Ultima Thule

No właśnie w myśl ostatnich ustaleń chyba już nie jest.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Uważnie czytamy! Było ustalone, że się nie liczy w głowie. A na głos to niezupełnie to samo...

Fakt.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Nie straszcie, pracuję ze złośliwcami. Pet! Gdzie jesteś?

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

wczoraj na próbie kolega na kiborgu zagrał motyw z 'last kristmas' a ja szybko zatkałem uszy (po jakichś trzech dźwiękach) i zacząłem go uspokajać.... to się też liczy? powiedzcie, że nie... proooszę!

_________________
....więc czekać musisz na wczorajszy dzień....

myślę, że Pet jednoznacznie określił:

ja jeszcze nie słyszałem uff...

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

Chyba niesłusznie obstawiałem dzisiejszy dzień

_________________

Więc chyba jesteś pierwszym, który odpadł z drugiej fazy.

Ludziska, bez przesady!

Nucenie pod nosem się nie liczy (jak tak dalej pójdzie, to będziecie się pytac, czy napisanie na klawiaturze tytułu "Last Christmass" też jest dyskwalifikujące. )

Zagranie motywu przez kolegę na "kiborgu" nie liczy się w pierwszej fazie, ale w drugiej już tak.

...a pierwszy odpadł Miki

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

W ramach powoli postępującej psychozy - dziś poczułem się zagrożony dwukrotnie.
A było to tak:
Pojechałem na myjnię, umyć samochód służbowy przed, że się tak wyrażę, zdaniem kluczy. W drodze włączyłem Trójkę. A tam Redaktor Baron odpowiada na maila słuchaczki z pytaniem, czy będzie grał utwory świąteczne. I mówi mniej więcej tak: Sam nie wiem, bo supermarkety trochę mi obrzydziły. Na przykład takie "Last Christmas" grupy Wham! - kiedyś był to znakomity numer, a teraz....
Nogi się pode mną ugięły, ale jednak po tym weszła reklama.
Na myjni zaś spędziłem DWIE GODZINY przy dźwiękach Radia Złote Przeboje... Na szczęście zmora i tym razem nie nadeszła.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Nie mogłem się powstrzymać. Jeśli jeszcze można to 03.12.

W drugiej części konkursu słabo się widzę - w pracy jestem zmuszany do słuchania Jedynki

_________________
"Ludzie przeważnie nie są źli, po prostu czasem dają się porwać jakiejś idei."

chyba też mnie wzięło: 1 grudnia (można jeszcze?)

_________________
ja herez ja herez

Wrocław udekorowany, choć jeszcze się nie świeci (chyba).

_________________

Arrgh! Ten wątek zaczyna mnie wkurzać! Chcę powiedzieć, że jak dotąd piosenka pt. 'Last Christmas' była mi całkiem obojętna. Ot, taki stały element wtopiony w świąteczne tło, element, na który się nie zwraca uwagi. Niestety, odkąd pojawił się niniejszy wątek, utwór ów ciągle mnie prześladuje i chodzi mi po głowie.
Rekord swojego natręctwa pobił w sobotę, kiedy to odtwarzał mi się we łbie dzień cały od samego rana. Odpuścił tylko na chwilę, ustąpiwszy miejsca mocno wątpliwym atrakcjom w postaci przeboju zespołu Feel oraz piosenki z reklamy Mlekowity. Po czym znowu powrócił. Ja NIE CHCĘ!!!



Uff... dobrze, że choć tyle...

Miałem tak samo .

"Paranoiczne halucynacje", cytując klasyka .



AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!


Czy to się liczy?

_________________