Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 14:39:45

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 11:00:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Gero pisze:
14, myślałem, że jakieś dziewięć, dziesięć...

- też byłem zdziwiony !


Gero pisze:
Blondynka w płomieniach

- nie wiem czy to nie jest mój ulubiony fragment, najbardziej niespodziewany!


Ale często myślę o tej twarzy, całowanej ostatni raz - czyje właściwie jest to oblicze?

Czuję, że jeszcze mnie nie jedno czeka z tym numerem! Dość dobrze mu robi słuchanie w oderwaniu od całości. Choć potem wejście Katedry jest bardzo pożądane :) .

I bardzo chciałbym usłyszeć to:
Gero pisze:
wczesny mix, z bardziej uwypuklonymi dołami, za którym do dzisiaj tęsknię


Bardzo!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Ostatnio zmieniony sob, 17 czerwca 2017 11:03:01 przez antiwitek, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 11:01:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
9/10

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 11:05:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Crazy pisze:
Gitara niby brzdąka, ale mnie czaruje.


Mi kojarzy się z dawnym Variete, ale też rysuje jakieś pejzaże w rodzaju starego miasta w jakimś bajkowodawnorycinowym ujęciu :) . Może to Kraków, z wieżami i spiczastymi dachami?



Hmm, tu jest nawet więcej z Variete! :)

phpBB [video]


Sprawdźcie, może przywołamy Mareckiego? :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 19:45:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Utwór wzbudził wiele odmiennych emocji, toteż jest 13 dziesiątek (!) ale też trójki, czwórki... Głosowało 28 osób.
Łączna ocena jest jedną z wyższych do tej pory - 8,5 (obecnie byłoby to miejsce 4 na 21 utworów).

Dziękuję za głosy i to omawianie!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 19:53:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
arasek pisze:
toteż jest 13 dziesiątek (!) ale też trójki, czwórki...

No ale zaraz, pojawiły się też oceny wyższe niż 10. :wink:
Co się z nimi stało? Nie zostały policzone? Zostały zredukowane do 10?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 20:08:29 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 10:01:40
Posty: 153
Podziwiam tych, którzy umieją tak precyzyjnie wycyzelować oceny, aby 10 zostało dla tych naprawdę kilku wybitnych utworów. Ja tak nie potrafię. Są armijne utwory, którym daję dychę, bo inaczej sobie nie wyobrażam. Potem okazuje się, że jedna dycha drugiej nierówna... Trudno, i tak ze wcześniejszych ocen się nie wycofam, ani nie będę dawał dwunastek. Ale ja zawsze słaby byłem w gwiazdkowaniu, rankingach, itd.
Zdaje się, że przy okazji omawiania "Miejsca pod słońcem", albo innym około-triodantowym wątku w pełni poparłem Tyleradurdena, że Triodante jest duuużo lepsze niż Der Prozess, a może nawet (bo już pamięć szwankuje), że "Miejsce" jest dużo lepszym przykładem nieszablonowego nowoczesnego prog-metalu niż "Przed prawem". Jakiś czas potem (a było to ze dwa miesiące wstecz) posłuchałem tego drugiego kawałka, no i kurde... zażarł tak, że już nie jestem taki pewien własnych sądów.
Dalej uważam, że Triodante jest zdecydowanie bardziej wyrafinowane muzycznie, ale znowuż na der Prozess mamy taki dramatyzm, taką żarliwość i siłę emocjonalnego czy wręcz egzystencjalnego rażenia, że ciarki przechodzą jak na żadnej innej płycie Armii. Żeby jeszcze nie to dramatycznie kiepskie brzmienie...
Co do samego "Przed prawem", jakże świetnie zaczyna się ten utwór. Mrocznie, niepokojąco, eksperymentalnie, schizowo, normalnie Neurosis się chowa.;) Ta waltornia, te "przesunięcia" w dźwięku, obłęd, osaczenie, paranoja. Potem następuje część wolniejsza ("Ty głupcze"), z którą miałem początkowo problem, i do dziś lubię ten fragment najmniej. Choć już łykam bez zająknięcia. Teatralność wokalu jak najbardziej OK, jedynie co to gitara mi się wydaje taka jakaś... brak mi słowa... banalna? Zbyt oczywista? Trącąca stęchłym prog-rockiem?
Ale potem następuje część szybka, no i tu jest już petarda. Ulubiony moment to ta progresja akordowa przed "Nie wiem co będzie dziś". No i właśnie - TEN tekst! Jakże to współgra z muzyką! Z nie przywołanych jeszcze wersów, mnie szczególnie porusza "Jest tylko poszarpane zakrawione dziś". Utwór totalny, obezwładniający, mentalnie poniewierający.
Ocena... hm, no niby to właśnie ten przypadek z początku mojego wpisu, gdzie 10 wydaje się oczywiste (choć jednocześnie świadom jestem, że choćby taki Statek burz lubię dużo bardziej), ale ostatecznie będę bezwzględnie surowy i dam "tylko" 9,5/10. Pół punktu muszę odjąć za brzmienie. Sorry, ale za to jak został zarejestrowany na płycie tak świetny materiał, ktoś powinien mieć wytoczony proces.


Ostatnio zmieniony sob, 17 czerwca 2017 20:11:23 przez otomo, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 17 czerwca 2017 20:09:38 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 10:01:40
Posty: 153
Tak się zbierałem i zbierałem, że w końcu się spóźniłem...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 22 września 2017 22:42:43 

Rejestracja:
pn, 28 kwietnia 2008 14:59:07
Posty: 4
Skąd: Warszawa
To czas na powrót na forum...

Przed prawem - w moim odczuciu piękno tego utworu polega na tym, jak celnie trafia w moją ciemność i wywołuje rezonans:
- samotności przed książką, komputerem, komórką... Zanurzania się w ucieczkach od siebie, rzeczywistości, od cierpienia, pytań, trudów pracy, bycia ojcem, mężem, synem, bratem... Łatwiej otulić się w koc i włączyć sobie coś.
- Oskarżyciel nie zachęca do powrotu - bo proces idzie źle. Bo ciężko być idealnym - ciężko nawet być dobrym. Niedoskonałość tego, jak byłem kochany w dzieciństwie rzutuje na to, jak trudno kochać dzisiaj - mimo pragnienia i wysiłku... Więc proces idzie źle czasami. Kusi do rozpaczy i zatwierdza przegraną.
- Pomóż mi! To wołanie bez odpowiedzi. Bez takiej odpowiedzi, jakiej bym oczekiwał. Milczenie Boga wobec cierpienia mojego, bliskich - i innych poszarpanych, zakrwawionych ludzi dookoła.
- Mimo to - chcę ufać i wybieram to, że całuję Twarz - choć nie rozumiem, czemu to zło ma tak dużo miejsca.
- W końcu to jest ta noc - moja noc - ale i noc paschalna - z Exultetu. Ta noc, w której śmierć kończy się zmartwychwstaniem.
Ale puki co - noc trwa. A właściwie - pojawia się raz na jakiś czas we mnie, wypełza ze mnie - gdy coś ją uaktywni - cierpienie lub oskarżyciel.

ocena 10/10


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group