wokr pisze:
Trochę nie rozumiem zachwytów nad solówką, jest świetna, ale na pewno znalazłbym kilka lepszych w historii zespołu.
Może tak, może nie - dla mnie siła tej solówki tkwi nie w niej samej (gdyby, powiedzmy, wyseparować sam dźwięk gitary, jak to czasem na youtubie można znaleźć), tylko w kontekście i tym, jaki osiąga dzięki niemu wyraz. Jest to wściekłe piekło, potem jest monumentalne zwolnienie (obie te części są w sumie doskonałe), wraca jeszcze porefrenowy riff na waltorni - i potem ściszenie. To przyczajone ściszenie, jakieś przytłumione blachy wyrywają się do przodu, waltornia nabiera rozbiegu, i JEB! Rewelacyjnie to jest wkomponowane w całość i dla mnie to chyba jest solówka gitarowa o najsilniejszym wyrazie, jeżeli chodzi o Armię.
wokr pisze:
transkrypcją muzyki poważnej na grunt rockowy
o tak!
Dla mnie jednak momentem numer jeden jest waltornia pam-para-pam, riff po refrenie, best moment!
Natomiast z tą dziesiątką ogarnęła mnie jakaś pomroczność, bo nigdy we wstępnych założeniach nie brałem pod uwagę oceny 10 dla Popiołów, podobnie jak jest to dla mnie utwór zdecydowanie pięciogwiazdkowy, ale nie sześcio. Pytanie nie było więc 9.5 czy 10, ale 9 czy 9.5. He he, co za dylematy. No, wszelako pokusiłem się o odsłuch kilku rzeczy, którym dawałem właśnie takie oceny:
Przebłysk (9.5) - o i to jest jakoś wyraźnie bliżej oceny maksymalnej, tak słyszę od pierwszego taktu.
Marność (9.5, ale naciągnięte, to już wcześniej podejrzewałem) - powiedziałbym, że dokładnie plasuje mi się w tej samej linii, co Popioły
Bóg jest miłością (9, ale od początku jakoś wydawało mi sie, że powinno być więcej) - w sumie jak wyżej
Statek burz (9) - i też jak wyżej...
i znów Popioły, żeby się upewnić.
Więc niech to 9.5 zostanie dla Przebłysku i Miejsca pod słońcem, a tu niech będzie 9.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Są tam momenty miodne (główny riff czy to zwolnienie- ten moment co gra Brylu w wideo wyżej, fajnie jazzujące, świetni są tam Stopa i Pablo), a są i jakoś mniej mi pasujące- refren, głównie ta melodia waltorni mi czasem jakoś mniej leży - ta ra ta ta ra, ta ra ta ta ra, ta ra ta ta ra ra. Ale całościowo to te jest utwór mocarny, zwłaszcza w połączeniu z tekstem, i tym jak jest on podany. Niech będzie na ten moment 9,8/10.
