Ultima Thule

Mam za małą wiedzę i materiał badawczy, by owego pytania nie pozostawić retorycznym.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ilekroć spojrzę, dziwię się, że podpis Peta to "han pasado" - za każdym razem wydaje mi się, ze to przecież powinno byc "han solo"...

Chyba raczej Sam Solo...

Zdrówka życzę

PS: Staszek, szybki jest (...) Hakuna ma tata (...) Życie, to nie film (...) Szybki jesteś Staszku

Kto kojarzy te teksty?

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Stars in Black 8)

_________________

BINGO!



Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Ja. Zadufanego w sobie twórcę tego filmu też.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Tego akurat nie miałem okazji poznać



A co !No pasarán! ?

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Kamik - "han pasado" to nie jest strona bierna dla "pasar" w trzeciej osobie liczby mnogiej, ale normalna forma pretérito perfecto, czyli czasu, mówiącego o czynnościach przeszłych mających związek z teraźniejszością (czy po prostu "świeżych").

Jak już jesteśmy przy podpisie Peta, to zawsze jak go czytam, cholera mnie bierze. Swoją drogą, przedziwna moralność panuje na Ostatniej Wyspie - ciekawe, czy moderatorzy również nie reagowaliby, gdyby ktoś wstawił sobie w opis na przykład cytaty z "Mein Kampf"...




Zmiana awatara. Lubię DRI.

_________________

Moderatorzy tego forum są bardzo tolerancyjni wobec różnych kontrowersyjnych wypowiedzi (ta tolerancja niestety czasem skutkuje zniechęceniem użytkowników do współwypowiadania się). Ze swojej strony mogę polecić np. wątek, który też został wycięty z niniejszego:
http://ultimathule.nor.pl/viewtopic.php?t=1176

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Mam całkiem intensywny kontakt z kulturą hiszpańską, z Hiszpanami i po prostu do głowy mi nie może przyjść, że w kraju, który tyle wycierpiał (za równo przez "czerwonych morderców" i nazistów) komuś przychodzi do głowy ... te słowa Franco oznaczały ciężkie lata dla Hiszpanii, ślady dyktatury frankistowskiej cały czas są widoczne w kraju, mentalność ludzi, zwłaszcza starszych pokoleń..

Jestem tym zszokowany i zniesmaczony.

_________________

To z tych intensywnych kontaktów z kulturą hiszpańską dowiedziałeś się, że w Hiszpanii panował narodowy socjalizm?



Wiesz co oznaczało dla Hiszpanii przeciwieństwo tych słów?

Zdrówka życzę

PS: Też lubię DRI

PPS:

Czyżbym kogoś swoim podpisem zniechęcił do "współwypowiadania się"? Mógłbym wiedzieć kogo?

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Chodziło mi o Polskę w tym momencie, może nie do końca jasno się wyraziłem, przepraszam.

Przeciwieństwo tych słów oznaczać mogło zapewne to samo, tyle że w imię innych idei. Ale problem w tym, że "No pasarán" wyszło trochę poza oryginalny kontekst i chyba ogólnie rzecz biorąc jest antytotalitarne, zaś "Han pasado" kojarzy się jednoznacznie.

Pewnikiem gdyby to Republikanie wygrali, a ktoś miałby w opisie "No pasaron" (bo pewnie ktoś mądry by coś takiego po wojnie wymyślił), też byliby niezadowoleni, którzy by się czepili.

_________________

Porównaj Hiszpanię Franco i ZSRR Stalina i zastanów się czy to z pewnością "to samo".





CO TAKIEGO?

Mi się właśnie !No pasarán! jednoznacznie kojarzy... z komunizmem. Co prawda po raz pierwszy zostało użyte w wersji francuskiej pod Verdun, o ile dobrze pamietam, ale najszerzej na świecie rozpropagowali to hasło czerwoni jak pomidor republikanie (wspierani gorąco przez Stalina) Nie wiem od kiedy niby ma to wydźwięk "antytotalitarny". To chyba jakaś Twoja nadinterpretacja.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Możliwe, że to moja nadinterpretacja, subiektywnie kojarzy mi się jednak "No pasáran" - tu i teraz - ze sprzeciwieniem się dyktaturze, ślepemu podążaniu za ideą, z oporem przeciwko szaleństwu...

Czy Hiszpania Republikanów po Wojnie Domowej byłaby drugim Związkiem Radzieckim? Wydaje mi się jednak, że nie, chociaż z pewnością więcej pomiędzy oboma państwami byłoby podobieństw niż różnic.

Swoją drogą, zbierając materiały na wypadek dłuższej dyskusji, natknąłem się na nazwę narodowej partii baskijskiej, która wspomagała Franco, o znajomo brzmiącej nazwie... "Aguirre".

PS. Budzy pewnie - wnioskując po jego postach z tematu, do którego zalinkował Panek - "zdenerwowałby się" za to porównanie, ale dla mnie "No pasaran" - nie w kontekście historycznym, ale teraz, tu i teraz, gdy coraz więcej słyszy się o neofaszystowskich marszach, na które zresztą wydawana jest zgoda władz lokalnych - znaczy, ni mniej ni więcej, "Zostaw to!".

Pozdrawiam,
Uldor

_________________

Ręce mi opadają. Może faktycznie zanim zaczniemy dyskutować, to poczytaj najpierw o "wyczynach" republikanów maszerujących do boju pod czerwonymi sztandarami i przewodnictwem oficerów NKWD, którzy posługiwali się tym hasłem zanim zaczniesz opowiadać o "ślepym podążaniu za ideą i oporze przeciw szaleństwu"

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white