Ultima Thule

Mamy kolejny utwór do omówienia - przed chwilą z bębna maszyny losującej wypadło "Wołanie o pomoc".
Zapraszam do wywnętrzania się.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

6

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

O, wywnętrzył się!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

No, i to jest konkret!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

U mnie było w bottomie... Był to co prawda rok 2010, ale jakoś nie stałem się od tamtego czasu fanem żadnego z umieszczonych w nim przeze mnie numerów. Generalnie wszystkie dostają od 1 do 3.
Tak wonczas napisałem:

_________________
ćrąży we mnie zła krew

refreny ciut lepsze od zwrotek
ocena: 6/10

Pierwsza piosenka, której nie kojarzę.

_________________
Youtube

Tym razem 5/10. Jakoś ostatnio utwory z debiutu coraz bardziej mi się podobają, ale jeszcze nie na tyle, żeby dać więcej. W tym przypadku głównie za "kiwający się" rytm.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

..szkoda że płyta została nagrana bardzo żle, a reedycja nic w zasadzie nie poprawiła. Dam jednak 8.


Żywy czy umarły niczego nie zmieni
nie ma twoich śladów na samotnej ziemi
zostały pytania kiedy nie wiadomo
zostało wołanie, wołanie o pomoc
wołanie o pomoc wołanie o pomoc
wołanie o pomoc wołanie o pomoc

Bezradność ulicy obojętność duszy
rozlega się częściej nadstawiajcie uszu
beznadziejne, ciche czyje? nie wiadomo
to znowu wołanie, wołanie o pomoc
wołanie o pomoc wołanie o pomoc
wołanie o pomoc wołanie o pomoc
wołanie o pomoc

_________________
..Ty się tym zajmij..

"Wołanie o pomoc" to jeden z moich ulubionych utworów z debiutu. Oczywiście - gdyby przeprowadzić teraz analizę porównawczą z armijnymi gigantami, pisać o tych wszystkich konstrukcjach, dźwiękach w tle, głębi tekstu i o tym że tu metrum 4/4 a tam 278/2771,367 itd. to wypada niepozornie. Ale jeśli chodzi o samo lubienie to trafia bardzo w mój gust, a i oczywiście jest tak stary że mam też doń wielki sentyment. Zakończę tę część posta śmiałym stwierdzeniem - "Wołanie o pomoc" zjada u mnie na śniadanie i to bez popitki takie np: "You Know I Am" lub "Amagamę".

Tekst (fajnie wuka, że wrzuciłeś) jest charakterystyczny dla wczesnego Budzego. Zwarty, bez tej przestrzeni skojarzeń jak później, ale też - co pewnie doceni Peregrin - bez żadnych mró i świa oraz osiołków i świnek. Po prostu konkret. Najlepszy dla mnie fragment to:
Bezradność ulicy obojętność duszy
rozlega się częściej nadstawiajcie uszu

Otwarcie jest unikalne - już nigdy później Armia nie zaczynała utworu od tak charakterystycznej "czwórki" w rytmie tanga! Później następuje to szaleństwo akordowe D-Fis. W tle idzie zaś dźwięk gitary w górę, niczym awionetka. Fakt, że jest to na granicy chaosu, ale jej nie przekracza. Ciekawie jest to w ogóle rozwiązane - tekst śpiewany jest podczas typowego dla Armii obniżenia o sekundę i zaraz kontrowany znów tym szaleńczym D-Fis. Teoretycznie tempo jest zachowane to samo, ale ma się złudzenie pewnego zwolnienia podczas wokalu Budzego.
Refren prosty i bardziej rockowy. Może byłby nawet nudnawy, ale prościutki manewr ratuje go przed tym - tytułowe "wołanie o pomoc" Budzy śpiewa najpierw niżej, potem wyżej w jakiejś dominancie czy czymś podobnym (to nie lekceważenie, pardon - po prostu brakuje mi tu wiedzy z teorii muzyki).
Lubię bardzo wejście w drugą zwrotkę zaraz po refrenie - ta gitara, która szła poprzednio w górę, teraz robi piękne tło, wyciszające się stopniowo. No a potem już dalej tak samo.
Przy "Złym poruczniku" była mowa o tym "aaaa!" Budzego. Trzeba tu stwierdzić, że przymglony wrzask "Wołanieee o poomoooc!" na samym końcu też jest nie od parady!

9/10

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

9 / 10

_________________
...sailin`on...

3/10
To nie moja bajka...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Mró jest super

PS A w temacie to 6. Punk punkiem, ale trochę dla mnie toporne to.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Niby taki krótki, a i tak trwa dłużej, niż zdzierżyłem "Green", chcąc sobie i ten utwór na zasadzie kontrastu przypomnieć. 7/10

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

6/10