Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 15:58:37

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 373 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 12 lutego 2022 19:20:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 17:14:16
Posty: 6963
Połowy nie znam niestety, ale pozostali wspaniali, fakt


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 12 lutego 2022 20:03:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Super! Dzięki wielkie za ten wpis! :piwo:

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 14 lutego 2022 22:21:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Mam ten problem, że oglądanie obrazów gdziekolwiek poza galeriami, gdzie wiszą na ścianach, zupełnie mnie nie bierze. A więc np. w internecie - wręcz nie jestem w stanie. Szczyt mojego zainteresowania malarstwem przypadł gdzieś jak miałem 15 lat, co zresztą może było związane z tym, że wtedy akurat rodzice zabrali mnie do różnych wspaniałych galeryj w różnych miejscach, no a w Londynie byłem sam. Poza tym wtedy można się było snobować, że się zna różnych malarzy ;-) A jako że byłem w klasie humanistycznej, to nawet byli tacy, którzy mogli to docenić!

Największym w moim życiu przeżyciem związanym z malarstwem, była rzecz zupełnie unikalna: specjalna wystawa dzieł Tycjana z całego świata zorganizowana w Pałacu Dożów akurat wtedy, kiedy byliśmy w Wenecji. Pamiętam, jak biegałem po całej tej wystawie tu i z powrotem, z szałem w oczach i wypiekami na gębie. Od tamtej pory zawsze wenecki renesans - Tycjan, Tinoretto, Veronese - byli u mnie poza zasięgiem. Ale czy dzisiaj umiałbym zrobić taką listę? Technikę robienia list mam wyrobioną ;) Ale chyba fascynacja malarstwem u mnie bardzo daleko się zawieruszyła :(

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 26 marca 2022 02:19:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
Ostatnio - i nie da się ukryć, że na fali aktualnych wydarzeń - zainteresowałam się malarstwem ukraińskim. Jest to dziedzina w Polsce chyba bardzo mało znana, co wnioskuję z faktu, że szukanie czegokolwiek na ten temat w google po polsku daje bardzo znikome rezultaty.
Niestety, jak się faktycznie chce coś znaleźć, trzeba po ukraińsku i cyrylicą. I łatwo nie jest. :)

W każdym razie chciałabym kilka rzeczy z tego worka tu wrzucić. :)
Zacznę od malarza, który akurat jest szerzej znany w Polsce i na świecie - Romana Opalińskiego.
Tworzy on baśniowe, tajemnicze obrazy, w barwach, z których emanuje coś pozytywnego, ciepłego i harmonijnego i których klimat ma w sobie pewne pokrewieństwo z obrazami Budzego - w każdym razie ja mam takie odczucia, nie wiem, jak Wy, ani tym bardziej co by na to porównanie powiedział sam Budzy. ;)
W każdym razie mi od patrzenia na jego obrazy robi się po prostu dobrze i słonecznie w środku. :) I nie muszę ich wcale analizować ani dociekać co też tam się na nich właściwie dzieje. :)
A oto kilka przykładów (warto poszukać więcej):

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Od tej pory będę podawać nazwiska artystów również - albo czasem nawet tylko - cyrylicą, bo w tej postaci najłatwiej można wyszukać ich obrazy w google. Czasem zwyczajnie nawet nie wiem, jak wygląda eleganckie tłumaczenie takiego nazwiska na polski, a nie chcę generować potworków. :)

Kolejny pan, który przykuł moją uwagę, to Wiktor Zarecki (Віктор Зарецький).
Nazywany ukraińskim Klimtem i nie bez powodu - bo inspiracje słynnym malarzem widać w większości jego obrazów bardzo wyraźnie. Widać też, że czuł się w tej stylistyce jak ryba w wodzie. U Zareckiego pojawia się jednak sporo motywów ludowych, które w ogóle wydają się być bardzo popularne w ukraińskiej sztuce.
A oto przykłady:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To teraz czas na panią. Nazywa się Katerina Biłokur (Катерина Білокур) i też jest znana poza granicami Ukrainy. Wrzucenie jej nazwiska w google po polsku da w sumie podobną ilość rezultatów, co po ukraińsku. :)
Malowała głównie kwiaty, wyjątkowo pięknie, czasem w takiej magicznej, delikatnej aurze niczym ze snu - i te robią na mnie największe wrażenie.
Pani była samoukiem, więc tym bardziej podziwiam jej niesamowity talent!
Popatrzmy:

Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A teraz z niebiańskich i barwnych klimatów przenieśmy się na chwilę w świat raczej mroczny. Iwan Marczuk (Іван Марчук) to malarz o charakterystycznym, rozpoznawalnym stylu - jego obrazy zazwyczaj składają się mnóstwa poplątanych linii, czy innych drobnych elementów. Dużo u niego dziwnych, ponurych postaci, bólu, a nawet kiedy nie uciekał od pozornie sielankowych motywów, takich jak kwiaty czy wiejskie pejzaże - to w jego wykonaniu wszystko nabiera jakiegoś mocno niepokojącego charakteru.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Powróćmy do światła. ;)
Kolejny pan, o którym chciałam napisać, to impresjonista Андрій Фіголь. Nie jestem przekonana do różnych jego obrazów, ale chciałabym zobaczyć je w realu i możliwe, że zmieniłabym o nich zdanie. Niemniej jednak kilka jego rzeczy mnie powala. W tych obrazach jest jakaś wyjątkowa, niespotykana ekspresja, śmiałość, wręcz bezczelność w pokazaniu światła i jednocześnie - jak dla mnie - geniusz. Oto one:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


A teraz pani Inna Pantelemonowa (Инна Пантелемонова). Niby nie jest to taki typ twórczości, który by mnie szczególnie kręcił, nie będę ukrywać, że dużo bardziej wolę prezentowanego na początku Opalińskiego, ale jej obrazy w jakiś sposób podobnie działają na moje zmysły i emocje. Podobnie ciepłe i pozytywne uczucia wywołują we mnie te kolory, podobnie lepiej mi się robi w środku, jak patrzę na jej dzieła. Więc kilka wrzucę:

Obrazek

Obrazek

Mafra Tymczenko (Марфа Тимченко) to kolejna osoba, której nie mogę pominąć. To niby taka babuszka, która zajmowała się twórczością zdecydowanie ludową, ale jaką niezwykłą! Ile tu kolorów, ile fantazji i wyobraźni!
Popatrzcie tylko:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mój obecny awatarek to z kolei dzieło graficzki o nazwisku Елена Скицюк. Tworząca w nieco podobnym stylu, główne motywy u niej to kwiaty i ma kilka bardzo fajnych rzeczy na koncie, np takie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I taki mam teraz plan. Będę sobie wrzucać w awatarki ukraińskie obrazy, a co! 8-)

I to narazie tyle. Nie wykluczam, że kiedyś dopiszę coś więcej. ;)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 08:46:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
BARDZO namawiam na wizytę w Lublinie i obejrzenie wspaniałej wystawy Tamary Łempickiej tamże! Szczegóły tu:
http://ultimathule.nor.pl/viewtopic.php?f=7&t=3631&p=650153#p650153

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 13:26:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
O, a ostatnio bardzo zwracam uwagę na jej prace.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 14:06:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Spodoba Ci się! Naprawdę warto się wybrać - wiem, że blisko nie masz, ale może przez najbliższe 2.5 miesiąca będzie jakaś okazja?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 21:28:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
Tymczasem w Centrum Sztuki Współczesnej w Toruniu do 4 września wystawa Wojciecha Fangora.
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 22:03:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Acid included? 8-)

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 22:13:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
Przy tych obrazach acid już zbędny. :D


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 23 maja 2022 22:13:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Chyba tak :D

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 27 maja 2022 19:56:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
A ja dziś miałam farta, bo w pracy nie było nic do roboty, więc trafił mi się wolny dzień.
Poszłam więc na tego Chagalla, ale jak nie byłam do niego przekonana wcześniej, tak nieprzekonana zostałam. Zresztą wystawa mała, obrazów niewiele i niekoniecznie akurat te, które bym najbardziej chciała zobaczyć. No dobra, jeden się trafił, który mi się faktycznie podobał, no może dwa...
Nie szkodzi. Potem poszłam pooglądać ekspozycję stałą. Byłam tam jakoś z rok temu i trochę rzeczy zapadło mi w pamięć, miałam ochotę nacieszyć nimi oko po raz kolejny. I to była słuszna decyzja! Trafiłam na taką część ekspozycji, która mi poprzednio jakimś cudem umknęła i to było cudowne odkrycie! Mnóstwo Gierymskiego :serce , w tym ta jego Żydówka z pomarańczami, którą uważam za jeden z najlepszych obrazów ever, Mehoffer, Wyczółkowski, Ruszczyc, Siemiradzki, Wyspiański i wielu, wielu innych... Do części z tych rzeczy zresztą poprzednio też dotarłam, ale niejedno odkryłam na nowo. Nie miałam teraz niestety aż tyle czasu, żeby zajrzeć wszędzie, gdzie bym chciała, ale udało mi się trafić też do barokowych pejzarzy, ktore uwielbiam - chociaż wydawało mi się, że ich tam kiedyś więcej było...
I nawet obsługa muzeum jakaś taka inna, niż poprzednio. Wtedy, jak tylko zbyt długo przyglądałam się jakiemuś obrazowi, patrzyli na mnie bacznie, jakby się obawiali, że chcę go ukraść. A tym razem, jak podziwiałam coś dłużej niż norma przewiduje, zmywali się gdzieś, przepadali jak najdalej, jakby nie chcieli przeszkadzać w tej inrymności doznań.
Syta piękna i zadowolona wróciłam do akademika.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 25 czerwca 2022 00:23:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Dzisiaj drugi raz u Łempickiej. Cholernie warto!!! Jedźcie, póki jest, a to jeszcze tylko półtora miesiąca.

...a jutro Szagal!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 08 lipca 2022 23:00:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21339
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
W zeszłym tygodniu, będąc jeszcze w Zakopcu w galerii sztuki XX wieku w willi Oksza, spędziłem jakiś kwadrans w niewielkim pomieszczeniu gdzie było prezentowanych kilka prac Witkacego. Kiedy wszedłem dziś do sal MN w Warszawie, gdzie ulokowano wystawę "Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia", to myślałem, że wezmę i się przewrócę. Z wrażenia. Ilość zebranych prac powala. Obrazy, rysunki, szkice, zdjęcia, dokumenty, filmy („Tragedia nad Wisłą”!), a wiele z nich (większość?) ze zbiorów prywatnych. Zdecydowano się na ułożenie wszystkich tych prac nie chronologicznie, a tematycznie, identyfikując kilka nurtów przewodnich przewijających się w pracach mistrza. Do tego obrazy i dzieła innych twórców - Kandinsky'ego, Boccioniego, Chwistka, Linkego, Ernsta i innych, do których Witkacy nawiązywał, lub z którymi polemizował. Po prawie dwóch godzinach chodzenia, ciągle nie miałem jeszcze dość i gdyby nie to, ze musieliśmy już wychodzić, to pewnie straszyłbym dzisiaj w nocy w Narodowym. Pozostało więc złożyć solenną obietnicę, że tam jeszcze tam wrócimy, zapatrzyć się w katalog wystawy i się zabierać.

Tymczasem gorąco polecam.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 09 lipca 2022 20:56:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Za to polecenie serdeczne dzięki! Wpisuję w kulturalny program wakacyjny na sto procent. Tymczasem kupiłem dziś bilet do Teatru Witkacego ;-)

A na Łempicką pójdziemy przy okazji wizyty w Lublinie już niebawem.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 373 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 60 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group