

ale czym robiłeś foto.?

zawsze mnie fascynował duży format
nie żebym pstrykał,
ale efekty prac są no nie wiem jak wyrazić ale jakieś takie z innego wymiaru
miałem kiedyś taki album Praha /znajomy fotografik stwierdził, przecież to dużym formatem robione/
nie mogłem się nadziwić jakości
i Twoje foty potwierdzają
bardzo jestem ciekawy pejzaży i architektury

i jeszcze pytanie do Benita
czy nos i ucho to stałe punkty stabilizacji aparatu

Akordeonem. O takim:



Znaczy się Sinarem P1 8x10




Na tych skanach, które tu wrzuciłem oczywiście tego nie widać, ale na stykówkach i pełnych powiększaniach skanów mogłem zobaczyć, że mi się końcówki włosów w brodzie rozdwajają. Troszkę mnie przeraziła ta jakość. Koleżanka z kursu (troszkę ode mnie starsza) jak zobaczyła swoje zdjęcie wykonane tym sprzętem, to wpadła w lekką depresję, bo jej każdy skrzętnie ukrywany uszczerbek w urodzie wynikający z wieku wyszedł jak na dłoni.



Benito mówi, że stałymi punktami stabilizacji aparatu są nogi. Statywu. W tym przypadku wystąpiły w liczbie trzech.

PS:

To polecam stronę wprowadzającą dość dobrze w podstawy zagadnienia.

http://4x5.pl/

Co prawda jej autor uchodzi za straszliwego buca i zarozumialca, a przy tym prezentuje postawę "betonu fotograficznego", co przejawia się tym, że wszelkie odstępstwa od klasycznych zasad sztuki traktuje jak niewybaczalne grzechy, ale i tak lubię czytać jego teksty.

_________________
Sometimes good guys don't wear white

przepraszam, źle zadane pytanie dotyczyło tej foto.



majestatyczny

żadnej litości przy tym formacie

poza formatem jeszcze długie czasy mnie fascynują
foto.przyjaciela

cholerka Pet nie popracuję przez ciebie dziś za dużo

Karel Plicka był autorem albumu o którym wspominałem

rzeczony album Karel Plicka, Praha ve fotografii

dla mnie total

Oooo

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ta! Pewnie! Najlepiej wszystko zwalić na Peta.









Nie znałem dotychczas jegomościa i jego dorobku. A widzę, że warto nadrobić zaległość.




Dla mnie też. Wiwat "oldskulowa" fotografia. Te połyskujące szyny i biały dym kontrastujące z czarnymi wieżami - max gwiazdek!

Szukam sobie w goglach fotek tego pana i widzę, że jest na czym oko zawieszać:

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Dla mnie też. Nie mogę się napatrzeć!

można kupić oryginał
moim zdaniem niedrogo
http://www.antikvariat.eu/index2.php?ac ... &id_z=1436