Ultima Thule

piję piwo, palę papierosy i oglądam tv.

Ja dziś idę do kina na Inland Empire .

puknąłeś się dzisiaj już w łeb ? myślę że powinieneś to zrobić, bezzwłocznie i mocno.

A ja czytałem Twój tekst o kibicach Legii co to pomagają w szanowaniu pamięci powstańców.

W wakacje to kina i tak świecą pustkami, natomiast dzień bez alkoholu i papierosa, to poświęcenie byłoby godnym uczczeniem pamięci. Teraz jestem na prochach, więc mi łatwo, ale mówię poważnie (Mikiego nie liczę, dla niego to chyba musiałby być dzień z piwem i papierosem

W sensie w jakimś czasopiśmie?

A mnie dziś TV wkurza, włączyłem telewizorek co zdarza mi się dość rzadko (popsuty, w dodatku nikt nie chcę go naprawić bo i tak nie ma czego [poza TVP Kulturą] w nim oglądać) zdarza w celu zaliczenia jakiegoś dokumentu o Powstaniu, a tu jakieś telenowele lecą...

pakuję się..jutro wyjazd do Cieszyna,odpocznę od forum przez bity tydzień

pierwszy dzień bez piwa od dawna
fatalnie się czuję

do sklepu, do knajpy- ale już!!! ja właśnie ide po leszki..

miałam podobnie. za godzinę będzie coś na tv polonia, ale chyba oglądałam to już trzy razy.

_________________
ja herez ja herez

A ja późnym popołudniem nie przestawałem eksplorować
- okolice pobliskie a zdziczałe, za pomocą roweru.
Hihi, a miała być relaksująca przejażdżkach w miłych okolicznościach przyrody - dobrze że w tych krzokach nie znalazłem jakichś zwłok...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Wybrałam sie do spowiedzi po paru miesiącach zwlekania. Czuje się dobrze

Poza tym pakowanie. Jutro czeka mnie Beskid Sądecki.

_________________
...nie muszę wygrywać, wolę kwiatki zrywać.

to my z Gerem okolice pobliskie, mało zdziczałe pełne polskich wioseczek w barwach słoneczno- zielonych plus niebieskie chmurne niebo.

w tempie szybkim.

no, ja się chyba trochę od was odpatrzyłem
ale bardzom zadowolony, ze wreszcie wywlokłem rower i się na nim.
kiedys może zabiore go do Poznania, hehe - obudzę Was dzwonkiem pod oknami!!!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Goszczę w Wawie i dzisiaj przed 17: wybrałem się do samego centrum zobaczyć na żywo, jak ludzie uczczą godzinę "W". Myślałem, że może co piąty pieszy, najwyżej co drugi się zatrzyma, a samochody to w ogóle nie, choćby dlatego, że kierowcy z wnętrza nich nie usłyszą syren. A tymczasem... ruch samochodowy na Rondzie Dmowskiego zamarł na całe 3 cykle świateł, zamarł też w ponad 90% ruch pieszy. Wzruszające to było! Szacunek dla warszawiaków!

_________________
Trio-dan-te! Trio-dan-te! Trio-dan-te!

sorry moderatorze, ale ten dzień że muszę poprzeklinać
ja pierdolę. pierwszy dzień bez piwa
generalnie rodzice na wakacjach sam siedzę z młodsza siostrą a ta nagle woła, że woda z sufitu kapie. yo wbiłem na strych i rzeczywiście kapią kropelki a miska pełna... wylałem dzwonię do fachowca, że jak nie był uzywamy a włączony to cośtam mogło się alarm system blba bla bal coś odkapać niemniej
wbijam o 22giej 30 na strych a tu wody zaś pełna miska. a miska duża
no to dzwonię do fachowca i on, żebym coś tam zakręcił tam gdzie dopływa woda, to ja że tam nie ma zaworu jest tylko tam gdzie odpływa już ciepła, to on żebym go zakręcił

i teraz sytuacja jest taka
jak już pisałem, rodzice daaaaaleko ja sam na malutkim stryszku kucnięty gadam przez telefon światełko mi daje lampka z biurka i przedłużacz..

no i dotykam zaworu* i JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEB kurwa. w pysk mi pod ciśnieniem gorąca woda i to taka syfiata z jakimś syfem z rury coś nic nie widzę bo mam oczy z syfu, a pozatym ciemno bo lampka naraz zgasła
kurwa ! lampka, prąd ! naraz w tych ciemnościach świadomość, że ja tu cały mokry ślepy i prąd i że w dom leci kilkadziesiąt litrów gorącej wody.

eeeh.
rozłączyłem się z fachowcem wydarłem się po młodą żeby zakręciła wode w domu, niemniej cały pełen bojler musiał skapać i to co nie udało mi się złapać w miski wiadra garnki poszo w sufity, moj pokoj do malowania kuchnia też. lekka panika bo nie wiem co robić
woda zakręcona, wyłączyłem też prąd na górze. ujebany jestem jak szlag i idę chyba po wode do studni żeby się umyć
nie no jakiś pomysł co powiniem jeszcze zrobić ?
fachowiec będzie dopiero jutro popołudniu

pozdro