Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 00:11:09

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: wt, 08 stycznia 2019 23:00:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
cianu pisze:
Najlepiej wypadłby na pierwszej płycie Tymka

Nieraz mówiono, że to jakby utwór Tymka przemycony do dyskografii Armii. Jednak ja też mam wrażenie (zastrzegam jednak, że cały czas jestem przed odsłuchem), że:
Cytat:
piękny tekst, ale jakoś tak nieskładnie potraktowany, w 2TM zawsze jakoś to wychodziło, a Tu mi nie gra

W twórczości 2Tm 2,3 też nie wszystkie teksty dobrze siedziały w muzyce, ale generalnie jednak bardzo dobrze... a tutaj mi ten tekst nie pasuje. Te refrenowe fragmenty skandowane (Jeezuus! królów król! itp.) mnie rażą właśnie skandowalnością, która nie razi mnie przy "wyciągnij rekęę!", ale tu tak (nie wiem czemu), a zwrotki wydają mi się jakieś rytmicznie nieskładnie: jakby tekst, który w stu procentach jest napisany prozą próbować bez żadnych zmian recytować jako wiersz.
I wspomnienie mam takie, że jakby wrzucić utwór na pierwszą płytę Tymka, to byłby to mój zdecydowanie najmniej ulubiony numer z wokalem Budzego lub i w ogóle ze wszystkich. A nie jest to znowu jakieś odległe "wspomnienie", bo tu Smok ironicznie się cieszy, że "wreszcie posłucham" i może usłyszę Szema Izrael, które ja bardzo dokładnie pamiętam i myślę, że byłbym w stanie sobie w głowie cały ten numer prześpiewać.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 stycznia 2019 00:41:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Crazy pisze:
Szema Izrael, które ja bardzo dokładnie pamiętam i myślę, że byłbym w stanie sobie w głowie cały ten numer prześpiewać.

Ironicznie jak najbardziej, ale jeśli dobrze Cię zrozumiałem, to Ty mojego wpisu nie za bardzo zrozumiałeś. Pisałem o frazie "Szema Izrael" zawartej w utworze Armii, który właśnie omawiamy, a nie o jakimś utworze 2TM2,3. Jeszcze niedawno pisałeś na tym forum, że nie słyszałeś, aby w tym kawałku coś takiego padało... Dlatego cieszyłem się, że wreszcie posłuchasz i usłyszysz...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 stycznia 2019 13:18:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Smok pisze:
Jeszcze niedawno pisałeś na tym forum, że nie słyszałeś, aby w tym kawałku coś takiego padało...

Gdzie tak pisałem? :shock: Oczywiście, że wiem, gdzie te słowa padają. Nie mówię o utworze Tymka, tylko o tym.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 stycznia 2019 15:31:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Mam bardzo mieszane uczucia w związku z tym utworem. Gitarowo-perkusyjna galopada, która go rozpoczyna, jest oczywiście znakomita (niech żyją riffy powszechnie uznawane za kwadratowe!) i zapowiada grubego zwierza, ale niestety muszę zgodzić się z tymi, którym podawany przez Budzego tekst nie gra. W ogóle zwrotki są meczące. Budzy się męczy próbując ten tekst jakoś zaśpiewać, a instrumentaliści się męczą, szukając bezskutecznie na zwrotkę jakiegoś pomysłu i wszystko to sprawia wrażenie, jak by nikt nie wiedział, dokąd zmierza, poza tym, że każdy zmierza w innym kierunku. Pierwszą zwrotkę ratują jeszcze cykliczne - co 15 sekund - nawroty galopady (o, wtedy to i wokal zaczyna się układać), ale w drugiej ich nie ma, w efekcie mamy 45 sekund mielizny, a przez tyle czasu niestety zaczynam już zapominać, że wcześniej było coś dobrego. Ale dobre wraca: najpierw w postaci galopady - jakże ożywczej! - potem klawiszowych plumknięć, w końcu zaśpiewów "szema izrael" i na powrót galopady z jakimś klawiszem daleko w tle (to to jest mellotronem?).
Fajnie, że ten utwór jest zaraz po tym, jak skończył się kraj, bo outro z Jezus Chrystus jest Panem mocno mi tamto przypomina, poza tym, że jest nieco lepsze. Dobrze jednak, że nie jest osobnym utworem, bo znowu musiałbym sieknąć jakąś niską ocenę, a tak to sobie to ignoruję, dzięki czemu na ocenę nie wpływa.

Liczbowo ta huśtawka waha się od 7 do 2, więc wynikowo będzie 5/10 (wbrew pozorom bywam życzliwym człowiekiem i dobre wrażenia czasem przeważają lekko nad złymi).

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 stycznia 2019 18:21:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Crazy pisze:
Gdzie tak pisałem?

Chyba pierwszy raz usłyszałeś około 2016 roku... więc tam to pisałeś:
viewtopic.php?p=585203#p585203
A później, że trochę coś mgliście chodzi...
viewtopic.php?p=585215#p585215
widać, że jednak posłuchałeś od tamtego czasu, skoro już możesz z pełnym przekonaniem napisać to co wyżej...
Crazy pisze:
Oczywiście, że wiem, gdzie te słowa padają.

:piwo:

Nie sądziłem, że od tamtej dyskusji minęło już tyle czasu... godzinę czasu szukałem... ale nie przejmuj się, Crazy, nie Ty jeden o tym wersecie zapomniałeś ;)

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 stycznia 2019 21:28:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
generalnie niezbyt lubię ten numer odkąd po raz pierwszy usłyszałem go na kasecie Droga

moją ulubioną wersją była ta koncertowa z Song of Songs 1998 - zagrane to było szybciej niż w linku Old Seniorhanda, ale forma była podobna, z tym że na perkusji grała wtedy Beata i w momencie Świaaataaa Paaan grała z tego co pamiętam szesnastki na dwie stopy i chyba Pablo dołączył, wyszedł z tego taki młyn, że z ręką na sercu ten numer dla mnie był ozdobą tamtego koncertu wypełnionego przecież w głównej mierze prez repertuar z Ducha

wersja studyjna mi nie leży - brzmienie "komputerowe", środek jak dla mnie wyraźnie doklejony (ale to dlatego, że pamiętam te wersję bez środka - rację ma Budzy w tym, że generalnie nie pokazuje szkiców, ja do dziś nie mogę się pogodzić z tym, że w utworze Serce zrezygnował z falsetów, które kończyły każdą zwrotkę w wersji demo :/), końcówki zawsze unikam przez brzmienie syntezatora, które w moim pojęciu jest plastikowe)

co lubię? "komentarze" Popkorna do każdej linijki w zwrotce, tekst zwrotki (oczywiście środek ma "lepszy" tekst, ale jakoś z tą melodią mi nie pasuje), melodię refrenu, wokal Toma, Shema Izrael... świetne są te dyskretne skrzypce w wersji SSS, które ogrywały to Szema...

wersja z SSS jest w ogóle dla mnie fajniejsza, dogrywki Popkorna bardziej zadziorne, brzmienie bardziej naturalne, w jednym momencie celny pisk mikrofonu, no i te skrzypce - za tą wersję 7/10

P.S. w której dokładnie sekundzie słyszycie melotron w wersji na Drodze?

PS 2 - czy to nie Banan śpiewa ostatnie szema Izrael na SSS? :shock:

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 11:40:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Smoku, musiałem tamte posty pisać w stanie dziwnej pomroczności. Nie umiem tego wytłumaczyć, nie wydaje mi się, żebym kiedyś nie wiedział, że tam są słowa "szema izrael".

Gero pisze:
generalnie niezbyt lubię ten numer (...) 7/10

Uu, świetnie! ;-)
Szkoda, że nie wiemy, ile byś dał Krajowi, którego chyba też generalnie nie lubisz?...

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 13:08:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Crazy, dla mnie dziwniejsze jest, jak mówisz, że lubisz kawałek i dajesz mu 4:)

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 14:00:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
A ja wczoraj czytając wpis Gera zupełnie nie zauważyłem, że dał siódemkę ( :brawa: )

Bo tak czytam i czytam i sobie myślę: łeeee, pewnie da max 5, ale zapomniał wpisać, albo dopisze później...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 14:17:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Gero pisze:
PS 2 - czy to nie Banan śpiewa ostatnie szema Izrael na SSS?


No dla mnie zawsze był to Banan :) . Dawno tego nie słyszałem! A lubiłem jak tam wjeżdżał ten numer po uspokojeniu On jest tu!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 16:55:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Generalnie (pisałem o tym pewnie już kilka razy w Wielkim Forumowym Omawianiu) to prawie każdy kawałek w wersji Soul Side Story jest lepszy... Dwupłytowy album, który na zawsze wmówił mi, że wersje koncertowe są lepsze niż studyjne... dalsze poznawanie muzyki trochę zweryfikowało ten pogląd, ale schemat w mojej głowie pozostał...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 17:15:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Tyler Durden pisze:
Ooooo! Ale petarda!


fatalny numer, po prostu nie wierzę :( *
jaki ma związek z gospel?
https://chomikuj.pl/joliet_/muza/CCM/De ... .mp3(audio)
o ile Deus Meus lubiłem w przeszłości /1995/ to mnie zaskoczyło




*większość piosenek słyszę po raz pierwszy

_________________
J 14,6


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 17:20:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
No, ale chyba czuć, że Armia mogła czerpać pewną inspirację z tego kawałka...
No i w moim odczuciu ta podlinkowana wersja z Chomika (z koncertówki) lepsza niż wersja studyjna z płyty "Hej, Jezu" Deus Meus...

Ps. Powsinogo, nie znam się na gospel, ale końcówka podlinkowanego utworu spełnia moje całkowite oczekiwania co do kawałka gospelowego w wykonaniu zespołu z Polski (nie murzyńskiego chóru z Ameryki)...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 21:29:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Crazy pisze:
Gero pisze:
generalnie niezbyt lubię ten numer (...) 7/10

Uu, świetnie! ;-)
Szkoda, że nie wiemy, ile byś dał Krajowi, którego chyba też generalnie nie lubisz?...


skoroś nawiązał, to nie zostanę dłużny :)

trochę niezgrabnie to wyszło, ale tylko trochę, bo wycinając w ten sposób mojego posta zatraciłeś jego sens - z całości wyraźnie widać, że chodziło mi o to, że niezbyt lubię wersję studyjną, natomiast słuchając wersji SSS porwało mnie właśnie na 7

i powiem Ci więcej - zdecydowanie wolę swoje chimeryczne oceny niż Twoje podejście:

U mnie szóstki to są świetne numery!

6/10 to są dla mnie trzy gwiazdki, czyli szkolne tróje.

Mówisz, że skoro do dyspozycji są wszystkie oceny, to dlaczego ich nie używać. Rozumiem, ale ja daję oceny nie w odniesieniu do zamkniętego zbioru armijnego, tylko do całego świata. Skoro Armia jest jednym z moich ulubionych zespołów, to "przeciętny" numer armijny ma dla mnie od razu 7 albo nawet 8, czyli jest - wobec całego świata - na czwórkę. Osobną sprawą jest to, że - w moim wąskim polu rażenia stylistycznego - stosunkowo łatwo mnie zadowolić, tym bardziej moja pozycja wyjściowa w stosunku do Armii jest raczej entuzjastyczna.

Jeśli zaś chodzi o numery, których generalnie nie lubię, a oczywiście są takie, to powstrzymuję się od ocen z uwagi na to, że z zespołem Armia (a może nawet "w zespole Armia") zdarzało mi się występować i moja perspektywa jest nieco inna. Można by to nazwać lizusostwem, ja to nazwę lojalnością. Z tego co widzę, Frantz przyjął podobną linię działania, więc jest to chyba zrozumiałe, hehe.

(Nawiasem pisząc całe WFO uświadomiło mi, że generalnie to ja nie lubię całej pierwszej płyty, ale to osobna sprawa).

Pax pax panowie ;)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 stycznia 2019 21:35:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Bardzo lubię ten utwór, mimo że z kilka przytykami pod jego adresem które tu padły nawet się zgadzam. O, paradoksie!
Owszem, riff jest taki szkolno-podręcznikowy. Tak jakby został zrobiony po to by pani od muzyki mogła powiedzieć:
-A tak moi drodzy brzmi typowe brzmienie zespołu, który gra ostrego rocka! Jasiu, oddaj mi tę mp3 z Vivaldim, konfiskuję to!
Czy jest to kwadratowe? No jest trochę. W rankingu "armijności" ten utwór zająłby dalekie miejsce - przynajmniej aż do okolic "szema Izrael". Czysto muzycznie to wyobrażam sobie, że mogłaby to wymyslić i zagrać np: Moskwa.
I cóż z tych obiektywnych obserwacji, skoro i tak mi się to podoba? :mrgreen:

Fajny jest ten pomysł z dwiema wyraźnie odróżniającymi się częściami (+ trzecia, ambientowa). Nie podzielam zarzutu, że ta druga jest jakoś sztucznie "doklejona". Ta pierwsza to nagłówek, druga - wgłębia się w szczegóły i ta różnica między nimi się sprawdza. Przy czym ta druga podoba mi się najbardziej - pięknie gra tam gitara na pojedyńczych strunach a sama kompozycja jest w sam raz adekwatnie do treści uroczysta.
Wiele tam smaczków. W tle dzieje się wiele, jak czujnie zauważył Tyler. Riff dżdżdżowy raz powraca ("samego siebie"), a raz nie ("Go z martwych"). Wspomniane przez Gera "komentarze" Popkorna. Piękne i oszczędne dźwięki... no właśnie - ksylofonu? - to w ogóle najlepsze sekundy całego utworu. Śpiew Budzego taki jaki najbardziej lubię.
Niezgodności tekstu z muzyką nie wyczuwam tu. Natomiast czy bardzo odważny? To tu raczej skłaniam się do opinii, że zasadniczym coming outem były tu jednak teksty i tytuły na "Duchu". Ale to w sumie mało ważne - wszystko jest po prostu wyłożone na stół, bez folii bąbelkowej, nie ma to-tamto.
Ostatnia część jest w sumie całkiem niezła, nie wyłączam jej prawie nigdy. Ale fakt, że jak się zastanowić, to nie wiem czemu akurat została tam dodana. Może potężniejsze i bardziej raptowne zakończenie byłoby nieco lepszym rozwiązaniem. Ale nic do niej nie mam.
Dychy nie dam, ale śmiało przyznaję 9/10

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group