Ultima Thule

Moja ulubiona książka to chyba Wilk Stepowy Hessego. Poza tym Herbert rządzi i to rządzi mocno.

_________________
Szemkel Dla Liczby Siedem

Który Herbert? Bo w grę mogą wchodzić chyba trzy osoby: George, Zbigniew i jeszcze jeden.

Wilk stepowy jak i caly Hesse rzecz wybitna! Obok Hrabala moj ulubiony pisarz!

Ja bardzo lubię cykl tego mniej poważnego Herberta, bo Franka, a mam na myśli opowieści o pustynnej planecie Arrakis. Tylko jednego tomu nie przeczytałem, bo nie mam czasu.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Diuna - bardzo to kiedyś lubiłam, ale ostatni raz czytałam z 10 lat temu i niewiele pamiętam; bardzo lubię filmową wersję Diuny Lyncha (tej nowej nie widziałam i nie zamierzam), który to film jest uznawany za najgorszy w dorobku DL. A ja go wolę od Zagubionej Autostrady... he he

ale to nie ten wątek

Ja chciałam napisac, że czytałam dziś dzieciom fragment "Ronji, córki zbójnika" i tak mnie naszło, że moi ulubieni pisarze, to sa dwie pisarki - Ursula K. LeGuin i Astrid Lindgren, przy czym poważnie się zastanawiam, czy mimo wszystko Lindgren nie jest lepsza...
hm.
Ronja, Bracia Lwie Serce, Rasmus, Rasmus... to są postaci, które kształtowały mój światopogląd w dzieciństwie, obok bohaterów Curwooda i Londona (tego z opowiadań północnych). Z takich rzeczy się nie wyrasta.

O tak! Ronja super była!

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

oo, o Ronji nie czytałam. Za to Karlsona z Dachu to i owszem! Trza by odkopać....

_________________
you create your hell...

Karlsona to lubiłam najmniej... Najbardziej te bajeczne, Ronję i Braci, a także Rasmusa, rycerza białej róży... Ale w ogóle ta kobieta była genialna... Nasze dzieci wałkują wciąż i wciąż Dzieci z Bullerbyn...

Aaaaa - oczywiście!
Emila nawet mam, ale Maja niestety nie (już wiesz, co mi dać na urodziny )

tak, Hulagu ma pelna swiadomosc miejsca swej bytnosci i bardzo sie na owe widmo uskarża obecnym na czacie Kajkowi i dyingbride...

_________________
you create your hell...

Wczoraj na TV Polonii byl "Mistrz i Malgorzata" (Polska 1988) i mi sie przypomniala ta wspanaila ksiazka Az sobie musialem potem "Biesy" wlaczyc

_________________
-------------------------
nie inaczej

czytam teraz górską lietraturę pożyczoną przez ktwsg. bardzo mi dobrze robi na stresy dnia powszedniego. wieczorami alienuję się całkowicie pokonując lodowe ściany północnych ścian i tym podobne. Super!

_________________
ja herez ja herez

Już nie trzeba. Sam kupiłem (za równowartość jedynie dwóch piw knajpianych albo 5 sklepowych - lubię kapitalizm ). Właśnie skończyłem czytać - początek świetny , końcówka niezła , ale środek (zwłaszcza wątek starogrecki) przeraźliwie nudny...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Już nie trzeba. Sam kupiłem (za równowartość jedynie dwóch piw knajpianych albo 5 sklepowych - lubię kapitalizm ). Właśnie skończyłem czytać - początek świetny , końcówka niezła , ale środek (zwłaszcza wątek starogrecki) przeraźliwie nudny...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

A ja jeszcze wrócę pośrednio do tematu rozpoczętego przez Elseę niedawno - Ronja i inne książki dzieciństwa.
Czy pamiętacie może te, które wywoływały w was strach?
Dla mnie to "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa", chociaż podobały mi się jednocześnie.
I były jeszcze bajki Adolfa Dygasińskiego - nie bałam się ich, ale za to wszystkie kończyły się źle.

Pewien mój znajomy ostatnio wyjawił, że dla niego taką książką były ... "Muminki" ! A zwłaszcza ilustracje.
I kiedy zaczęłam się im przyglądać, to muszę powiedzieć, że ... coś w tym może być...Choć sama bym na to nie wpadła.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?