Ultima Thule

już ja może nic nie będę mówił

_________________
ćrąży we mnie zła krew

budzenie łagodne, a najlepiej wyłączyć przed zadzwonieniem.

Menisk wypukły. Budzenie łagodne.

Z dziedziny kolejowej/modelarstwa kolejowego:

EP09 czy ET21

A może

EN57 versus Ol49?

Piko ma pod koniec roku dać info o nowościach i to są właśnie typy tego, co będzie wydane przez nich jako polski model w przyszłym roku.

Ja stawiam na ET21, a Wy jak uważacie?

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Ej, no wiadomo, że Ol49 bije w całym tym zestawie wszystko na głowę.

A w tym małym, bardziej wyrównanym pod względem szans zestawie:

to dla mnie wyraźnie ET21.

Mam słabość do EN57

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

No, ja też je bardzo lubię, zwłaszcza te pomalowane na czerwono-biało, ale do parowozu to się jednak nie umywają.

Ja przyznam, że tą oelkę to tak trochę sam wymyśliłem. Ale kto wie...

Jak coś, tu jest link do nowości PIKO na 2020 rok. Ponoć w którymś momencie ma się tam pojawić i TEN model.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Ach, przyznam, że jakoś mi umknął modelarski aspekt Twojego pytania i po prostu głosowałam na lokomotywy jako takie. Ale w sumie to się pokrywa, skoro oryginał podoba mi się najbardziej taki, to i model też najchętniej zobaczyłabym taki.

No i wszystko jasne.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Mieć małpę czy szopa-pracza?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Szopa - pracza. Chyba, że tą małpą byłby goryl.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Małpę bezwzględnie! W życiu nie chciałbym mieć szopa nawet w dużym ogrodzie. Zwierzę spoko, ale z dala ode mnie.
Natomiast małpy to z jednej strony istoty cudowne do obserwowania (gibony!! pawiany!!!), z drugiej te człekokształtne, które za dzieciaka chciałem mieć w domu razem z pytonem olbrzymim i czarnym jaguarem Z tej trójki na starość chyba już tylko małpiaka bym wybrał. Z gorylem na spacer, yeah! Przybić piątkę z szympansem! Orangutana zostawiłbym w spokoju, niech mu las odrasta w spokoju.

Straszna rzecz, co się stało w tym zoo w Niemczech

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ja też wolałbym małpę. Najlepiej szympansa.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Co za masakryczne pytanie, jedno i drugie zrobiłoby mi demolkę na chacie, nie chcę żadnego!
Ale z dwojga złego wolałabym chyba szopa, bo przynajmniej wygląda jak na zwierzątko przystało, a małpa za bardzo przypomina człowieka.

Weszłam tu jednak, bo w końcu muszę dać upust swojej frustracji.
Kiedyś, dawno temu zadałam tu pytanie:

Chyba wszyscy, którzy wtenczas odpowiedzieli, wybrali opcję 'pełny' ku memu wielkiemu zdziwieniu, ja nie odpowiadałam, bo jakoś głupio krępowałam się odpowiadać na własne pytanie. Dziś odpowiem - dla mnie niemal zawsze jedyną słuszną formą jest pełen. W rzadkich tylko przypadkach pełny bardziej mi pasuje. Generalnie pełen brzmi o niebo lepiej, ładniej, okrąglej, gładziej i.. przede wszystkim pełniej . Tymczasem już nie mogę, ostatnio ciągle spotykam się tylko z formą pełny, i aż mnie wszystko boli i skręca się od tego. Np. pełny zakres, pełny słoik, pełny dom, pełny koszt...
Wiem, poprawne, ale nie poprawność jest ważna, tylko brzmienie. Okropność, brrr!

Przyznaję, że też przeważnie mówiępełny.

Leczo czy tortilla?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co