Ultima Thule

o Matko Boska

Trzymajcie się i wracajcie do zdrowia!!!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Dzięki.
A Wy nie chorujcie!

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Ja póki co nie

ale mój kolega nauczyciel leży w szpitalu z covidowym zapaleniem płuc,
nieciekawie jest
mam nadzieję, że z tego wyjdzie

razem z żoną zarazili się w szkole, w której pracują
niestety inni nauczyciele chodzili do pracy mimo objawów przeziębieniowych i się porobiło

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Trzymajcie się, manool!

_________________
Youtube

Zdrowia!

_________________

Kiedy tylko w moich snach
Ktoś podnosi na mnie głos
Jak wytresowany pies
Kuląc się czekam na cios

Manool, wysyłam dobre myśli!
kurczę, to mnie martwi, właśnie mam jakby przeziębienie (coś, co w zeszłym roku bym po prostu zignorowała), smak jeszcze jakiś mam, gorączki prawie nie. A tak naprawdę boję się o rodziców i babcię - nie ma szans żebym się totalnie od nich izolowała, choć staram się od soboty...

Trzymając mocno zaciśnięte kciuki za manool, kolegę pablaka i innych, niniejszym przesyłam nieco lżejsze pozdrowienia z tytułowej dla tego wątku sytuacji

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Jesteście na kwarantannie?

_________________
Youtube

Dzięki wszystkim za miłe słowa. Pamiętam o Was wszystkich, ale pilnujcie się, obserwujcie i dmuchajcie na zimne, jeśli tylko możecie.
Uśmiechy kwarantannowe (pozdro, Crazy): wczoraj dzwonił pan policjant, żeby spytać, jak się czuję i czy czegoś mi potrzeba. Zdziwił się, kiedy mu powiedziałam, że nas tu pięcioro jest, w tym dwie osoby z pozytywnym wynikiem (on miał na liście tylko mnie). Dziś dzwonił inny, żeby mu pomachać przez okno, co oczywiście z radością zrobiłam (bo to jednak jakieś przyjemne, że policja do Ciebie też macha). Nikogo innego nie chciał widzieć. Wrócił po piętnastu minutach, tzn. zadzwonił ponownie, i chciał rozmawiać z panią Rozalią
Chciałam, żeby wzięli ją na spacer, ale się nie udało. Zaproszenia na kawę też nie przyjęli, bo podobno nie mają czasu. Za to drugi dzień z rzędu dostarczono nam worki na śmieci. Nie wiem tylko, kiedy te śmieci zabiorą.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Na szczęście jesteśmy na kwarantannie tzw. obywatelskiej, względnie auto. Tzn. jesteśmy, ale nikt do nas nie macha, za to możemy wyjść z psem. Zapewne różnica jest taka, że u Was są pozytywne osoby, a u nas negatywizm kwitnie! Właściwie to nie wiadomo, nikt nas nie mierzył, bo i nie ma powodu - po prostu mieliśmy kontakty z niewłaściwymi osobami i tyle. Mam nadzieję, że tak też pozostanie, chociaż z pewnością ekspozycja na wirusa była i to niemała, zwłaszcza w jednym przypadku.

Pierwszy dzień kwarantanny okazał się jednak takim zap*************lem, że nie bardzo wiem, jak się nazywam, bardzo mi przykro

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Manul, pani Rozalia, B i reszta, trzymjajcie się i zdrowiejcie szybko

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Sytuacja wraca krok po kroku do wiosennej.

Widzę to bardzo pesymistycznie. Oczywiście drakońskie obostrzenia nie pozostaną bez kolejnego wpływu na gospodarkę (a ta dopiero co zaczęła odżywać w III kwartale), natomiast spowodują zapewne spadek przyrostu zachorowań do 2-3 tysięcy miesięcznie. Ale wciąż będzie ich o wiele więcej niż w kwietniu. I wtedy powstanie pytanie - co dalej?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Wspolczuje.

_________________

Kiedy tylko w moich snach
Ktoś podnosi na mnie głos
Jak wytresowany pies
Kuląc się czekam na cios

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

To wszystko zależy. Taki np. Newton musiał przerwać studia z racji zarazy dżumy i na kwarantannie stworzył rachunek różniczkowy, odkrył tęczową naturę białego światła i rozpoczął badania nad bezwładnością i grawitacją. Gdyby został na uniwersytecie stacjonarnym, musiałby brać udział w debatach o poglądach Arystotelesa i innych wydarzeniach socjalnych...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami