Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 22:46:29

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 03 kwietnia 2019 20:50:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Niby dosć proste grzanie, ale ile w tym mocy, podskórnych niespokojnych klimatow!
I to zwolnienie we 'wszyscy moi święci... ' poruszające, takie z pewnym smutkiem, bólem, ale przeciez i nadzieją...
A potem już zupełne wyciszenie w środku jakby kołysało do snu..
A potem pobudka, i znów wraca ożywienie
Przenikliwe krzyki w tle
Mocny, przejmujący utwór
8.5/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 03 kwietnia 2019 23:43:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
bez słuchania byłoby 9, ale posłuchałem i jest 6. Czasem mącenie wychodzi na zdrowie, ale tu powinien być prosty czad, a nie jakieś wygibasy.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 00:08:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
To chyba do "Procesu", czyż nie? ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 09:41:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Chyba nie, przecież tam nie ma żadnego mącenia, a nie od dziś wiadomo, że Budyń Armii już nie słucha. 2 dowcipy w jednym poście to za dużo, aby nas zmylić, Budyń.

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 12:44:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22846
e, nie wiem, czemu to jest tutaj i o czym gadamy, to było zdecydowanie do "Procesu"

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 14:19:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Budyń pisze:
e, nie wiem, czemu to jest tutaj i o czym gadamy, to było zdecydowanie do "Procesu"


ro może wrzuć to do właściwego wątku, bo Aras może przeoczyć

PS. Dzięki za przesyłkę :aniolek:

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 14:32:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
OK, już leci. ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 16:56:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Bardzo ciekawy numer i wcale nie najgorszy na Procesie, gdzie nawet słaby kawałek to mocna rzecz i żaden wstyd. Czadowo, niepokojąco i nostalgicznie w zwolnieniu. Świetnie zaśpiewany, jak trzeba wyryczeć, jest mocno, a refren rewela. Tekst bardzo mocny i rzeczowy. Bardzo lubię go słuchać i nigdy nie omijam.

9 musi być.

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 kwietnia 2019 17:32:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Kolejny z "barokowych" utworów, przepełniony pomysłami, tkany misternie ale nie na tyle progresywny by mnie zniechęcić.

Sam początek z narastającym dysonansem przypomina mi "Inaczej niż zwykle". A później zaczyna się niesamowita jazda, w pewny, sensie "Proces" to rodzaj rollercoastera, póki co śmigamy szybko. "Kiasz" świetne, do wokalu nie mam w tym utworze żadnych zastrzeżeń, to jest proces a nie jakieś ninołeno! Doskonałe użycie niepokojących klawiszy (od 0:21) - w ogóle elektroniki jest w tym utworze tyle ile lubię. Jest wyczuwalna, słyszalna ale w drugo- lub trzecioplanowej roli. Waltornia - wyborna.
Po wołaniu budzący mój dreszcz kawałek z przepięknie wykorzystanym trytonem (od 1:13). Ale i to nie trwa długo (znów sobie teraz uświadamiam - ileż tam się dzieje!!!), następuje fragment z połamanym rytmem - tak mi się wydaje, jakieś tam pewnie 9/7 czy 252/109 :wink:
To z wszyscy moi święci okej, ale bez zachwytów. No i później to zwolnienie, które wielu z Was się bardzo podoba. U mnie niestety odbierze jeden punkt, bo wydaje mi się trochę od czapy i na siłę. To nie tak, że lubię tylko nawalankę :mrgreen: po prostu nie przekonuje mnie jakoś ten zjazd do pitstopu, mimo że bas faktycznie ładnie tam gra i akustyczna też. Ale jakieś trochę to przylukrowane.
Lecz potem znów przyspieszamy i po kolejnym wołają mnie na sąd mamy doprawdy fantastyczny pomysł - do tej pory była mowa o tym sądzie, strony gadały sobie na korytarzu ale nagle w 4:55 drzwi się otwierają i wywołują wokandę! Pamiętacie ten dreszczyk z nastoletnich lat gdy dentysta wychodził i pytał "kto następny" i to była(e)ś właśnie Ty? No to teraz mamy to razy 10 - ta waltornia (i szalona, urwana w pół frantzgitara) trafiona jest tu w punkt!
Od 5:08 mamy już coś czego w ogóle nie podejmuję się rozkminić harmonicznie i rytmicznie. To jest jazda poza moim zasięgiem, która jednak niezwykle mi się podoba a przy okazji doskonale pokazuje drogę jaką zespół odbył od "Na ulice" (które jak wiecie uwielbiam).

Byłoby dziesięć, ale uczciwie muszę dać 9/10 przez ten poprockowy środek.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 05 kwietnia 2019 09:58:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 30 sierpnia 2005 12:09:33
Posty: 509
Skąd: poznan
arasek pisze:
Od 5:08 mamy już coś czego w ogóle nie podejmuję się rozkminić harmonicznie i rytmicznie.
Są na UT taby by Aviator - z 2 razy z nich korzystałem.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 05 kwietnia 2019 15:45:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Proces zawsze był dla mnie bratem (choć może nie bliźniakiem) Złego Porucznika - w swych zasadniczych częściach jest niezbyt porywającym i dość mało konkretnym czadem, przy czym jest to czad, który oceniam trochę wyżej niż w Złym Poruczniku, ale też ma tzw. momenty, które dźwigają numer wyżej, niż się po pierwszych odsłuchach dziesięć już lat temu zapowiadało. Gwoli ścisłości muszę dodać, że są też elementy, które mocno się starają, by ocenę obniżyć. Ale nie uprzedzajmy faktów.
W zwrotkach, jak już rzekłem, nie widzę nic szczególnego, choć jakiejś wielkiej krzywdy też nie robią. Szczęśliwie nie trzeba bardzo długo czekać na jakieś przełamanie, bo już refreny przynoszą pierwszy wyraźny plus (dla Crazy'ego, który zwykle ma problemy z określeniem, co jest co: to te fragmenty "wzywają mnie na sąd") - gitara schodzi niżej i od razu wszystko brzmi zdecydowanie lepiej. Część środkowa zaczyna się całkiem nieźle, ale najlepsze przychodzi wraz z powrotem wokalu - świetna gitara przy "dalej chodź", przez chwilę robi się transowo. To jeden z tych momentów, o których wspominałem na początku. Na drugi przychodzi czekać prawie do samego końca, ale warto. Akcja zaczyna się w 4:50, gdy po zwyczajowym refrenie następuje wyraźne skierowanie utworu do jakiegoś jeszcze bardziej czadowego apogeum, by po 4 sekundach wyciszyć całość (nie zmniejszając przy tym ani na trochę napięcia, a może jeszcze bardziej je potęgując) jedną z lepszych partii waltorni w historii zespołu, przerwaną strzałem. Końcowe łamańce też świetne, ale jednak ten wcześniejszy moment jest dla mnie tym, z czym najbardziej mi się Proces kojarzy i za co w największym stopniu go lubię.
A co po stronie minusów, oprócz zwrotki? Podobnie, jak u araska, zwolnienie, ale przede wszystkim występujące w różnych miejscach krzyki. Od krzyków w tym utworze oczekuję jakiegoś dramatu, a nie groteski rodem z Horroru Budzuli.
Zacząłem odsłuchy z myślą, że będzie tu szósteczka, jakoś nie do końca to długi czas wychodziło, ale w końcu dzisiaj tę szósteczkę w Procesie usłyszałem.

6/10

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Ostatnio zmieniony pt, 05 kwietnia 2019 21:36:14 przez Bogus, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 05 kwietnia 2019 19:22:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
7/10

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 05 kwietnia 2019 20:57:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Pierwszy odsłuch był wieczorny i na dużym zmęczeniu. Takie okoliczności mogły zadziałać na korzyść utworu, który w zasadzie lepiej chyba nadaje się dla kogoś, kto jest zmęczony życiem i raczej ma wszystkiego dość.. Mogły też zadziałać na niekorzyść, bo utwór jest skomplikowany, a w takim stanie umysłu może lepiej wchodzić coś prostszego. W sumie nie wiem, jak zadziałały ;-)

Dużo mam zbieżności z Bogusem, o dziwo. O, np.:

Bogus pisze:
w swych zasadniczych częściach jest niezbyt porywającym i dość mało konkretnym czadem

Bogus pisze:
już refreny przynoszą pierwszy wyraźny plus (...) - gitara schodzi niżej i od razu wszystko brzmi zdecydowanie lepiej

Bogus pisze:
Część środkowa zaczyna się całkiem nieźle, ale najlepsze przychodzi wraz z powrotem wokalu - świetna gitara przy "dalej, dalej choć", przez chwilę robi się transowo.

Nie wiem, co to jest część środkowa, ale Fengari w swoim poście przypomniała mi, że tam jest coś takiego, jak "wszyscy moi święci/piękni...", i że to było całkiem dobre. No bardzo dobre i tam też najciekawiej jest instrumentalistycznie. Ten fragment podobał mi się zdecydowanie najbardziej, z końcówką włącznie, która to zresztą końcówka akurat dzisiaj nie zażarła (i muszę się połapać, które to momenty się Bogusowi podobały, bo na 4:50 nie zwróciłem uwagi, a wyciszenia, strzały jakoś nic mi nie mówią).

Natomiast zdecydowanie podpiszę się pod araskobogusem w kwestii wolnej części. Zdaje się, że jest ona dla mnie najsłabszym momentem całej w ogóle płyty Der Prozess (choć coś podobnego jest też na Animie, również całkiem mi się nie podoba). Wręcz drażniąco działają na mnie te wszystkie mrugają, pozdrawiają, przybliżają, poskramiają, udzielają ja zresztą nie mam pojęcia, co on tam śpiewa. Basowa solówka potencjalnie ładna, ale jakaś taka nijaka i po nic.

Wyraźne potrzebne są jeszcze odsłuchy przy świetle dziennym i parę komparatystyk. Z Animą na przykład, która wypadła mi w WFO lepiej, niż się spodziewałem. A może i z jakimś np. Tańcem duchów, który dostał 5 i pół punktu, a może tu będzie podobnie? A może jednak nie? A może znowu z Przemianami, które dość często okazują się być komparatystycznie istotne? ;-)

Do jutra!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 05 kwietnia 2019 21:37:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Crazy pisze:
Nie wiem, co to jest część środkowa
Generalnie wszystko, co po drugim refrenie, aż do zwolnienia.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 06 kwietnia 2019 08:51:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
I to jest dla mnie - również po kolejnym odsłuchu - zdecydowanie najlepsza część utworu. Posłuchałem tym razem ze stoperem, czego generalnie nie lubię, wszak na kasecie nie ma licznika czasu ;-), ale chciałem zobaczyć, co to są te 4:50 czy tam 55. Nie zrobiło na mnie jednak wrażenia i waltornia w ogóle nie wydała mi się jedną z najlepszych, jak też nie zidentyfikowałem strzału i nie bardzo chce mi się do tego wracać.

Najbliżej ze wszystkich opinii mam chyba do Budynia:
Cytat:
Czasem mącenie wychodzi na zdrowie, ale tu powinien być prosty czad, a nie jakieś wygibasy


Ale jeszcze dziś komparatystyka!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 42 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group