Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 22:22:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 496 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 34  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 16:17:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 22 grudnia 2004 00:34:02
Posty: 1480
Skąd: Brwinów
O, ja też gołąbków nie. Znaczy tych z kapustą - przez obecność tejże :)

Bartcie, mi też siebie żal. Myślisz, że ja bym nie chciał uwielbiać kapusty i zajadać się odgrzewanym po wielokroć bigosem, którym wszyscy się zachwycają. Cóż jednak poradzę, że mnie fizycznie odrzuca. Już sam zapach o smaku nie wspominając. :) Nie do przeskoczenia. Kalekim :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 18:21:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25393
monika pisze:
szpinak ok!
szczypiorek ok!
rzodkiewka ok!
wątróbka ok!

zaraz zaraz...to chyba nie ten topic


może i nie ten topik, ale za cytowaną wypowiedź Pani należy się jakiś medal :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 18:31:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
W całej rozciągłości nie zgadzam sie z Pako ;)
ahh co Ci prawicowcy jedzą... :roll:

:mrgreen:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 20:44:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
gołąbki ta ja od najmłodszych lat uwielbiam!!!
w całej rozciągłości...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 22:58:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:22:24
Posty: 1938
Skąd: Łódź
Ja lubię szpinak, ale jak go jem to mi... język cierpnie i zęby... hmm... "piszczą" :mrgreen:
Poza tym gołąbki ok, bigos jak najbardziej ok! Ananasy średnio ok, ale zjem.

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 23:05:46 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:24:41
Posty: 1925
Hulagu pisze:
Ananasy średnio ok, ale zjem.


monika pisze:
myślałam i myślałam, i doszłam do wniosku, że ananasy są bleee!



Ananasy w każdej postaci są świetne!!! Nie rozumiem jak można ich nie lubić :shock:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 20 maja 2005 23:10:51 
ananasy to smutasy hehehe

mam do nich uraz jakiś z dziecinstwa, metnie przypomina mi sie puszka zepsutych tfu komunistycznych tfu anana tfu!!!!!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 01:12:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 02:30:24
Posty: 472
Skąd: Stepanakert
Komuna już się skończyła :wink: Lubię ananasy, tylko nie potrafię przerwać pożerania w połowie puszki :D

A tak w ogóle to najlepszą metodą na przekonanie się do jedzenia nielubianych rzeczy jest głód. Po 3 dniach głodówki człowiek lubi i zje wszystko (wiem, próbowałem, dlatego właśnie jem ryby i gołąbki)

_________________
Już niedługo nadejdzie taki czas, że za brak orgazmu będą karać nas...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 10:43:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6846
Piotrek_b pisze:
Ananasy w każdej postaci są świetne!!! Nie rozumiem jak można ich nie lubić


Ha! A cóż to za wyczyn nie lubić, dajmy na to, OZORKA - nie lubić ananasów - to jest coś! ;-)

Morella pisze:
ananasy to smutasy hehehe


a poza tym są słodko-mdłe, i zapach też taki mają. Bleee!

Choć przyznam, że lubię (toleruję?) je w jednej jedynej postaci. W sałatce: starty ser gouda, rodzynki, kukurydza, ananasy, wciśnięty ząbek czosnku (bardzo ważne!), trochę majonezu i musztardy. Pycha! Co ciekawe, w tej sałatce są 3 rzeczy, za którymi nie przepadam: kukurydza, rodzynki i ananasy - ale w połączeniu z serem i czosnkiem, wszystko jest super. Nawet ananas, ale być może dlatego, że jego smak jest mocno stłumiony/zmieniony, a pozostaje konsystencja, która jest w porządku.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 11:07:53 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:40:03
Posty: 834
Skąd: Białystok
Boskey pisze:
W całej rozciągłości nie zgadzam sie z Pako
ahh co Ci prawicowcy jedzą...


Temat pracy magisterskiej: Wpływ diety na poglądy polityczne przeciętnego Polaka. (podtytuł: Jak przez odpowiednie regulacje prawne w dziedzinie żywienia kształtować postawy europejskie). :wink:

_________________
http://danielpaczkowski.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 12:13:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Dobrze sie dowiedziec, ze i ananasy są politycznie ukierunkowane :)



Pako: mięso->agresja->prawica...
hehehe
:piwo:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 12:46:09 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:40:03
Posty: 834
Skąd: Białystok
A propos ananasów i sałatek, to hitem u nas w domu jest sałatka podpatrzona u kuzynki mojej żony. Składniki jej to: ser żółty, szynka wędzona, jajko na twardo, rzodkiewka, szczypiorek, koperek. Wszystko pokroić w kosteczkę, wymieszać z majonezem, doprawić pieprzem i solą. Bardzo syta i przepyszna sałatka.

A, jeszcze sałatka mojej siostry: dwa główne skladniki - pierś kurczaka gotowana, następnie podsmażona z dodatkiem wschodnich przypraw (chyba jest tam curry). Następnie pokrojona w kosteczkę i wymieszana z nasionami słonecznika lub dyni, kukurydzą i majonezem. Pychota.

A sałatka z ananasem rzeczyście trochę zbyt mdła. Smakowała mi tylko pierwszym razem, gdy ją jadłem. Ananasy wolę w postaci uwolnionej od dodatków.


Ostatnio zmieniony sob, 21 maja 2005 14:03:40 przez pako, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 13:02:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Ja bardzo lubię sałataki z anansem i kurczakiem, oraz pizze z anansem.
No i ananasy mi sie bedą wiecznie kojarzyć z wyżerniem
ich z lodówki, które były przeznaczone na ciasto z galaretką...
a i tak zawsze wolałem ten sosik/wode z puszki...


A pamiętacie Dr. Albana? ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 21 maja 2005 13:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Boskey pisze:
A pamiętacie Dr. Albana?


Ha - ananas jak żywy...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 czerwca 2005 20:43:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Oczywście wszyscy lubimy rzodkiewkę i cebulę!
I manewrową pomidorówkę / mielone :-)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 496 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 34  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 164 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group