Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 25 kwietnia 2024 08:46:18

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7656 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 501, 502, 503, 504, 505, 506, 507 ... 511  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 05 czerwca 2023 14:49:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14521
Skąd: nieruchome Piaski
Ja tymczasem obejrzałem wszystkie odsłony cyklu o "Obcym" (włączając również ostatnie propozycje Scotta). Fassbender jednak bardziej przerażający niż sam ksenomorf (w sumie niezależnie od dekady, Scott miałby kandydata do tej roli: Oldman, Fiennes, Bale).

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 czerwca 2023 12:20:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Miki pisze:
obejrzałem wszystkie odsłony cyklu o "Obcym" (włączając również ostatnie propozycje Scotta)


Obie części "Obcy kontra Predator" też? :shock:

Miki pisze:
Fassbender jednak bardziej przerażający niż sam ksenomorf


Chciałem poprawić i napisać, że "chyba Facehugger", ale potem zorientowałem się, że o coś innego (a raczej kogoś innego) chodzi. :D

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 czerwca 2023 12:52:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14521
Skąd: nieruchome Piaski
Pet pisze:
Miki pisze:
obejrzałem wszystkie odsłony cyklu o "Obcym" (włączając również ostatnie propozycje Scotta)


Obie części "Obcy kontra Predator" też? :shock:


Póki co ten crossover jest przeze mnie świadomie ignorowany.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 czerwca 2023 16:00:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Miki pisze:
Póki co ten crossover jest przeze mnie świadomie ignorowany.


Ja tam żadnemu Obcemu i żadnemu Predatoru nie przepuszczę :)

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 23 czerwca 2023 13:02:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17260
Skąd: Poznań
Obejrzałem wczoraj "Io" Skolimowskiego. No jednak nominacja do Oscara, nie?
Ledwo wytrzymałem do końca - nuda, dłużyzny, wiele nie wiadomo czego.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 30 czerwca 2023 13:34:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Byłem wczoraj w kinie na filmie anonsowanym przez poniższy plakat:

Obrazek

I właściwie nie muszę już chyba więcej chodzić do kina bo dzięki temu seansowi mogę śmiało powiedzieć, że widziałem już tyle, że więcej nie muszę oglądać. Niecałe półtorej godziny wizualnego ciosu prosto w ciało migdałowate.
Jeżeli chodzi o fabułę, to można by powiedzieć, że w całości streszcza ją tytuł.
Biorąc wszakże pod uwagę, że właściwie nie ma tu żadnej inwazji, farmerzy nie są tak naprawdę farmerami tylko druidami tyle, że noszą ogrodniczki i kapelusze słomkowe (bo w oryginalnym zamyśle mieli być kosmitami, tylko budżet filmu wynoszący 24000$ tego nie zniósł), a i z tą ich krwistością to też nie jest do końca tak, jak można by się spodziewać.
Ale poza tym wszystko się zgadza.
Przy czym należy zaznaczyć, że ta fabuła to tak ogólnie jest. I już za sama jej obecność można jej przyznać * * 1/2
Trochę gorzej bywa z gra aktorską. Przy czym jak na kino tej klasy, to ciągle unosimy się trochę ponad poziomem dna. * * (chociaż postać policjanta, stara się jak może ściągnąć resztę obsady na poziom * :D)
Jeżeli miałbym wskazać najsłabsze... tfu! Chciałem powiedzieć NAJMOCNIEJSZE ogniwa tej produkcji, to były by to z pewnością dialogi (* 1/2) i montaż (*) - już początkowa scena w barze z przebitkami na twarz barmana pojawiającymi się ni z gruchy, ni z pietruchy pokazuje z czym będziemy się tu mierzyć.
O tym, że niezależnie od narracji wskazującej, że akcja przenosi się nas momentami na porę wieczorną, lub wręcz nocną, to cały film jest kręcony w pełnym słońcu, co potrafi wywoływać pewną konfuzję. :D

Mówię Wam, wspaniały film.

Obrazek

Chociaż wspominałem, ze do kina już chodzić nie muszę, to nie znaczy, że nie mogę. Pod koniec lipca znowu planujemy się wybrać. Tym razem na nieco nowszą produkcję:

Obrazek

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2023 14:59:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17260
Skąd: Poznań
Haha, chyba się wybiorę :lol:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 28 lipca 2023 09:34:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Pet pisze:
Pod koniec lipca znowu planujemy się wybrać. Tym razem na nieco nowszą produkcję


Veni, vidi, risi.

Po seansie "Inwazji Krwawych Farmerów" nakręconych ponad 50 lat temu za śmieszną kwotę 24K $, sądziłem, że gorzej być nie może i że "Lodziarz", który powstał już w latach 90tych, w dodatku za "astronomiczną" kwotę 2mln $, będzie "zbyt dobry" jak na szroty puszczane w ramach cyklu "Najlepsze z Najgorszych". O jakże się myliłem!
Owszem, Farmerzy są filmem nieporadnym na każdej możliwej płaszczyźnie. Ale tam, ta nieporadność, wynikająca z niedostatków budżetowych, zerowych umiejętności warsztatowych aktorów-amatorów i operatorów, tudzież montażystów raczej rozczula i jeśli już wywołuje uśmiech, to raczej dobroduszny.

Tutaj sprawa ma się zgoła inaczej. Tutaj można rżeć na cały głos od początku do końca, a już najbardziej przy tych scenach, które wg twórców miały być najbardziej przerażające. A przecież ten film, mający budżet może maleńki jak na ówczesne standardy, to jednak w założeniu miał być w pełni "profesjonalną produkcją". Miał. Ale chyba coś nie pykło. :D sytuacji nie ratuje fakt, że operator nie jest już z łapanki, na ekranie pojawiają się profesjonalni aktorzy, którym zdarzało się wcześniej grać w bardziej ambitnych produkcjach (choćby Jan-Michael Vincent, będący w pewnym momencie swojej kariery jednym z najlepiej zarabiających aktorów telewizyjnych w USA), a nawet tacy, którzy dali się poznać wcześniej, z kasowych filmów, a przed nimi były jeszcze bardziej kasowe (np taki David Warner, który dał się wcześniej poznać w "Omenie", czy "Żelaznym Krzyżu", a który już dwa lata po "Lodziarzu" miał być nikczemnym Spicerem Lovejoyem w "Titanicu").

Co z tego, jeśli dosłownie każde pojawienie tych gwiazd na ekranie i wypowiedziane przez nie kwestie (czy dowolnej innej osoby występującej w tej produkcji) trudno traktować inaczej niż kuriozum. Zresztą na podstawie tych "kreacji" można się świetnie zorientować jak wiele zależy od reżysera, jego umiejętności prowadzenia aktorów i wykorzystywania ich talentów. Tu należy wspomnieć, że reżyser tego "arcydzieła" - Brian Apstein miał w swoim dorobku grubo ponad sto filmów. Cóż z tego, że wszystkie inne jego produkcje poza "Lodziarzem" były pornosami? Tym bardziej, że i na tym polu odnosił sukcesy. Podobno sam John Depp zachwycał się produkcją będącą parodią filmu z jego udziałem pt. "Edward Penisoręki".

A pamiętacie jak pisałem, że "Farmerach" jakaś fabuła jednak była. No bo była. I tutaj niby też jest. Ale logiki to już w niej nie ma. Choćby za grosz. Tu nawet trudno mówić o fabularnych pójściach na skróty. Tu są co najwyżej fabularne wypady w poprzek, w tył, i w dół.

Ten film, jednak przede wszystkim sceny, których intensywności już po jednym obejrzeniu pozostanie z Wami na zawsze. Czy tego chcecie, czy nie. Począwszy od otwierającej, czarnoobiałej retrospekcji, w której handlarze narkotyków (sic!) zabijają na oczach głównego bohatera poprzedniego lodziarza, wywołując tym u niego traumę, poprzez sceny nakładania lodów (nie wiem, która jest najgorsza), aż po finalną rozprawę w ponurym zakładzie produkcyjnym Lodziarza (określenie "gadające głowy" nabierze po niej dla Was zupełnie nowego znaczenia).

Żeby dać Wam namiastkę tego klimatu i za/znie-chęcić do tej produkcji pokażę tylko jeden kadr. Reszta w Waszych rękach. :D


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 28 lipca 2023 12:48:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
No dobra, nie odpuszczamy, bilety na 31 sierpnia do Kinoteki, zaklepane. Nowy Jorku, nadchodzimy. 8-)

Obrazek

Opis:

Stara zasada kina klasy B mówi, że jeśli dziewczyna głównego bohatera wyznaje mu, że będą mieli dziecko, to najpewniej kilka minut później ona zginie, a on będzie musiał zamienić się w samotnego mściciela.
I tak właśnie zaczyna się „Nowojorski Ninja”, film z 1984 r., który na premierę czekał prawie cztery dekady: ludzkości zaprezentowany został w 2021 r. I naprawdę, warto było czekać.

Główny bohater, Johnny Liu, jest facetem od dźwięku w nowojorskiej stacji telewizyjnej. Kiedy jego dziewczyna zostaje zamordowana w biały dzień przez członków gangu porywaczy kobiet, Liu postanawia się zemścić. Przywdziewa więc strój ninja, w którym nieco przypomina mumię i wyposażony w szurikeny wyrusza na łowy. Będzie biegał chyłkiem, zwisał z helikoptera, pojedynkował się na katany i wzorem Clarka Kenta jakimś cudem utrzymywał swoją tożsamość w tajemnicy. „Nowojorski Ninja” to film nie tylko boleśnie tani i siermiężny, ale też naprawdę paskudnie zagrany. Jakby tego było mało, w postprodukcji głosów bohaterom użyczyli aktorzy inni, niż zagrali w filmie oryginalnie. Wypowiadają też na nowo napisane kwestie. Losowa synchronizacja dialogów i ruchu warg postaci nie pozwala się skupić na fabule, ale - i to gigantyczny plus - bohaterowie mówią głosami legend kina kopanego, m.in. Dona "Smoka" Wilsona i Cynthii Rothrock. No i zostańcie na napisach końcowych to nie ominie was raperska uczta rodem z lat 80.

Reżyserem, scenarzystą i główną gwiazdą filmu - to połączenie rzadko działa dobrze - jest pochodzący z Tajwanu John Liu. „Nowojorski Ninja” możemy się cieszyć dzięki dystrybutorowi, który odkopał taśmę z niedokończonym filmem i uznał, że taka perła kina kopanego nie może się dłużej kurzyć. [Marta Górna z „Górna Ogląda” dla Najlepszych z Najgorszych]

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 28 lipca 2023 22:00:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17260
Skąd: Poznań
U mnie bardziej standardowo - "Elvis".

No, niech będzie ***1/2

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 05 sierpnia 2023 10:23:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25390
Pet, niestety nie widziałem Lodziarza, natomiast na Krwawych farmerów wybierałem się, na co mam nawet dowód źródłowy na kartce, która właśnie leży przede mną - jest to spis wydarzeń kulturalnych (głównie seansów filmowych w ramach różnych wakacyjnych cykli) tego lata, które mam w planie. Oczywiście nie muszę mówić, że wykorzystałem z tego póki co jakieś 5 procent, no ale dobre chęci były.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 16 sierpnia 2023 13:09:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21399
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Antek pomaszerował na "Oppenheimera" już w dniu premiery, stwierdziwszy uprzednio, że skoro konstruował wcześniej bomby atomowe, w Minecrafcie, a potem mierząc się ze skutkami ich działań w Fallout, to dobrze byłoby zobaczyć jak to gówno naprawdę powstało. Wrócił poruszony i orzekł, że chce na to iść jeszcze raz, ale tym razem z nami. No i wczoraj poszliśmy. No nie powiem - kawał solidnego kina. Aktorsko, bomba! Obawiałem się, czy patrząc na Oppenheimera nie będę ciągle widział Tommy'ego Shelby. Nic z tych rzeczy. Tą rolę gra jakiś inny gość. Można nawet trochę podobny, ale zachowujący się kompletnie inaczej. Roberta Downeya Jr. poznałem dopiero po kilku scenach z jego udziałem. Wcześniej miałem wrażenie, że skądś znam ten fizys, ale nie wiedziałem skąd. Za to Gary'ego Oldmana poznałem od razu, ale i tak nie mogłem uwierzyć, że to on. Historia upakowana wątkami i istotnymi wydarzeniami tak, że czasem ma się wrażenie, że założenie było takie, że żadna poruszona w filmie sprawa nie może zabrać więcej niż 2, 3 minuty czasu ekranowego. A i tak zrobiło się z tego 3h. W dodatku Nolan dostałby chyba drgawek i wysypki, gdyby nie poszatkował osi czasowej i nie poukładał jej wg własnej filozofii. W związku z tym mamy tu do czynienia z trzema krzyżującymi się osiami czasu. No ale jak się wejdzie już w ten tryb narracji, to zaczyna się zabawa na całego. Mi to wchodzenie zajęło co prawda prawie całą, pierwszą godzinę, ale później siedziałem już cały rozemocjonowany jak na dobrym thrillerze.

No a już kulminacja w postaci pokazania testu Trinity (dodajmy, ze nakręcona bez użycia CGI) wciska w fotel.

Polecam? Polecam!

Teraz jeszcze tylko "Barbie" i wszystkie letnie premiery, które mnie interesowały mam ogarnięte. :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 20 sierpnia 2023 11:15:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Obrazek

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 20 sierpnia 2023 19:35:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14521
Skąd: nieruchome Piaski
Pierwszy raz skonfrontowałem się z "Sicario". Mocne kino, Villeneuve w formie.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 września 2023 08:24:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17260
Skąd: Poznań
"Ambassada" Machulskiego z 2013.
Chwilami widać wielki talent i sprawność Machulskiego, szkoda że tonie to w słabej grze aktorskiej (główni bohaterowie szczególnie...) i efektach z gry komputerowej. Do obejrzenia przy podwieczorku, gdy się nie ma pomysłu na nic innego - ale to wszystko.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 7656 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 501, 502, 503, 504, 505, 506, 507 ... 511  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 138 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group