Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 00:29:01

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 16 lipca 2018 22:38:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 czerwca 2010 23:53:10
Posty: 1029
Skąd: Frakcja Astralna
9 / 10

_________________
...sailin`on...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 16 lipca 2018 22:55:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
10/10. Morele bax.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 01:30:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:05:18
Posty: 3785
witt mnie zwerbował do zabawy, więc jestem ;)

przyznam szczerze, że bardzo dawno nie słuchałem tego utworu (choć był czas, że latał dość często, szczególnie w wersji koncertowej z "sss"). oczywiście nie odkryję ameryki - brawo popkorn, stopa kiedy trzeba majestatyczny, w razie potrzeby legendarnie rozpędzony. jakoś wcześniej nie zwróciłem uwagi na fakt, że to tak bardzo uniwersalny riff - tak naprawdę pasowałby do naprawdę różnych sposobów ekspresji wokalnej. niestety nigdy nie był to tekst, który mnie specjalnie porywał, sama piosenka też do mojej czołówki armijnej raczej nigdy należeć nie będzie. 6,5/10.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 14:19:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Hej! :D Fajnie! I fajnie, że nie zwerbował Cię, żebyś tylko zagłosował na swój ulubiony utwór czy coś i znikł, tylko przyszedłeś i zaniżyłeś średnią pewniaka do wysokiego miejsca ;-) I dobrze!

Ja jeszcze nie posłuchałem, muszę się wyrobić do czwartku, bo potem będzie ciężej.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 17:26:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Ten riff jest bardzo metallikowy, czarnoalbumowy...

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 17:36:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Frantz pisze:
pewnie fajnie do niego podskakuje
raczej za wolny do skakania

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 18:25:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 30 sierpnia 2005 12:09:33
Posty: 509
Skąd: poznan
pablak pisze:
raczej za wolny do skakania
seriously? :shock: :lol:
1. Ty chyba największym fachowcem od skakania na koncertach nie jesteś ;)
2. A jakie tempo jest odpowiednie?
3. A skakać trzeba na całą, pół, ćwierćnutę czy może 8kę?
4. Największe grupowe skakanie jakie widziałem to Korn na woodstock 1994 podczas utworu Blind który jest zbliżony tempem do Pięknorękiego.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 19:53:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Frantz pisze:
chyba największym fachowcem od skakania na koncertach nie jesteś
no nie jestem :oops:
Frantz pisze:
A skakać trzeba na całą, pół, ćwierćnutę czy może 8kę?
co najmniej na 16 kę ;)

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 17 lipca 2018 22:20:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Jest to jeden z moich mniej ulubionych numerów na Duchu, głównie przez - jak to napisał Frantz - "dość toporny jednostajny riff", który lubię, ale nie tak bardzo jak kilka innych rzeczy, które z kolei uważam za wręcz genialne, ale to jednak ornamenty, a nie danie główne

Należą do nich:

a) otwierający akord + sprzęg - jedno z moich ulubionych otwarć w dorobku Armii, polega on na "rozpuszczeniu" akordu F przez dodanie do niego dźwięków G i H na pustych strunach wiolinowych, z jednej strony jest to zapowiedź późniejszych brzmień (słowo "rozpuszczenie" pożyczyłem z recenzji PMK w Tylko Rocku), z drugiej - ten niepokojący akord wystąpił z powodzeniem w zwrotce Psalmu 151 Kultu... w tym utworze pojawia się on jeszcze on temacie po każdym refrenie/i w codzie...

(do punktów b) i d) uknułem roboczy oksymoron "intuicyjna matematyka" ;) (bo nie jestem pewien czy to było "wymyślone" czy "samo się zrobiło")

b) w refrenie akordy z głównego riffu/zwrotki są dozowane o połowę szybciej, z tym że...
c) ...za trzecim razem ("przelotne deszcze"/ "przelotne deszcze"/"wypisz wymaluj") zamiast akordu E pojawia się jakaś wariacja akordu D7+, obydwa te niestandardowe akordy są przepięknie wtrącane i za każdym razem windują ten numer (niejako wbrew tekstowi) do wyższych krain

d) wspomniany moment po refrenie (który przekłada się też na codę "któż jak Bóg"), to kolejne mistrzostwo matematyki, a mówiąc precyzyjniej: "geometrii", ale to są w stanie docenić tylko gitarzyści - otóż do owego akordu F(+G+H), który stoi w centrum tego momentu dochodzi się za pierwszym razem przez D i G, a w następnych razach przez Dis i Fis, co na gryfie (w stroju droppedD) właśnie wygląda bardzo pociesznie, bo trzeba z dwóch stron przesunąć się o jeden próg "do środka" - i najciekawsze jest to, że tej "geometrii" zupełnie nie słychać, wszystko płynie naturalnie i przekonująco, bez wydziwiania jak dajmy na to w Ciało i duch (które skądinąd bardzo cenię) - dlatego nazwałem tę matematykę "intuicyjną"

e) w późniejszych wykonaniach koncertowych (patrz SSS) w tę część po refrenie Budzy wchodził bardzo udanym melizmatem w półtonie (mało dla niego charakterystycznym, bo to półton w górę a nie jak zwykle w dół, przez co bardzo dla mnie świeżym) - duchy na wietrzee-ee", uwielbiam ten moment

f) w codzie, przed każdym "któż jak Bóg" jest grane super glissando w górę gryfu (choć nie slide'm), nie umiem powiedzieć czy to gitara czy bas, chyba gitara, choć na DVD do PMK gra to Kmieta, ale tam niezbyt mi to brzmi - a tu na płycie, absolutnie cudowne!

g) tak jak jeden z tych tajemniczych akordów otwiera numer, tak ten drugi (owo D7+) go zamyka - trafne, logiczne i ponownie dla mnie niesamowicie ujmujące

jak widać osławiona części środkowej, tak hołubiona przez Budzego, do mojego zbioru momentów genialnych nie weszła, co nie znaczy, że nie doceniam... poza swoją oryginalnością stanowi ważny element kompozycji, powrót do akordów z refrenu (na którym następuje krótkie solo waltorni) jest przepyszny, a oczywiście występujący tam drugi z owych akordów po raz kolejny nie zawodzi

dzięki tym ornamentom numer dostaje solidne 8/10...

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Ostatnio zmieniony śr, 18 lipca 2018 08:28:25 przez Gero, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 18 lipca 2018 07:47:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
Dzięki Gero. Dla mnie jako totalnego laika gitarowego, ten akord (np w 0:24) to była zawsze "zdziwiona gitara", gitara pytająca "Jak to?". I to zdziwienie ustawiło i przedefiniowało brzmienie Armii po Brylu. Był Robert z tą jego niepodrabialną mgławicą i Darek jakby dopełniający i rozwijający jej ideę tym akordem. Piękne.
Sam utwór bardzo lubię.
8/10

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 18 lipca 2018 10:14:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 30 sierpnia 2005 12:09:33
Posty: 509
Skąd: poznan
Gero MISTRZ :D
Oczywiście że te 2 akordy (podpunkt a & c & d & g) to jest core & base tego utworu - bez nich pozostaje tylko prosty riff i parę funtów na krzyż a z nimi...
Gero pisze:
obydwa te niestandardowe akordy są przepięknie wtrącane i za każdym razem windują ten numer (niejako wbrew tekstowi) do wyższych krain
Wg mnie te zabiegi harmoniczne to kwintesencja geniuszu Darka który objawił się na Duchu.

ad a & d - to będzie chyba F2 + #11 ;) Nie wiem jak grał to autor ale Klima robił to jednym palcem i to była gitarowa joga bo każdy dźwięk w tym akordzie był nadal słyszalny. "Normalnie" grając w ten sposób każdy mimochodem tłumi przynajmniej strunę D.
ad c & g - to jest zwykłe D7+ (jak piszesz) tyle że bez kwinty.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 18 lipca 2018 16:49:35 

Rejestracja:
czw, 24 grudnia 2009 14:13:19
Posty: 115
Skąd: Sherwood
10/10.Doskonały do skakania.

_________________
Nic nie będzie zapomniane,nic nigdy nie będzie zapomniane...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 lipca 2018 08:35:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
10/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 lipca 2018 08:53:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24304
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
9/10

Ale nie sposób nie zauważyć, że to na tej - potężnej muzycznie - płycie pierwszy raz zaczynają mnie drażnić fragmenty tekstów. To tutaj Tomek zmienia poetykę, odchodzi od patosu, bawi się słowami, co czasem mi się podoba, czasem nie. "Niczyje-żmije" mam za słaby rym, "morelebax" też dla mnie zupełnie od czapy.

Tutaj jednakowoż ocena bardzo wysoka, bo muzyka w moim odbiorze przeważa nad tekstem. Apogeum moich rozterek tego rodzaju występuje przy innym utworze z tegoż albumu. Ale o tym w swoim czasie.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 19 lipca 2018 14:39:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Nie jest to ścisła czołówka na Duchu. 9/10.

Nie muszę chyba dodawać, że jakkolwiek bardzo ciekawe są wszystkie dywagacje na temat D7+, to decydujący wpływ na moją ocenę ma główny riff (choć nie jestem przekonany, czy jest to riff zwrotki, czy może jednak refrenu?). A już absolutnie najlepszym momentem jest dołączenie do tego riffu charakterystycznej dla całego Ducha delikatnej, ukrytej waltornii. Mega! Dodajmy do tego świetną perkusję i pełny ducha wokal, a otrzymamy kombinację, która miała swój ogromny udział w przyciągnięciu mnie do Armii przed prawie 20 laty. Do tej pory, słuchając Pięknorękiego, czuję tamte neofickie emocje, co mnie samego mocno zadziwia. "Moment po refrenie" - owszem, jak zwykle bardzo lubię (znów waltornia!) coś, co Gero określa mianem matematyki (btw, Gero, cóż jest bardziej intuicyjnego od matematyki?). Środkowa część instrumentalna to akurat coś, za co nie ma dyszki. Zwłaszcza pierwsza część owej części, zanim po tym, co chyba także można potraktować terminem glissando, świetnie się rozkręca w kierunku zwiastuna Łapaczy Wiatru (co już zauważył Pablak).

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group