Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 27 kwietnia 2024 13:28:08

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 381 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 21:47:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
cyprys pisze:
No i niesamowity obraz Memlinga robi wrażenie.


Znaczy sie okladka TRIODANTE... hehehe


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 21:51:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Byłam kiedyś w luwrze, które mam wrażenie, że jest większe od national Gallery, i wyszłam stamtąd jeszcze bardziej wymęczona. Mała Mona Lisa za szybą i pstrykający zdjęcia japończycy... byłam baaaaardzo rozczarowana. natomiast van gogh zrobił na mnie w londynie kolosolane wrażenie. aż dziwne, że te wyświechtane i zbanalizowane słoneczniki tak mnie zachwyciły. w ogóle fakt patrzenia z bliska na obrazy znane tylko z kartek albumów robi wrażenie. Patrzysz na płótno, widzisz ruchy pędzla i myślisz sobie, że ten człowiek (Leonardo, van Eyck, Tycjan, Botticelli, rafael...) NAPRAWDĘ istniał. Ciary przechodzą.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 21:54:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
natalia pisze:
Mała Mona Lisa za szybą i pstrykający zdjęcia japończycy... byłam baaaaardzo rozczarowana


hahaha, dokladnie te same wrazenia... tlum, foty, zero doznan, szyba 4 cm grubosci...nawet nie moglem sie przyjzec... ale tam sa lepsze rzeczy...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 22:06:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Taa..... a dla mnie jednak coś jest w Giocondzie..... Fakt, jest źle wystawiana i zbytnio oblegana... I mimo to, iż kiedyś była większa (obraz przycięto) i straciła brwi w trakcie konserwacji, nie mówiąc już o zbrązowieniu jej lekkim (to z kolei upływ czasu) to dla mnie jednak ten obraz ma w sobie Magię...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 23:17:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
...no tak, ale Ty sie Łysiaka naczytałeś... :wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 20 marca 2005 23:57:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Boskey pisze:
ten Caravaggio...konkret....

który,który???

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 00:19:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:30:29
Posty: 406
wypadalo by dodac, ze obrazy powinno sie ogladac w ich miejscu przeznaczenia, a nie w galeriach. Jest zbrodnia 19 wieku, ze sztuke oddzielono od jej naturalnego srodowiska, a osoadzono w sterylnych salach muzealnych.

Przyklad 1. Ambasadorzy Holbeina. Wisza sobie w National Gallery i nie wygladaja tam zle. Ale prosze sprobowac sobie wyobrazic, jak musialy wygladc tam gdzie oryginalnie wisialy, na klatce schodowej palacu ktoreggo nazwy nie pomne. Wchodzac po schodach powoli ukazywala sie naszym ocza owa slynna czaszka.

przyklad 2. Ukrzyzowanie sw Piotra wg Caravaggio. Kiedy oglada sie reprodukcje w ksiazce konstrukcja troche zaskakuje. Jakas taka krzywa. Ale jak sie zobaczy oryginal w St. Maria Della Popolo, wrazenie jest diametralnie rozne, bo oglada sie go pod katem ok 45 stopni i calosc prezentuje sie inaczej.

przyklady takie mozna by mnozyc. Oczywiscie, dotyczy to glownie sztuki do 17 wieku wlacznie, bo potem coraz czesciej tworzono sztuke do galerii.

jezeli chodz zas o National Gallery, to pozwole sobie polecic dwa male obrazy, ktore czesto umykaja zwiedzajacym, a naleza do moich ulubionych. Pierwszy to narodzenie wg. Tot Sant Jens. Fenomenalnie ujeta kameralna swietosc Cichej nocy. Drugi to zlozenie do grobu Derik Bouts, ktore powala glebia psychologiczna i ogolnym nastrojem smutku, ludzkiego a jednoczesnie kosmicznego. Dla mnie te dwa obrazy pieknie oddaja to czym sa dwa najwazniejsze swieta chrzescijanskie.
Elrondzie - czy widziales te obrazy? Jak nie, to trzeba bedzie sie wrocic do NG.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 00:35:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 11 grudnia 2004 00:54:09
Posty: 134
Skąd: Gdynia
elrond pisze:
który,który???


może się wtrącam ale chodzi o Michelangelo Merisi da Caravaggio
"Cierniem koronowanie" ok.1608

_________________
,,Gdziekolwiek przebywasz,gdziekolwiek byś się udał, jesteś nędzny,jeśli się nie nawrócisz do Boga."
TOMASZ A KEMPIS
O Naśladowaniu Chrystusa


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 01:24:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
antiwitek pisze:
no tak, ale Ty sie Łysiaka naczytałeś


oczywiście - bardzo go lubię! I "Malarstwo białego człowieka" uważam za wyjątkową książkę... Mało jest tak napisanych dzieł o malarstwie....
A jeśli chodzi o Mona Lisę akurat Łysiak nic nowego nie odkrył....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 10:04:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 23:30:02
Posty: 205
Szkoda, ze w Muzeum w którym paracuję nie ma takich dzieł. :] Ale jakieś obrazy są. Obecnie wystawa Wiesławy Kwiatkowskiej inspirowana twórczościa Marii Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej.
Byłam w Holandii i nie odwiedziłam muzeum. :roll:
Trzeba się gdzieś wybrac...

_________________
" Pożądasz nie tego, co widzisz, lecz tego, co sobie wyobrażasz "


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 13:05:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Na mnie wielkie wrażenie zrobiły oryginalne grafiki Goyi, które można było obejrzeć w Poznaniu ostatnio...

Teraz już wiem, skąd czerpano wizualne inspiracje do filmu "Rękopis znaleziony w Saragossie" (film W.Hasa jest dla mnie jednym z piękniejszych polskich filmów).
Wcześniej kojarzyłem te grafiki tylko z poruszającą piosenką śpiewaną przez P.Gnitrowskiego "Osły i ludzie" (na płycie "Muzeum").

I tak jak mówicie: dopiero "na żywo" dotarło do mnie coś ważnego, co chciał wyrazić artysta...

Generalnie nie jestem znawcą malarstwa, ale te grafiki powaliły mnie bardzo- zarówno w treści jak i we formie... na szczęście stałem się szczęśliwym posiadaczem albumu z nimi, więc może odkryję co mnie tak urzekło.

Włoskiego malarstwa podjadłem w czasie "włoskich wakacji" dwa lata temu...Chyba muszę kiedyś, jeszcze raz się udać na tę "ucztę", bo jakoś nie mogłem się skupić na pięknie "potraw" (no i największa wtopa była we Florencji, do której zajechaliśmy w poniedziałek gdy muzea były pozamykane).
Może też przez to,że jak zwiedzałem muzeum watykańskie, bardziej myślałem,by nie dać się stratować hordom Japończyków i Amerykanów :(
Spokój był dopiero w dziale sztuki współczesnej, tam bardzo na plus zaskoczyły mnie olewane przez tłum obrazy Salvadora Dali...

Podobnie było w Luwrze...no ale tak to bywa, jak się zwiedza w sierpniu...

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 13:17:47 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:28:10
Posty: 684
Skąd: mazowiecka wiocha
Meriadok Brandybuck pisze:
Włoskiego malarstwa podjadłem w czasie "włoskich wakacji" dwa lata temu...Chyba muszę kiedyś, jeszcze raz się udać na tę "ucztę", bo jakoś nie mogłem się skupić na pięknie "potraw" (no i największa wtopa była we Florencji, do której zajechaliśmy w poniedziałek gdy muzea były pozamykane).

oj do Uffizi warto, warto- tylko tam ciagle straszne tlumy wycieczek amerykansko-japonskich. Najlepiej w niedziele z samego rana :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 13:24:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Nie tylko :( tam gdzie stoi oryginalny "David" (chyba muzeum akademickie) też było zamknięte.

A do kościołów można było wejść za drobną opłatą :evil:

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 22:33:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:30:29
Posty: 406
uffizi - jak dotad niezrealizowane marzenie.
a co do Goii - widzialem te grafiki w Wiedniu, i jakos mnie nie wzruszyly. Choc obrazy Goi mi sie podobaja (choc malo oryginalow widzialem). Daliego za to nie lubie do szpiku kosci.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 21 marca 2005 22:52:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
A czemu?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 381 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 243 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group