Ultima Thule

Owszem, ale teraz panie kochany takie czasy, że można kupować w sklepie internetowym w postaci cyfrowej




W sumie wszystko powyższe jakoś się ze sobą wiąże.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

...nie jestem robotem i muzyka w postaci cyfrowej dla mnie nie istnieje....

_________________
ooooorekoreeeoooo

między innymi o tym czy (domniemany) brak "nowych" na scenie to efekt wypalenia rocka jako gatunku, zmiany gustów ludu, zmiany rynku muzycznego, rozproszenia fanów na wielu wykonawców czy jeszcze czegoś innego.

nie żebym sie czepiał, ale CD to też cyfrowy nośnik

...ale to jest oczywiste ,że w muzyce rockowej żadnej rewolucji juz nie będzie....natomiast uwazam ,że w jakimś sensie twórczość zespołu Lao che jest w Polsce czymś nowym...wydaje mi się i tak to słyszę ,że Josh Homme jest nowatorem gitary...dlatego na tle obecnej światowej muzyki twórczość zespołu Qotsa jest czymś nowym....a coś takiego jak teatr Mumio jest dla mnie absolutnie czymś nowym !...a co reszta o tym sądzi ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Co do Lao Che - pełna zgoda, już o tym pisałem zresztą.
Josh na pewno ma swój styl, ale Kyuss grał już prawie 20 lat temu, więc czy "nowatorstwo" jest tu słusznym terminem?
Co do Mumio to się nie wypowiadam - znam ich tylko z reklam Plusa.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Co do tych zespołów się już tu wypowiadałem i jestem jak najbardziej za (zwłaszcza jeśli chodzi o Lao Che), co do Mumio jeszcze nie. Dość słabo ich znam, natomiast to co widziałem, to rzeczywiście jest coś z zupełnie innej bajki. Monty Python przy nich wygląda normalnie

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

Ja się za to mogę wypowiedzieć w kwestii Mumio. Jakkolwiek bardzo ich lubię, to jednak trudno mi się zgodzić co do tego, że są oni kompletnie czymś nowym. Przecież to kontynuacja, rewelacyjna, ale jednak tylko kontynuacja tego co robili Tuwim ze Słonimskim, Kabaret Starszych Panów, a po części także Monthy Pyton. Oczywiście nie brakuje im własnych, oryginalnych pomysłów, ale teatr absurdu w ich wykonaniu nie jest chyba jednak czymś AŻ TAK przełomowym i na wskorść oryginalnym.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Sam teatr absurdu nie jest czymś przełomowym, ale to w jakim kierunku poszli z tym absurdem.. Jeśli nie przełom, to na pewno swego rodzaju nowa jakość., a to już dużo w obecnych czasach.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"

To, że sam teatr absurudu nie jest czymś przełomowym to rzecz oczywista. Rzecz w tym, że kierunek który obrało Mumio też nie jest wg mnie żadnym przełomem. Raczej dopracowywaniem i odświeżaniem znanych już wcześniej obszarów.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Niestety wczoraj dzisiaj i jutro zupełnie nie mam czasu tu zauczestniczyć, ale bardzo mi się podoba dyskusja i dziękuję serdecznie tym, którzy ją prowadzą

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Z wymienionej trójki tylko Lao Che wydaje mi się być czymś nowym.
Swoją drogą ekipa ta ma doświadczenie muzyczne sięgające daleko przed rok 2000 .

Elrondzie, ależ oczywiście, że Ipody itd. mają znaczenie w tej dyskusji. Mowa tu o nowej formie podejścia do muzyki, gdzie każdy ma swoich genialnych nowatorów, muzykę która kolegom z ławki szkolnej jest całkowicie nieznana. Sam mógłbym wymieniać dziesiątki absolutnie nowatorskich składów...co innego, że większości by się nie spodobały. A rock wiadomo - rock'n'roll is dead!

Lemmy umarł?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Dla mnie rock'n'roll jest już jedynie mniejszością, jego przewodnia rola w narodzie dawno została obalona, a prym w tym co zostało wiodą weterani. Mówię to bez oceny, bo przecież ja bardzo lubię taką muzykę - dla mnie to fakt. Jednym słowem masowe zjawisko kulturowe jakim był rock'n'roll... is dead.

Trudno się z tym nie zgodzić... niestety

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white