Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 10:48:57

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 02 kwietnia 2022 07:25:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
.. sporo. Powodzenia Gravi :)

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 13:25:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
No i wreszcie się znowu udało! Forum w pamięci, odpowiedni wątek proszalny również :D

Najpierw - tydzień temu - wariant lokalny (nie EDK), po nocy, po okolicznych parafiach, jakieś 20 km z hakiem i w wersji grupowej. Średnio mi odpowiadają wszelkie zbiorowe/wspólnotowe imprezy, więc poszedłem trochę na siłę, ale nie żałuję. Dwa lata temu byłem na podobnej, a wtedy 1 kwietnia zaatakowała tak hardkorowa śnieżyca, że miało się wrażenie Antarktycznej Drogi Krzyżowej.

Dziś w nocy EDK "pomarańczowa" Dominikańska, ale z przyczyn dołka kondycyjnego pojechałem na rowerze. Okazało się to średnim pomysłem, bo warunki były w tym roku takie sobie - mżawka, błoto, mylne ścieżki, a po nocy jeździ się na rowerze średniawo. Do tego byłem zupełnie sam; ponieważ wszyscy inni szli pieszo, to gdzieś od II Stacji musiałem walczyć solo. Zakładałem, że zrobię te 42 km w 2 godziny, a wyszło 4.5 (!) - prowadzenie roweru, uczciwy czas spędzany na poszczególnych Stacjach zrobiły swoje. Do tego okazało się, że metro nie jeździ tak jak się ogłaszało i musiałem jeszcze przejechać przez całą Warszawę z Freta na Służew, co dołożyło bonusowy dystans i łącznie ponad 55km.... Na Służewiu czekała mnie nagroda w postaci domowego ciasta autorstwa jednej z organizatorek z ekipy świeckich Psów Bożych. Ogólnie rzecz biorąc, było bardzo warto, chociaż jestem mocno wyrąbany, pospawszy dziś tylko 3 godziny.

Klasztor Dominikanek w Zielonce: 5 gwiazdek :)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 17:00:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
A tak przez ciekawość - jak właściwie wyglądają stacje na takich ekstremalnych drogach? Ktoś je doraźnie robi? Czy ich rolę pełnią jakieś stale istniejące punkty - kościoły/kaplice/krzyże przydrożne? Dostaje się jakąś ich mapę? Bo z tych relacji z tego wątku odnoszę wrażenie, że nawet, jeśli jest to droga organizowana przez kogoś, to i tak każdy idzie indywidualnie w swoim tempie i rozważania prowadzi na własną rękę - słuszne to wrażenie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 19:57:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
I ja dziś w nocy przeszedłem EDK. U nas drugi rok z rzędu ludzka trasa - 33 km, co dla mnie jest lepsze niż 42. W końcówce jest już i tak srogo. Rok temu miałem Covida, ale tym razem już wszystko było ok. 2 lata temu szliśmy w grupce, tym razem nie spotkałem moich znajomych, a jakoś specjalnie się nie umawialiśmy. Więc pomyślałem, że będzie jak będzie. Tak jak na Drodze Abrahama. Zresztą przez udział w pielgrzymce żebraczej - zero pieniędzy, nic planowanego - w zasadzie niczego się nie bałem. Stąd w plecaku tylko mała woda i jakaś kanapka, by jak najmniej nosić. Trasa spoko. Las, błoto, trochę asfaltu. Duża ulewa na początku. Wszystko wokół Szczytna.

Ruszyłem o 19.06, a o 3.16 byłem w domu. Na stacjach stałem krótko - rozważań na ogół nie lubię, nie łykam, przy takim zmęczeniu jakie miałem te wszystkie treści spływały po mnie jak po kaczce. Ale po trasie rozmyślałem o tym wszystkim. Ruszyłem prawie na końcu, ale doszedłem praktycznie na samym przedzie - wszystko przez krótkie przystanki. Cieszę się, że podjąłem EDK.

Fengari pisze:
A tak przez ciekawość - jak właściwie wyglądają stacje na takich ekstremalnych drogach? Ktoś je doraźnie robi?


Tak. Jak się da to w kościele/kaplicy. Ale bywają i przy przydrożnych krzyżach, czy kapliczkach. A czasem są zrobione na tę drogę. Zawsze są jakoś oświetlone.

Fengari pisze:
rozważania prowadzi na własną rękę - słuszne to wrażenie?


Są rozważania w pakiecie. Ale jak to na pielgrzymce - każdy nasłuchuje sam, co mu gra.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 21:04:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Dzięki.

Ja to bym poszła, ale na taką max 20 km, więcej nie dałabym rady.
I w jakimś gronie, które znam i lubię, choć przecież nie po to, żeby gadać...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 21:51:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Fengari pisze:
A tak przez ciekawość - jak właściwie wyglądają stacje na takich ekstremalnych drogach? Ktoś je doraźnie robi? Czy ich rolę pełnią jakieś stale istniejące punkty - kościoły/kaplice/krzyże przydrożne? Dostaje się jakąś ich mapę? Bo z tych relacji z tego wątku odnoszę wrażenie, że nawet, jeśli jest to droga organizowana przez kogoś, to i tak każdy idzie indywidualnie w swoim tempie i rozważania prowadzi na własną rękę - słuszne to wrażenie?


Tutaj byłó tak, że dostawało się książeczkę z rozważaniami na kolejne stacje (bardzo wartościowe teksty), a oprócz tego drugą książeczkę ze szczegółowym opisem trasy i mapką. Do ściągnięcia był też track GPS. Na tej trasie stacjami były kościoły - ale w tym roku większość była pozamykana (tj. można było się pomodlić i poczytać rozważania przed wejściem).

Każdy idzie swoim tempem i nie ma żadnych zbiorowych akcji poza mszą na początku. Sugerowana jest cisza i poruszanie się w co najwyżej kilkuosobowych grupkach.

W mojej okolicy jest droga na którą bardzo chciałbym się wybrać, ale co roku termin z czymś konfliktuje. Trasa prowadzi głównie lasami i polami, a stacjami są przede wszystkim nadrzewne albo przydrożne kapliczki.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 marca 2023 22:07:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Tyler Durden pisze:
Tutaj byłó tak, że dostawało się książeczkę z rozważaniami na kolejne stacje (bardzo wartościowe teksty), a oprócz tego drugą książeczkę ze szczegółowym opisem trasy i mapką. Do ściągnięcia był też track GPS. Na tej trasie stacjami były kościoły - ale w tym roku większość była pozamykana (tj. można było się pomodlić i poczytać rozważania przed wejściem).

Każdy idzie swoim tempem i nie ma żadnych zbiorowych akcji poza mszą na początku. Sugerowana jest cisza i poruszanie się w co najwyżej kilkuosobowych grupkach.

Fajnie!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 127 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group