Ultima Thule

Co wam przyniesie Św. Mikołaj , bo mi już przyniósł berecik z antenką, ciepły moherowy...

Hahahaha!
Moherowy Szrek!!!!!!

Ja np. bym poprosił o bana, aby się skupić na wykonaniu postanowień noworocznych

Żeby zdążyć z nimi do końca roku?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ha ha! Taaaa - np. "Nie pije w 2005"

dlaczego sw. mikolaj nie moze miec dzieci ?

bo Mikołajowa też ma brodę?

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Ja bym chciał na gwiazdkę włączyć komputer i zobaczyć informację, że Amica weszła w fuzję z Lechem!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

Taa...... powstawały by gazowe kuchenki piwne
Ja mam mocne postanowienie - rzucić palenie i nauczyć się rozciągać dobę do 48 godzin...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

A ja dostałam na Mikołajki prezent, którego się w ogóle nie spodziewałam! Tzn uważałam, że na Mikołajki mamusie w ogóle nic nie dostają. A tymczasem wyszło na odwrót. Dzieci wyszły właściwie z niczym, rodzice zaś... Hmmm - moja kolekcja Zeppelinów powiększyła się o płytę z numerkiem 4 a Crazy... he he - zobaczycie sami! Wujaszku!

Zobaczycie zobaczycie! Do Wigilii!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

na razie mialem mikolaja tylko w pracy. najpierw spotkal szefowa i dal jej dla wszystkich w biurze swoja figurke z czekolady i powiedzial jej, ze bylismy grzeczni. potem, akurat jak mnie nie bylo, wpadl jeszcze raz do biura i rozdal wszystkim cukierki, a mi dolozyl rozge (gdybym byl to pewnie by sie nie odwazyl).
nie wiem jak w domu, bo dopiero dzis sie tam wybiore, ale znajac zycie do przekazal rodzicom czapke i dezodorant. potwierdze w poniedzialek.

no i sie zdziwilem. in +!
najpierw jednak chyba musze wyjasnic, ze od kiedy rozpoznalismy dziadka przebranego za mikolaja (baaaardzo dawno), swiety juz osobiscie do nas nie przychodzi, tylko podrzuca prezenty "pod poduszke". czyli 6go rano znajdujemy paczki obok lozka. w tym celu ok. 24 rodzice sie skradaja i podkladaja wszystkim, a ok. 3 nad ranem delegacja "starszakow", czyli w tej chwili moja siostra podrzuca im. mnie od paru lat te procdury omijaja.
no ale tak sie zdarzylo, ze w koncu dotarlem do domu na tym weekendzie, konkretnie w piatek wieczorem. ale mikolaj podrzucil mi paczke nie w sobote rano, tylko w niedziele. w srodku byl czekoladowy mikolajek, jakas dluga okragla guma do zycia i bluza, taka z imitacja t-shirta. (moj ojciec sie ostatnio irytuje, ze ubieram koszulki na bluzy, i wywnioskowal, ze jak do pracy zaczalem sie ubierac w koszule, to "zmadrzeje" i przestane. on w ogole jakies takie ma dziwne nadzieje i zawsze biedak sie musi zawiesc, ale to juz jego wina i temat do innego watku)

Chciałam powiedzieć, że (nie wiem z jakiej okazji, ale...)dostałam piosenkę! Tzn dedykację do piosenki.
Bardzo, bardzo dziękuję! Jeden z fajniejszych prezentów ever! (ooo, był kiedyś wątek o prezentach...?)

Był, gdzieś chyba wegetuje na dalekich stronach Armii (bo to w sumie jeszcze przed podziałem na Potforum było chyba).

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger

Ja już dzisiaj dostałem prezent

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła