Ultima Thule

Ciekawi mnie jak gangstery z FIFA na to zareagują. W tej chwili kompletnie nie mam nastroju na zastawianie się czy Polska gdzieś zagra czy nie, natomiast w głębi duszy liczę na kryzys wizerunkowy tej instytucji i poczucie dziadów z niej, że pali się pod dupami

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

zareagowalihttps://dorzeczy.pl/kraj/268909/fifa-zadecydowala-ws-startu-rosji-w-barazach-kulesza-w-szoku.html

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

I coraz więcej krajów im mówi gdzie mają granie z Rosją. Nasza trójka z baraży, Albania (gra w czerwcu z Rosjanami w Lidze Narodów), Norwegia, Litwa, Anglia... Ryszard Ochódzki światowego futbolu już musi kombinować jaki fikołek zrobić teraz.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

..sytuacja zmieniła się.Zawieszenie Rosjan przez FIFA i UEFA.

_________________
..Ty się tym zajmij..

ale niesmak pozostał

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Argentyna 1978, Rosja 2018, kilka pomniejszych świństw po drodze. Niczym nowym ten niesmak nie jest, niestety. Btw, w uczciwość wyniku Rosji na mistrzostwach u siebie też nie wierzę.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Bandyci z FIFA dalej lecą w chuja. Trzy tygodnie do baraży, powołania rozesłane, a tu zero odzewu i sprzeczne plotki (jedna: że Polska od razu gra z Czecho-Szwecją, druga: że baraze będą w czerwcu, bo może się Rosja do tego czasu ogarnie i znowu będzie się nam chciało z nia grać...).

Michniewicz wysłał dzisiaj powołania dla zagranicznych graczy. Co cieszy? Przede wszystkim powrót Bielika, bo istnieje szansa na stale i bezproblemowe rozwiązanie problemu strzejacego się Krychowiaka. Cieszy też multum dobrych zawodników w ataku i w środku pomocy (już we wrześniu to było widać, gdy jednoczesnie nie było Milika, Piątka, Zielińskiego, Klicha, i ich zmiennicy jak najbardziej dali radę z Anglią, trochę gorzej z Albania). Prawe wahadlo tez okej (Cash i ewentualnie Bereszynski). Obrona bez szału, ale może coś się uda ulepić. Najsłabiej na lewej obronie/lewym wahadle: starzejący się Rybus, wciąż niepewny Puchacz i Reca, który niby gra na niezłym poziomie w Serie A, ale wciąż zdarzają mu się tam kolosalne błędy. Liczę, że kiedyś na tej pozycji zagra Nicola Zalewski, który od trzech tygodni gra na niej prawie całe mecze w Romie i świetnie daje sobie radę (teraz problemem jest przedwczorajsza kontuzja i brak ogrania w dorosłej kadrze) - mam nadzieję, że od Ligii Narodow już będzie możliwość po niego sięgać. Zaskoczenia? Brak Klicha trochę dziwny (Michniewicz mówi, że jest wykartkowany i jeśli będzie tylko jeden mecz, to pewnie nie będzie mógł zagrać - ale nie wiadomo co będzie...). Brak Linettego uzasadniony (grzeje ławę w klubie). Michalak zaskakujący, ale mamy lipę na skrzydłach (Frankowski ostatnio odpoczywa na ławce w klubie, Płacheta ciągle nie może wejść na akceptowalny poziom), więc zrozumiały. Tyle.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Jednak jest walkower.

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Mistrz Europy nie jedzie na Mundial!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Obejrzałem wczoraj najgorszy mecz Reprezentacji Polski od czasu wyczynów późnego Brzeczka. Co za koszmar!

A z Włochów beka niesamowita!

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Ja jechałem na dwa ekrany, więc powiem, że Czesi zagrali chyba jeszcze gorzej niż my, a i Szwedzi niewiele lepiej.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

A to bez zaskoczenia Szwedzi zwykle skutecznie męczą bułę, a Czesi grali chyba w jakimś turbo dziwnym składzie, przy kontuzję i emerytury niektórych graczy.

Natomiast Polska tragiczna. Jak przegraliśmy w 2021 z Węgrami, a wcześniej Słowacją, to mialem taka myśl "okej, widzę w pewnych momentach jak to MIAŁO WYGLĄDAĆ, tylko z jakichś powodów nie idzie": bo trener przeszarżował w decyzjach o składzie, bo może trochę zlekceważyliśmy przeciwników, bo brakuje skuteczności przy wykańczaniu akcji itd. Natomiast nawet w tych złych meczach były mocne przebłyski dobrego: Zielu pięknie śmigał, Klich i Moder potrafili mieć world class momenty, świeżutki Świder nie zawodził, bywaly szybkie akcje, wysokie pressingi itd. Generalnie myślałem: okej, konsekwentna praca nad wykorzenianiem zlych nawyków i będzie naprawdę fajnie. A wczoraj miałem poczucie jakiegoś kompletnego resetu i nie dość, że wszystkie nowe dobre nawyki zostały wylane z kąpielą, natomiast groźne wylewy w obronie zostały Co gorsza, niestety, nie wydawało mi się to wszystko zbyt odległe od późnej michniewiczowej Legii. Zobaczymy co będzie we wtorek, ale nie wiem, nie wiem...

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Powrót do polskiej myśli szkoleniowej okazał się przykrym przeżyciem. Szkoda, że Sousa okazał się takim cwaniaczkiem, bo pomysł na tę reprezentację niewątpliwie miał i nawet jeśli coś tam nie wyszło raz czy drugi to kierunek uważałem za dobry. Wczoraj - znów tępa, wręcz prymitywna momentami gra.
To wcale nie znaczy, że ze Szwedami musimy odpaść, może się zdarzyć jakieś 1:0 po błysku Lewandowskiego. Ale na MŚ znów będziemy się emocjonować tylko dwoma meczami w grupie...

No dobrze, to my - ale co mają powiedzieć Włosi? Tam chyba jakaś żałoba narodowa teraz panuje!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

No, ja zatęskniłem za Paulo. Byłem jego entuzjastą, czego liczne dowody są na forum, a wczoraj jeszcze mocniej uderzyło mnie, że bez niego kompletnie kuleją takie elementy, do których się za jego kadencji tak przyzwyczaiłem, że zaczęły być dla mnie oczywistością: pressingi, budowanie akcji, zdobywanie przestrzeni...Przed jego przyjściem też zwykle było tak samo. I jak taki Zieliński ma niby grac jak w Napoli? Swoją drogą, odejście wciąż oceniam negatywnie, ale im więcej słyszę plotek o tym jak Kulesza prawie otwarcie szukał jego następcy, to jakby mniej negatywnie

Co do Włochów, to ja w sumie od jakiegoś czasu miałem poczucie, że są w kryzysie, no ale

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

Co za mecz! Polska zagra w Katarze!

Chyba Czesław wycisnął co się da z tej drużyny. Nawet przy prowadzeniu 1:0 - bardzo szczęśliwym, bo przecież ten faul który spowodował karnego był kompletnie bezsensowny, Krychowiak był tyłem do bramki - Szwedzi przewyższali nas kulturą gry, pomysłowością, dokładnością. Spodziewałem się wyrównania co kilka minut, no i gdyby nie Szczęsny...
I nagle jak to w futbolu - gol po jakimś zupełnie szalonym rajdzie Zielińskiego, jak on wystrzelił nagle jak torpeda! (i tu duży błąd szwedzkiego bramkarza, bo jakby od razu wybiegł z bramki to byłby pierwszy przy piłce). Wbrew logice i obrazowi meczu, zamiast 1:1 zrobiło się 2:0 i nagle na Polaków spłynął luz, jakaś radość gry, jakiś piłkarski vavamuffin! A Szwedzi stracili zupełnie głowę! Za chwilę mogło być 3:0 i 4:0, gdyby nie Olsson!
To taki mecz, przy którym logika wysiada. Z super zakończeniem

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co