Ultima Thule

"autostrada którą zmierzam wciąż do twoich ust..." he he he... niezła pierdoła



to jeden z moich ulubionych fragmentów, zawsze gdy to słyszę wyobrażam sobie Beatę Kozidrak rozkwaszoną na ścianie z głupawym wyrazem twarzy

Ale nie myślisz o niej źle?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

ależ skąd!!!!ale tekst idiotyczny

Bossssssssssssskie...

ałaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Boli!!!

JA mam w takich wypadkach niestety reakcję mózgu zahaczającą o fizyczny ból... Nie mogę zbyt długo czytac takich rzeczy...




Mój problem polega na niezrozumieniu gramatyki... a może to jednak nie mój problem...

Czy ktoś wie, o co chodzi podmiotowi lirycznemu? To jakaś parafraza Broniewskiego???

_________________
+ A.M.D.G. +

Niestety...... pan Kostrzewski pisze o pewnej - wyłącznie męskiej - części ciała.... I nie sądzę, żeby znał słowa typu "parafraza"...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

A gdyby dodać znaki przestankowe...

Chodźcie do mnie, przeklęte! Ja - nie eunuchów żak. Moje czarcie narzędzie - stać! (jako tron)...

Teraz już chyba nie da się zarzucić niezgodnosci z gramatyką polszczyzny (zwłaszcza jej poetyckiej odmiany).

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

tyle to ja rozumiem...

Ale chodzi mi o głębsze takie rozumienie... takie wiecie... no... o sens mi chodzi ogólny i filozoficzny.

Ja rozumiem, że podmiot liryczne chciałby, ale dlaczego śpiewa? Jak chce to niech idzie i se zrobi... nie musi przy tym tak strasznie kaleczyć języka naszego ojczystego formą zdecydowanie częstochowską...

Czy dla satanisty rymy częstochowskie nie powinny być rzeczą obmierzłą???

_________________
+ A.M.D.G. +

Hehehe no właśnie

Ponadto obawiam się, że zwracanie się do czarciego narzędzia z rozkazami w tak obcesowy sposób (nawet bez magicznego słowa "proszę") może spowodować poważne zaburzenia na tle nerwicowym i w efekcie skutek odwrotny do zamierzonego.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

A dlaczego ogórek nie?




W skrócie - popłuczyny kultów fallicznych. Ale sądzę, że tyle to też rozumiesz.



A Petrarca, jak chce, to niech se idzie i podrywa tę Laurę, a nie wypisuje jakieś farmazony i hamletyzowania, czy to jest miłość, czy co innego...




To by wyjaśniało, czemu różni czołowi sataniści lądowali pod koniec życia w wariatkowach.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Perfect ma taki tekst:
"ołowiana kula u mej nogi nie da mi ulecieć tam do góry
ołowiana kula u mej nogi nie da mi pofrunąć"

Jak wiadomo, ludzie bez ołowianych kul u nogi furgają jak gołąbki.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

A Azyl P. W przeboju "Mała Maggie" śpiewali:

Idzie ulicą mała Maggie
rozwiane włosy ma
na twarzy duże, żółte piegi
na nogach - buty dwa

Strasznie schematyczny tekst, nie? Dwa buty? Czemu nie trzy?!

a moze chodzilo o rozmiar buta? "2"

_________________
you create your hell...

ten temat daje mi dużo radości

_________________
ja herez ja herez

o żesz!

Hehehehehehe..... Kostrzewski pięknie pisze, nie?
Albo taki kwiatek:

"Od bardzo dawna śledzę czarownice.
One mnie nauczyły praw
maga.
Byłem jeszcze dzieckiem.
Kiedy półżywego
odnalazly nad grobem.
Grób to strach.
Wiedźmy czciły diabła.
W puszczy śluby dały...
- synem ich będę do śmierci.
Żyłem jak zwierzęta.
Szybko poznawałem.
Czułem, że rośnie we mnie mag
świata.
To był znak.
Przez te wszystkie lata snułem wielkie plany.
Komu - NIE!
A komu mogę dać rozkosz.
Teraz jestem wielki.
Ciało zwyciężyło.
Wznoszę się nad grobami śmierci.
Imię me - SEX - MAG."

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie