Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 06:11:10

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: SIÓDMY
PostWysłany: sob, 09 września 2017 19:17:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Dominik wylosował kolejny utwór do omówienia - "SIÓDMY".
Wracamy więc do początkowego okresu istnienia zespołu, ciekawym jestem ocen i wymiany myśli. :)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 września 2017 19:48:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
O!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 września 2017 20:26:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Jeden najsłabszych punktów pierwszej płyty.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 września 2017 20:42:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Dla mnie jeden z najlepszych :)

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 września 2017 21:27:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Dla mnie to było wspaniałe odkrycie, kiedy po Exodusie, Legendzie, Czasie i bycie dotarłem do debiutanckiej płyty.

Siódmy!

Już tytuł jaki! I sam kawałek: mroczny, arogancki, egzystencjalny czad. Dziura w głowie, bez żadnego mazgajstwa, jeszcze w ryj można dostać. Ta gwałtowna czerń musiała odpowiadać jakimś moim podskórnym uczuciom, bom Siódmego od razu pokochał i tak pozostało do dziś. Może pomógł młodemu mi odkryć nihilizm ukryty na dnie duszy. Może też podoba mi się ten kontrast, że numer mroczy się na umór, gdy inne dążą do świateł. Jak to się zrywa, jak bezwzględnie kole, przyspiesza, że zapiera dech, zwalnia ironicznie. I ten niepokojący dźwięk na początku drugiej minuty - jakby coś poszło już na dobre w machinie świata... I nagle coś się zepsuło - jak pisał poeta. Oto płaczesz. Choć wokal brzmi tam akurat tak ostro, jakby myślał "a chuj, niech się wali".

Bardzo perkusyjny utwór, i jak chodzą te bębny! - podobają mi się szalenie. Ale też gitary! I nie te które robią ornamenty - bardziej te które cisną, pizgają, atakują, zgrzytają, treblinkują nawet pod koniec. Cała symfonia! W dodatku najlepiej brzmi mi to wszystko w wersji winylowej.

Ciekawe, że zwolnienie, wraz z dostojnymi akordami finalnymi, kończyło później W niczyjej sprawie, co słychać na Exodusie, Czasie i bycie, a także na nagraniu koncertu z Jarocina z 1989, gdzie Budzy nawet w niczyjej sprawie dośpiewuje "Dlaczego? Dlaczego? Nie pytaj dlaczego" - "nie ja" dodaje.

10

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 września 2017 22:01:13 

Rejestracja:
sob, 28 listopada 2009 17:01:35
Posty: 227
antiwitek pisze:
Ciekawe, że zwolnienie, wraz z dostojnymi akordami finalnymi, kończyło później W niczyjej sprawie


To jest (aż?) 40 sekund, 1/3 utworu! Bardzo cieszę się że ten fragment pojawił się na Czasie i Bycie. Jest w nim niesamowita energia, jak zresztą w całym Siódmym. A sam początek to dla mnie skojarzenie z twórczością Moskwy.

Miałem dać nieco mniej, ale po dzisiejszym kilkukrotnym przesłuchaniu daję 10/10 i 'nic mnie nie obchodzi, nic a nic' ;)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 września 2017 08:34:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Siódmy idzie na mistrza! :D

O ile pamiętam, elrond umieścił go w bottomie piosenek Armii ;-) Ale o ile pamietam, ja bardzo lubię!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 września 2017 16:35:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 02:25:03
Posty: 878
Skąd: toruń
surowy czad.
ocena: 6/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 września 2017 19:33:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
pablak pisze:
Jeden najsłabszych punktów pierwszej płyty.


Zatem 4 (z czasem zyskało, kiedyś byłoby mniej)

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 10 września 2017 19:34:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Dla mnie to jest jeden z najmocniejszych momentów "Antiarmii".

W gruncie rzeczy to tempo i krótki czas trwania tego utworu mogą pozwalać zaszufladkować go po prostu jako zwykły czad. A jednak jest to jeden z bardziej, hehe, progresywnych momentów tej płyty. Już początkowy riff jest mocny - rwany sygnał alarmowy! Później te bębny, niczym wykrzyknik po każdej linijce, wyzwalające wyrwanie się czadowej części w 0:27, no i część znana później jako outro "W niczyjej sprawie" (ciekawe pomysł, żeby wykorzystać ten moment w ten sposób, w ogóle Armia zawsze fajnie kombinowała z łączeniem różnych swoich utworów na koncertach :) ) - widać, że jest to przemyślana konstrukcja. Tekst odczytuję jako bardziej zadziorne i zbuntowane rozpoczęcie wątku, który później rozwinięty został w "To moja zemsta" oraz chociażby w linijce nie żyję i nie umieram, przeważnie jestem niczym w "Nie ja". Traktuję go jako taką ubitą, wypaloną ziemię, na której można było potem budować - chociażby piękną katedrę. Do czego miało dojść w przyszłości.

Gitary Bryla - skrzą się, żrą, gryzą. Moment w okolicach 1:00 - powalający i bardzo na miejscu.

8/10

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 września 2017 06:30:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Siódmy rządzi! Prawdziwy walec, a wolna część to jak wejście do Święta Rewolucji.

Siedem (7) punktów, oczywiście!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 września 2017 10:04:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Jest kilka utworów Armii, które odnotowały u mnie spektakularny skok w górę. Jednym z nich jest właśnie "Sjódmy".
Padł on kiedyś ofiarą niesprawiedliwego potraktowania przeze mnie drugiej strony winyla Antiarmii. Byłem tak zachwycony "Wojnami bez łez", Wołaniem o pomoc" czy (przede wszystkim) "Nigdzie, teraz, tutaj" , że już pierwsi na B "Sędziowie" wydali mi się słabsi. A ponieważ "Nic już nie przeszkodzi" w ogóle mi się wtedy nie podobało i z zasady omijałem, to w ogóle uznałem że druga strona jest słaba i z wyjątkiem "Niewidzialnej armii" rzadko jej słuchałem.
Mijały lata i w końcu nagle stykło i zażarło. Najbardziej w przypadku "Siódmego". Miał on ten handicap, że już w dawnych latach puszczałem sobie po kilka razy ów dźwięk z 1:02 i ciągle byłem pod wrażeniem. Może to głupie zajmować się tyle efektem, który trwa może trzy sekundy, ale jego genialne umiejscowienie, barwa, nagłość wystąpienia uważam za jeden z najlepszych momentów Armii ever. I do dziś pozostawało w sumie pewną tajemnicą, bermudzkim trójkątem.
Ale trafił w punkt antiwitek:
antiwitek pisze:
ten niepokojący dźwięk na początku drugiej minuty - jakby coś poszło już na dobre w machinie świata... I nagle coś się zepsuło -


Oczywiście! To jest wręcz inżynierski odgłos jakiegoś wyłamanego trybu albo uszkodzenie Ważnego Gwintu w Wielkiej Mufie. Niejeden raz słyszał go zapewne Pet podczas prób niszczących ale ten dźwięk dotyczy całego Kosmosu!
Peem Wam, że za każdym razem jak słucham "Siódmego" to przebiega mnie dreszcz na ten Dźwięk.
Jeśli już kontynuować by ten nurt rozważań, to kompatybilne wydaje się tu ostateczne jakby ...Zatarcie Silnika na sam koniec utworu. Coś miało jeszcze ruszyć, ale zacięło się już na dobre (złe!).

Gitary owszem - są tu znakomite. Stężone, bez pardonu, z pięknym trytonem akordowym w zwrotkach. Bębny - kto wie czy nie ex aequo z "Niewidzialną armią" najlepsze na całej płycie. No a całość tak jak już pisaliście - jest w barwach mrocznych, przypominających nieco równinę Dagorlad: jałową, szarą, nieprzyjazną.
Sam tekst mocny - niewiele w twórczości Budzego tak mrocznych tekstów, bez żadnej iskry na koniec. Podkreślone jest, że to nie żarty, nie zabawa - "prawdziwe pustynie", a wołanie by "nie pytać dlaczego" jest być może konsekwencją przerażającego braku odpowiedzi?
Daję 8,5 choć kusi mnie dziewiątka... Jeszcze zobaczymy.

Ps.
Crazy pisze:
Siódmy idzie na mistrza!

Zaskakująco dobrze mu idzie, ale niedługo przyjdzie Bogus ze swoją niechęcią do punka i załatwi pretendenta jakąś jedynką :P

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 września 2017 13:40:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Mnie z kolei kompletnie zaskoczył wylosowany tytuł. Tu nadmienię, że należę do ludzi, którzy płyty ulubionych zespołów znają i wiedzą, co na jakim albumie się znajduję, a tu szok... Jak to? Jakiś bonus na płycie której nie mam? Utwór z jakiejś składanki? Kotoś pisze, że pierwsza płyta... Jak? Gdzie? Co? Faktycznie, jest taki tytuł, biorę płytę, odpalam i... nie znam kawałka! Ale nie, zaraz, znam chyba, tylko od drugiej minuty... nie no, co jest? A zaraz ktoś pisze, że W niczyjej sprawie fragment Siódmego jako outro...Faktycznie...
Niesamowita dla mnie historia, która już się chyba nie powtórzy w dyskografii Armii... To fakt, najmniej słucham pierwszej płyty, jej brzmienie i aranże mniej na mnie działają, niż te z Czasu i Bytu, które z kolei pochłaniam bez reszty... po kilkunastu przesłuchaniach Siódmego napiszę, że lubię go za to, że jego część stała się outrem W niczyjej sprawie i jest to genialny fragnemt Czasu i Bytu... Tekst faktycznie mocny i mroczny, zwrotka jak walec... zbyt mało posłuchałem, żeby ocenić dobrze, czy źle, dlatego nie będzie ode mnie oceny.


Jak mogłem przeoczyc kawałek mając płytę od wielu lat w domu?
Dziwna historia...:)

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 września 2017 15:11:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 08 kwietnia 2007 23:42:39
Posty: 341
Skąd: Warszawa
Mam dokładnie tak jak cianu!

Tyle razy słuchałem pierwszej płyty, a mam wrażenie, że Siódmego usłyszałem pierwszy raz dopiero teraz, przy okazji tego wątku.

_________________
www.polake.art.pl
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 11 września 2017 16:34:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
arasek pisze:
niedługo przyjdzie Bogus ze swoją niechęcią do punka i załatwi pretendenta jakąś jedynką

Już jestem :)

Ale zanim dojdę do zasłużonej oceny, to po pierwsze napiszę, że bardzo się cieszę z tego losowania. Ostatnio było dużo utworów z wyższych części mojego prywatnego rankingu, więc zacząłem się obawiać, że na koniec zostaną same gorsze, a wraz z nimi niesmak odnośnie moich ocen ;)
Po drugie, przyznaję, że tak jak Szanowni Koledzy powyżej, musiałem posłuchać Siódmego, żeby wiedzieć, kto zacz. Generalnie nie słucham płyt, których nie lubię, nawet tych nagranych przez ulubione zespoły. Ale wiedziałem, gdzie szukać :)

Teraz do meritum, bo posłuchałem już Siódmego pewnie tyle razy, ile od urodzenia do losowania i muszę powiedzieć, że na tle tych różnych kawałków, którymi zachwyt Arasek przy okazji wyraził, rzeczywiście Siódmy się wyróżnia. Tyle że na plus. Nie jest oczywiście tak dobry, jak także wspomniane przez niego "Nic już nie przeszkodzi", ale jednak pomyślałem, że jedynka byłaby zbyt surowa, bo jest w tym numerze coś, co mi się podoba. I to nawet niejedno: bo i sam początek, który Prazeodym nazwał sygnałem alarmowym i (przede wszystkim) bębny w zwrotkach, a nawet zwolnienie. Czymś, co z kolei drażni, a może nie tyle drażni, co śmieszy, jest wokal w dwóch pierwszych wersach. Kojarzy mi się to, ze starą "piosenką" kabaretu OT.TO o tekście "chodzi robak po ścianie / mamy wspólne mieszkanie / a komorne przyszło / tylko do mnie" - w jednym i drugim słyszę tę samą nierówną walkę z liczbą sylab i "melodią".

No, ale reasumując, nie będzie oczekiwanej jedynki. 2/10.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group