Bogus pisze:
"Błędy" sędziów to wypaczenie wyniku, nie mają nic wspólnego z oceną artystyczną.
ale fakty są takie, że Korea grała o trzecie miejsce, więc nazywanie jej słabym zespołem i porównywanie do Ekwadoru jest nie na miejscu.
Bogus pisze:
Po Engelu też było bagno stworzone w imponującym tempie przez Bońka.
no nie to to w ogóle jest temat na inną dyskusję - każdy znał osiągnięcia tego "trenera" w serie A (dość powiedzieć, że dwa zespoły spuścił do serie B w tym Bari z Bobanem i Jarnim w składzie) i pomimo tego został selekcjonerem reprezentacji, bo jest kolesiem... fakt nikt tak w polskie reprezentacji nie napsuł jak on... a taką łatwa grupa nam się wylosowała... ale i tak uważam, że bagno przed Engelem i przed Janasem jest nieporównywalne - Janas wrócił do zawodników, którzy grali u Engela i było dobrze... przed Engelem niby byli zawodnicy - srebrni medaliści z Barcelony, Kosecki, a nikomu się nie udało przejść eliminacji - zawsze czegoś zabrakło... najbliżej był Strejlau...
Bogus pisze:
Odpowiedź wydaje się nie być bardzo skomplikowana. Mecz z USA ułożył im się idealnie (bramka na początku). Pozostałe nie. Jak się udało strzelić (a trudno powiedzieć, że bramka w 4 minucie świadczy o przewadze, jaką miał zespół), to można było prowadzenie utrzymać, a nawet efektownie powiększyć. A jak to przeciwnik strzelał pierwszy - wtedy zupełny brak pomysłu na grę.
moim zdaniem oprócz tego, że mieli farta w pierwszym meczu, to okazało się, że USA jednak nie byli tak mocni jak można było się spodziewać (chociaż makarony im nie dali rady) no i kontuzja Kolera - Lokvenc może mu wkręcać korki... Baros po kontuzji... kiepski Rosicky i jednak niespodziewanie mocna Ghana... Przykro mi to pisać, ale w takiej formie to Czesi nie mieli po co z grupy wychodzić - dobrze się stało...
Australia dała czadu niesamowicie... brak mi słów - emocji było tam na kilka meczów... boję się, że może im sił braknąć na Włochów...
pozdro...
KoT
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
i Engel - do dzisiaj ze zgrozą spomina Pauletę...
Ale Brazylijczycy w końcu zagrali na swoim poziomie. Będzie ciekawie, bo sporo dobrych zespołów wydaje się być w dobrej formie - Brazylia, Argentyna, Hiszpania, Portugalia, Szwecja chociażby. Jak do tego dojdą Anglicy, Niemcy Holendrzy i Włosi to już może być ciekawie. A jeszcze Ghana i Australia? Szykuję się na ciekawe mecze.
