Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 20:59:51

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2604 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139 ... 174  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pt, 13 lipca 2018 23:07:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Tyler Durden pisze:
6 i pół godziny gry, a w piątym secie (gdzie na Wimbledonie gra się do dwóch przewag w *gemach*) wynik to 26:24!!!!

Isner ma w takich ultramaratonach doświadczenie - nigdy nie zapomnę jego meczu z Mahutem w 2010 roku, kiedy wynik piątego seta wyniósł 70:68 (w pierwszej rundzie Wimbla!!!), całość czystej gry trwała ponad 11 godzin, a mecz trwał o ile dobrze pamiętam 3 dni (wtedy Federer zamawiał im na kort obiady i kolacje!).

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Nigdy o tym nie słyszałem, a nawet nigdy nie słyszałem o żadnym z tych graczy! (z Mahutem włącznie).

Tyler Durden pisze:
nawijać non-stop, a wszystkie inne sporty nie istnieją

no ale Mundial jest tylko raz na cztery lata. mi się teraz nawet Tour de France nie chce oglądać, nie dlatego, że jestem taki zaaferowany piłką, tylko mam pewien próg nasycenia, jeżeli chodzi o sport - generalnie oglądam dużo, ale nie dowolnie dużo i w pewnym momencie po prostu się odcinam. Mundial jest dla mnie imprezą tak dużą i angażującą, że niespecjalnie mnie ciągnie do innych rzeczy w tym czasie (ani zapewne w następnym np. tygodniu-dwóch po jego zakończeniu).

Tenisa zaś oglądam ogólnie mało. Nie wiem czemu. Bardzo dużo patrzyłem w czasach szkolnych (obu szkół), a potem jakoś mi się odechciało. Nadal lubię i federer szanuję, ale bardziej teoretycznie. Ostatnio to elsea ma parcie na tę dyscyplinę i bardzo ubolewała, że akurat telewizor nam się zjarał, kiedy wkręciła się w Rolanda Garrosa, no i niestety z końcowych rund prawie zupełnie wypadliśmy z obiegu.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 00:09:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Crazy pisze:
Nigdy o tym nie słyszałem, a nawet nigdy nie słyszałem o żadnym z tych graczy! (z Mahutem włącznie).


Serio? Obaj się kręcą w szlamach od dobrych 10 lat, a Anderson doszedł do finału w ostatnim US Open nawet. Mahut jest raczej słabo znany - z pewnością bym go nie kojarzył, gdyby nie ten kosmiczny mecz z Isnerem 8 lat temu (na Wimbledonie jest nawet specjalna tablica upamiętniająca to spotkanie!).

Crazy pisze:
Mundial jest dla mnie imprezą tak dużą i angażującą, że niespecjalnie mnie ciągnie do innych rzeczy w tym czasie (ani zapewne w następnym np. tygodniu-dwóch po jego zakończeniu).


Rozumiem, ale pomijając nawet mój ogólny odrzut od piłki nożnej, to w tym wydaniu mam jeszcze większą niechęć do oglądania tego wszystkiego (uznając FIFA za zorganizowaną grupę przestępczą).

Crazy pisze:
Tenisa zaś oglądam ogólnie mało. Nie wiem czemu


Też nie wiem czemu :)

Crazy pisze:
Ostatnio to elsea ma parcie na tę dyscyplinę i bardzo ubolewała, że akurat telewizor nam się zjarał, kiedy wkręciła się w Rolanda Garrosa, no i niestety z końcowych rund prawie zupełnie wypadliśmy z obiegu.


Spytam w domu, ale być może mogę Wam dać nasz telewizor, bo od 2012 roku był włączony dwa razy (na intronizację papieską i na któryś z wielkoszlemowych finałów) - podłączanie go do routera jest tak upierdliwe, że nie chce mi się ciągnąć kabla przez cały dom, a wszystkie mecze tenisowe oglądamy na komputerze, tak czy inaczej.

Tymczasem: ze względu na ciszę nocną (serio, serio) mecz Nadala z Djokovicem przerwano przy stanie:

Nadal-Djokovic: 4:6, 6:3, 6:7 (9:11). Novak prowadzi więc 2:1 w setach. Nadal potrafi wychodzić z takich sytuacji, więc jestem o niego spokojny. Co prawda lepiej by dla niego było, gdyby jednak grali w nocy, bo Djokovic nie jest długodystansowcem - kiedyś było tak, że jeśli dochodziło do 5 seta, to było praktycznie pewne, że przerżnie (już w 4 słabował), ale potem "się zdiagnozował", zmienił dietę i wytrzymałość mu skoczyła; nie da się jednak ukryć, że Nadal jest lepiej przygotowany pod względem fizycznym, a i po Garrosie się porządnie zregenerował.

Bardzo lubię Djokovica, ale z całego serca życzę wygranej Nadalowi. Ciekawy to będzie finał, niezależnie od tego, który z nich dwóch tam dotrze.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 05:19:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Tyler Durden pisze:
Kurde, załamuje mnie to trochę, że o tej grze w gałę można nawijać non-stop, a wszystkie inne sporty nie istnieją
ja niestety nie mam dekodejro, dzięki któremu mógłbym obejrzeć Wimbledon,
no i po odpadnięciu Rogera dodatkowo straciłem zainteresowanie

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 06:26:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Tyler Durden pisze:
a wszystkie inne sporty nie istnieją


:) Istnieją, tylko niekoniecznie tutaj. :rubik

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 11:42:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
pablak pisze:
ja niestety nie mam dekodejro, dzięki któremu mógłbym obejrzeć Wimbledon,
grawson pisze:
Istnieją, tylko niekoniecznie tutaj.


Czujcie się rozgrzeszeni :) .....choć (Pablak) da się to bez problemu w necie oglądać. Użyj jakiegoś VPNa który da Ci brytyjskie IP, wejdź na BBC iPlayer i jazda!

pablak pisze:
no i po odpadnięciu Rogera dodatkowo straciłem zainteresowanie


Duuuuuży błąd! Ja jestem wielkim fanem Rogera, ale to co się teraz dzieje to prawdziwy kosmos!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 15:21:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:10:43
Posty: 3722
Tyler Durden pisze:
Czemu nie znosisz Japończyka?
podpadł mi na olimpiadzie, jak nie wychodził z szatni...

Tyler Durden pisze:
a Serena spokojnie idzie po kolejny finał Wimbla!
a to z kolei moja ulubienica - życzę wygranej! :D

Tyler Durden pisze:
6 i pół godziny gry,
:glupek2: :psycho: niestety znowu końcowkę turnieju jakos opuszczam :(

Tyler Durden pisze:
Spytam w domu, ale być może mogę Wam dać nasz telewizor
już mamy ;-) dzięki!


A jutro finału tez nie obejrzę :(


Tymczasem:
Iga Świątek wygrała juniorski Wimbledon! :brawa: :brawa: :peace: :horsie

https://eurosport.interia.pl/tenis/news ... Id,2606709


Ostatnio zmieniony sob, 14 lipca 2018 15:28:29 przez elsea, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 14 lipca 2018 15:27:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Tyler Durden pisze:
Czujcie się rozgrzeszeni .


:) Dużo bardziej kręci mnie Euro 2018 w kostce niż Euro w piłce. W tym pierwszym z 10 Polaków ma bardzo realne szanse medalowe/rekordowe.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 15 lipca 2018 17:32:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Strasznie szybko Djokovicovi poszło w tym finale. Spodziewałem się jakiejś wielogodzinnej batalii, a tu taka krótka piłka... Zasłuzone zwycięstwo, ale boli mnie trochę brak finału Federer-Nadal po dziesięciu latach od tamtego wiekopomnego meczu z 2008....

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 11 sierpnia 2018 21:58:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Najpierw trzy złota w rzucaniu, a dziś 3 złota w bieganiu.

Na Kszczota w formie nie ma silnych, wszyscy wiedzą jak pobiegnie a jednak nie dają rady :)

Dziewczyny w sztafecie, dyscyplina taktyczna i nie zwracanie uwagi na harce rywalek :brawa:

No i pobiec w półtorej godziny dwa biegi na maksa - szacun.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 września 2018 15:50:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Kobiecy tenis to jednak strasznie dziwna dyscyplina. Mamy już ćwierćfinałowy (w polowie, bo druga płowa drabinki wciąż w IV rundzie) etap US Open. Z pierwszej dziesiątki rozstawionych zawodniczek nie ma już ośmiu (!!!). Z pierwszej trzynastki rozstawionych nie ma jedenastu (?!). Numer jeden odpada w pierwszej rundzie, numer dwa odpada w drugiej rundzie.

WTF?

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 09 września 2018 19:57:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Szkoda kontuzji Nadala. Finał z Djokovicem zapowiadał się świetnie.
Ale może del Potro stawi jakiś opór...

A Serenie chyba puściły nerwy, co? Doceniam jej klasę tenisową, ale nigdy jej nie lubiłem. Zwycięstwo dzielnej Japonki sprawiło mi więc radość.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 23 września 2018 17:09:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
..jak pierwszy mecz wygrywa się różnicą 14 punktów, to rewanż wydaje się formalnością..Tak?
Nie koniecznie :) Chodzi o mecz finałowy o awans do Ekstraligi żużlowej.
ROW Rybnik-Motor Lublin..
W sezonie zasadniczym drużyna z Lublina spisywała się znakomicie. Zdarzały się porażki, ale sezon zasadniczy skończyła na 1 miejscu.
W pierwszym finałowym spotkaniu Rekiny pokonały pewnie lubelskiego Koziołka. W Rybniku już otwierano szampany..
No i co..? W rewanżu lublinianie pokonali pechowo jadących zawodników ROW różnicą 16 punktów! W Lublinie feta, w Rybniku szykują się do meczów barażowych z Falubazem Zielona Góra (Falubaz zajął przedostatnie miejsce w Ekstralidze). Szczerze mówiąc marneszanse jak mawiają Francuzi. Z reguły kluby ekstraligowe, nawet te z przedostatnich miejsc są lepiej przygotowane kadrowo do rywalizacji.
No cóż..Trzeba pogratulować awansu drużynie z Lublina i mieć nadzieję ,że nie będzie to przygoda jednego sezonu.
Na kombinezonach zawodników Motoru widnieje logo Grupy Azoty i tu widzę dużą szansę przy mądrej polityce klubu. Drużyna Motoru może być wizytówką regionu, ponieważ sport żużlowy jest nadal bardzo popularny.
Niech żyje Motor Lublin! Niech żyje! :)

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 24 września 2018 07:56:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
wuka pisze:
sport żużlowy jest nadal bardzo popularny
W zeszłym toku, jakoś wiosną, zdarzyło mi się przypadkowo znaleźć obok stadionu Motoru w porze przedmeczowej i byłem zaskoczony, jak bardzo ów żużel jest popularny - mnóstwo ludzi waliło na mecz, a pewnie teraz popularność jeszcze wzrośnie.

A tymczasem wczoraj nasi siatkarze pokazali, że jednak potrafią grać. Tylko czasem się zdarza, że trafi się jakiś złośliwy przeciwnik, który im przeszkadza.
Posłuchałem pomeczowych wywiadów. Rozumiem, że wszyscy gracze po kolei mówili, że zagrali świetnie i to nie tak, że rywal przeszedł obok meczu, bo oni - żeby dalej grać - powinni w to wierzyć. Ale żeby w totalny entuzjazm popadli tzw. eksperci? Dwa mecze w trzeciej fazie zweryfikują wartość tej drużyny, bo na razie właściwie nie zagraliśmy normalnego meczu z klasowym przeciwnikiem, bo mecz z Francją Heynen taktycznie poddał, a mecz z Serbią taktycznie poddali Serbowie. Spodziewam się jednak, że Serbowie przegrywali wczorajszy mecz z wielką nadzieją, że losowanie przydzieli im Polskę ponownie.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 24 września 2018 09:48:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Oglądałem. Serbowie nie podłożyli się jakoś ewidentnie, ale po prostu grali tak żeby się nie zmordować, nie złapać kontuzji itp. Jednak wygraliby zapewne i tak, gdybyśmy zagrali taką padakę jak z Argentyną. Tu się jednak nałożyły dwa elementy: mała motywacja Serbii i bardzo dobry mecz Polski.
W tej szóstce będziemy najsłabszym zespołem. Ale siatkówka bywa bardzo nieprzewidywalna. Francja spuściła nam baty, ale przegrała 2:3 ze średnią przecież Holandią. Belgia wygrywa z najsłabszą w grupie Australią 3:0 i jedynie nieznacznie ulega Brazylii 2:3, ale sama zamyka sobie drogę do szóstki ulegając Słowenii w trzech krótkich setach. Ta sama zaś Słowenia nie wykorzystuje szansy bo sama przegrywa z wyżej wymienioną Australią 2:3!
W szóstce też może się zdarzyć coś niespodziewanego np: jakiś wyjątkowo słabszy dzień USA (robią póki co największe wrażenie) i możemy się jeszcze wkręcić wyżej.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 24 września 2018 10:32:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 02 sierpnia 2011 12:48:04
Posty: 1936
Skąd: Warszawa
Siatkarze awansowali, a Polka została mistrzynią Europy w tenisie stołowym!
Druga z naszych reprezentantek zdobyła brązowy medal 8-).

_________________
Mam w sobie dzikość żółtej pantery...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 2604 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 133, 134, 135, 136, 137, 138, 139 ... 174  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group