Ultima Thule

Jednak przy okazji poprzednich pandemii były odmienne uwarunkowania: po pierwsze - nie było opcji uzdalnienia jakichkolwiek obszarów życia, a po drugie - musiano pogodzić się z realną możliwością umierania wielu ludzi wokół.
Możliwość odroczenia niektórych powrotów do codziennych czynności można więc widzieć jako zdobycz cywilizacyjną, której celem jest ograniczenie śmiertelności ogółu. Mi to wydaje się dobre.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Zważmy przy tym, że obydwa te poglądy nie muszą się wykluczać.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Ja może nie wiem, co jest dobre, a co nie.
Ale dziś o północy kończy nam się kwarantanna i zamierzam się niezwłocznie ubliżyć.
Nie mam zresztą wyjścia, bo jutro mam lekcje z 1 klasą w szkole. W ramach dystansu a także w ramach odzyskiwania równowagi psychicznej, pojadę rowerem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

My na razie czekamy na telefon z sanepidu.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

To może potrwać.
Kilkanaście dni temu też czekaliśmy, w końcu pani zadzwoniła i powiedziała że właściwie powinniśmy być objęci kwarantanną tydzień wcześniej, skoro zostały trzy dni, to ona już tylko prosi żeby się objąć samoizolacją na tę końcówkę i tyle. Co uczyniliśmy.
Sanepid już po prostu przestaje to ogarniać (prawdę mówić i tak długo się trzymali).

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

My dostaliśmy maila od dyrektora szkoły, że nauczycielka z którą córa nawet nie miała zajęć bo jest w innej grupie jest 'pozytywna' i w związku z tym przez tydzień mamy siedzieć w chaci. Z sanepidu informacji nie było więc żona zadzwoniła do nich i powiedzieli, że taki mail wystarczy a oni się skontaktują później i zadzwonili...prawie tydzień po zakończeniu internowania żeby potwierdzić już tylko, że odbyliśmy kwarantannę.

_________________
I'm so green...

Ja w związku z powyższym idę dziś się testować, korzystając z tego, że pracodawca funduje.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Jakby co, to wciąż czekam.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

To ja się pochwalę bo właśnie kończymy chorowanie...
U nas(Bogu dziękować) nie było kaszlu... 4 doby wysokiej gorączki, ból głowy, mięśni, ogólne osłabienie... żona tak samo tylko dłużej się źle czuła... dzieciaki które to przyniosły miały 3 dni temperatury ok. 37 i właściwie nie było po nich widać że coś się dzieje.
Czwartego dnia od początku gorączki nasz miód stracił zapach i już wiedziałem że to musi być TO. W ogóle ten brak zapachu i smaku to jest niewiarygodna przygoda tego się absolutnie nie da opisać. Otwieram 10-Litrowy gar kapusty kiszonej i nie czuje absolutnie nic... myślałem że się zepsuła !
Lekarka wysłała mnie na test, żony nie, bo po co? Na wynik czekałem tydzień. Odrzucili 10 dni izolacji, a dla rodziny jeszcze 7 kwarantanny...

Najlepsze jest to, że te dane na które cała Polska z zapartym tchem rano czeka dotyczą najwyraźniej stanu zachorowań sprzed dwóch tygodni...

pozdro...
KoT

Uwaga, będę offtopował. Bo już myśleliśmy, że... ale to jednak najwyraźniej angina.

Muszę też ze zdziwieniem i, nie bójmy się tego słowa, radością, powiedzieć, że doświadczyłem tego, czego nie doświadczyło chyba wiele osób i o czym nie mówią w mediach, że nasza za przeproszeniem służba zdrowia jednak nie zbojkotowała całkiem wszystkich innych chorób poza słynnym kowidem. Otóż mianowicie bez żadnego problemu dostałem się do naszej rejonowej przychodni, bez żadnej kolejki udałem się do lekarza, który wystawił odpowiednią receptę, którą następnie zrealizowałem w aptece i to również bez żadnej kolejki.

To miłe, jednak nie pomaga mi w kontekście tego, że w przyszłym tygodniu wysyłają mnie już do domu na amen Istnieje jeszcze cień szansy, że nasza pani dyrektor jednak zdecyduje się zostawić zerówkę przy żywych, i że chociaż tam... ale na razie szanse większe są, że nie.

Pożyczyłem znowu jakieś filmy, może przynajmniej trochę pooglądam...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A ja od okolo dwoch tygodni mam w sobie straszny strach o rodzicow i babcie, bo ten gowiany wirus jest bardzo „blisko” mojej rodziny. Najgorsze jest to, ze poza regularnym gadaniem, zeby nigdzie niepotrzebnie nie chodzili nic nie moge zrobic. Dalsza rodzina pracownikow szkolnych administracji przezszla wirusa bardzo ciezko, a wczoraj tata mojej najlepszej przyjaciolki zmarl w szpitalu.
Trzymajcie sie i chroncie najblizszych.

_________________

Kiedy tylko w moich snach
Ktoś podnosi na mnie głos
Jak wytresowany pies
Kuląc się czekam na cios

Ja tak mam od 8 miesięcy, a od około dwóch tygodni to juz na maksa



Wiem, ze mamy na ten temat całkowicie różne zdanie, ale jestem pewien, ze gdyby nie otwarcie szkół 1 września, to nie mielibyśmy takiej sytuacji jak teraz

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

+1

Tak więc mimo że edukacji domowej mam po kokardę, to rozumiem, bo też szkoda mi nauczycieli mimo wszystko (D. jutro wraca do szkoły na jeden dzień). Mogliby tylko basen zostawić.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Nie tylko o nauczycieli tu chodzi, lecz o to, że dzieci jednak - różne badania już na to wskazują - covida efektywnie roznoszą po całych swych rodzinach, nawet jeśli same mają objawów mało lub zgoła zero. Rodzice następnie przenoszą to do pracy (nasza - a właściwie Piotrka; formalnie mnie to chyba nie objęło - kwarantanna z takiego ciągu najprawdopodobniej wynikła), nie wspominając też już o ruchu na mieście generowanym przez logistykę okołoszkolną. Dlatego z jednej strony, oczywiście, przedwrześniowe apele psychologów rozumiałam - socjalizacja i te sprawy, dzieci ponoszące największe koszty lockdownu itd. Ale z drugiej strony - dzieci te mogą przez to stracić dziadków lub rodziców (ta niby "niewielka" śmiertelność jest jednak obliczana na podstawie w miarę cywilizowanych warunków medycznych).

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

My mamy też przypuszczenie, że dzieci nam przyniosły.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.