Ultima Thule

Doświadczenie to m.in. wiedza o tym, gdzie się ustawić, aby zrobić dobre zdjęcie i kiedy nacisnąć spust migawki oraz instynktowna obsługa sprzętu, bez szukania gdzie co jest. Z mojego "doświadczenia" fotografa niekoncertowego wynika jednak, że robienie zdjęć, mimo długoletniej praktyki, jest czynnością bardzo "wyłączającą" 8)

_________________
Robert Skruszony

czyli niestety wyłącza... tak też myślałam...
w takim razie chyba nigdy nie zdecyduję się zabrać aparatu na koncert..

no ale dziękuję za odpowiedzi

_________________
...tygrysy śpią

raz miałam za zadanie robić zdjęcie na koncercie, w momencie, gdy elrond śpiewał z justinem w jarocinie. niestety, nie dość, że foto w ogóle nie wyszło to jeszcze straciłam fajny moment i świetną piosenkę
ale z kolei kręcenie kamerą to zupełnie co innego, bo nie dość, że nie wyłącza, to jeszcze można robić zbliżenia, ujęcia itd itd

_________________
ja herez ja herez

Mnie też wyłącza, ale niemal zawsze biorę ze sobą cyfrówkę - jedna piosenka najwyżej przepadnie, ale nie umkną pozostałe. I po koncercie, przed można sobie popstrykać, tak pamiątkowo... Najciężej jest chronić cyfrówkę stojąc pod samą sceną.

Fotografowanie na koncercie, z intensywnością, z którą ja to robię, powoduje, że kompletnie nie wiem, jaka była setlista. Ostatnim razem, w Hard Rock Cafe, specjalnie sam sobie zabroniłem robić zdjęcia podczas "Przed Prawem", bo chciałem odebrać ten utwór w pełni. Mogę sobie jednak wyobrazić cykanie fotek od niechcenia, raz na kilka minut z przypadkowego miejsca, ale wtedy trudno spodziewać się przyzwoitych efektów.

Pytanko: Jaki tryb pomiaru światła stosujecie najczęściej na koncertach szanowni cykający?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Mam pytanie do bardziej doświadczonych dyskutantów - czy aparaty hybrydowe nadają się do celów koncertowych? Niestety nie stać mnie na lustrzanke, zresztą słyszałam ze lepiej kupić porządną hybrydę jak kiepską lustrzanke (sa to rzeczy cenowo zbliżone). Mam na myśli lumixa - ze względu na optyke zeissa.

_________________
Drogi do nikąd i drogi Tam
wiara nadzieja i miłość

Wyniki konkursu na Koncertową Fotografię Roku ogłoszone: http://kfr2009.pl/?p=wyniki

To, że ja nic nie wygrałem, to jakoś specjalnie mnie nie dziwi , ale to, że Erkej nic nioe zgarnął to hucpa i skandal.

Inny wniosek jest taki, że foty zgłoszone przez amatorów biją na głowę te dodane przez profesjonalistów.

A na zdjęcie wyróżnione przez organizatorów z pakietu "open" sam oddałem jeden z moich głosów. O na to:







Nie zgodzę się. Lepsza "kiepska" lustrzanka niż wypasiona hybryda. Przewaga lustrzanki polega na możliwości stosowania zmiennej optyki, w której tak naprawdę tkwi "uroda" zdjęć. Gdybym ja miał wybierać, to stawiałbym na lustrzankę (nawet jakiś używany entry level), a nie na hybrydę (choćby nie wiem jak wypasioną).

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

ale jakiego lumixa?
bo optyka zaissa jest także w aparacie nad którego zakupem ostatnio się zastanawiam: Sony H9 lub Sony HX-1...

to co Pet napisał oczywiście pewnie jest prawdą, ale chyba ja jednak zdecyduję się na kompakt... tylko czy ktoś może używał HX-1? albo np tego?

no i kolejne pytanie: czy np. Sony hx1 jest na tyle lepszy od H9 żeby wydać na niego prawie 700 zł więcej? (niestety h9 są tylko używane, a hx1 póki co można kupić nowe z gwarancją).

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Co za ignoranty.
Erkej nic nie wygrał
.

Ja tez bym bral lustrzanke.

ALE, to zalezy w ktorym kierunku kto idzie, czym trudniejsze warunki tym przewaga lustrzanki bedzie rosla, dodatkowo jakosc, kolory to wszystko na korzysc lustrzanki. Chociaz podobno te hybrydy juz tak nie szumia na wysokim iso...

Jednak tak jak Pet pisze duzo zalezy od optyki, zoom tych kompaktow siega nawet do 600mm taki obiektyw do lustrzanki to juz dobry wydatek... tak samo minimalna przyslona 2,8... wiadomo ze roznica w jakosci i GO bedzie zdecydowanie na korzysc lustrzanki... nawet przy tych samych parametrach, jednak jasnosc bedzie taka sama.

Jezeli ktos potrzebuje apartu ktory 'jakos' sobie wszedzie poradzi, nie chce modernizowac sprzetu... to kompakt wystarczy.

Jezeli ktos oczekuje jakosci i rozwoju to lustrzanka, nawet ze slabszym obiektywem, pozniej sie wyczuje czy potrzeba tele, czy potrzeba jasnego obiektywu itd...

_________________
'Yes, this is a wonder, my freak.'

Zdjęcie pt. "Nadzieja" zawędrowało co prawda dość wysoko, ale niestety nie trafiło na podium





Z tym, że jasność to nie wszystko. Pozostaje jeszcze kwestia możliwości pracy na wysokich poziomach ISO, a tu niestety kompakty i hybrydy nie mają nawet startu do lustrzanek (głównie ze względu na inny typ zastosowanych matryc). Napisz folkatka ile kasy masz zamiar wydać na aparat to wtedy można stwierdzić czy jest sens myśleć o czymś innym niż o hybrydzie czy kompkacie (bo Lumixy też moga byc droższe i tańsze).



Powaznie zastanowiłbym się nad rozszerzeniem budżetu i rozważeniem jednak tej propozycji:

http://www.cyfrowe.pl/aparaty/pentax-k- ... r-smc.html

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

dobra, teraz takie jedno pytanie, z tytułu może niezbyt błyskotliwych, ale czy: funkcja podglądu zdjęć na żywo (Live View) - to oznacza, że na ekranie LCD mam podgląd, czy może źle to rozumiem?

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Dobrze rozumiesz. W kompaktach i hybrydach ten podgląd to norma. W lustrzankach ta funkcja pojawiła się stosunkowo niedawno i dlatego producenci ciągle jeszcze się tym chwalą (chociaz przypuszczam, że niedługo przestaną, bo w tej chwili w lustrzankach to też już właściwie jest norma).

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white