Ultima Thule

pełna zgoda

niestety...Miami prowadziło już 15 pkt i pozwolili sobie na to co im się zdarzało w sezonie zasadniczym - odpuścili i przegrali wygrany mecz... a to był mecz, który musieli wygrać bo teraz 3 mecze z rzędu w Dallas i podejrzewam, że jak cała rywalizacja znów wróci na Florydę (o ile do tego dojdzie) to Dallas będą w niej prowadzić...

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

...oglądam właśnie...

_________________
ooooorekoreeeoooo

...no i proszę ! świetny mecz!

_________________
ooooorekoreeeoooo

Lakers ogłosili, że zastrzegą koszulkę Shaqa - oczywiście nie wyobrażam sobie żeby mogło być inaczej! Ciekawe czy Orlando i Miami podejmą też takie decyzje.


jutro następny. Mam nadzieję, że też będzie świetny ale wynik korzystniejszy dla Heat!
Let's Go HEAT!!!

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

Sam Dirk nie wygra z Miami. Ale mecz naprawdę dobry.

_________________
Youtube

rywalizacja zacięta już drugi mecz wygrany jednym koszem...ale Heat znowu mieli dużą przewagę i pozwolili się dogonić...dobrze, że tym razem skończyło się zwycięstwem...nie wiem też czy taka nie najlepsza postawa Bosha i Jamesa (poniżej 20 pkt i 3 zb) powinna cieszyć czy martwić...statystyki statystykami ale od 1985 wszyscy którzy wygrali mecz nr 3 wygrali misia później....oby było i tym razem tak samo

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

....no nieźle! czekam na wieczór !

_________________
ooooorekoreeeoooo

Miami ma tę przewagę, że z trio Bosh, James, Wade zawsze ktoś gra lepiej od pozostałych może pociągnąć drużynę w trudnym momencie. W Dallas zaś jest Dirk, a potem długo nic. Ostatnią akcję powinien robić ktoś inny, a nie on...

_________________
Youtube

...właśnie oglądam

_________________
ooooorekoreeeoooo

...i znowu bardzo wyrównany mecz ....jednym koszem!
...Kidd i Marion to nic ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Wczoraj niestety może nie "nic", ale na pewno niewiele.

_________________
Youtube

mnie Marion wkurza bo jak grał dla Miami to wtedy faktycznie było nic a dzisiaj nawet to niewiele to więcej niż wtedy


a zdaje się, że Miami też prowadziło kilkunastoma punktami i dali się dogonić...oby to ich nie zgubiło...jakby się bardziej pilnowali byłoby już 3-0 i po sprawie a tak to wciąż wielka niewiadoma...
...no ale dzisiaj 4 mecz...kto żyw ubiera się na biało i krzyczy głośno "Let's go HEAT!!!"

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

...mogło być zupełnie inaczej, po prostu Nowicki nie trafił ostatniego rzutu...loteria ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Dobrze go tam Haslem blokował przy ostatnim rzucie, ale fakt, że to trochę loteria. Byłaby dogrywka. Ja sobie myślę tak, że gdyby Dallas trzymało do Miami przez cały mecz krótki dystans i nie pozwalali im odskoczyć na kilkanaście punktów, to końcówka byłaby dla Dallas. Słabością Miami są długie przestoje w ostatniej kwarcie (i nie tylko).

_________________
Youtube

Stało się tak, jak pisałem: Dallas blisko Miami przez cały mecz i w 4 kwarcie zdobywają lekką przewagę. Świetny mecz. Nowtzki grał z gorączką, Marion chyba nie pojawił się w ostatniej kwarcie (a jeśli, to tylko na początku). Kidd bez punktów, ale za to ile pracy wykonał w obronie.... Do tego Terry i Chandler. U Miami LeBron rzucił tylko 8 punktów.

_________________
Youtube