Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 16 czerwca 2024 18:07:00

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10620 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 708  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 04:10:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:22:24
Posty: 1938
Skąd: Łódź
"Proces" czytam pierwszy raz. A "Opium w rosole" było moją lekturą w którejś klasie gimnazjum - fajne to jest!

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 14:18:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
Skończyłam niedawno czytać Ziemkiewicza zbiór felietonów pt. 'Frajerzy', nie politycznych tym razem (jak 'Polactwo'), ale literaturowych. Jeden z nich jest o tłumaczeniu 'Trylogii' Tolkiena przez Łozińskiego, który chciał ją 'zesłowiańszczyć', zwłaszcza jeśli chodzi o nazwy własne, i np. Bilbo Baggins stał się Bilbo Bagoszem.
Ziemkiewicz, ironicznie oczywiście, stwierdza, że to wciąż nie dość polskie/swojskie jest. Bil - kojarzy się ze zdrobnieniem od William, ale też z 'bill' - rachunkiem/kwitem. A Baggins z kolei - z workiem/torbą. I tak oto powstaje Kwitko Worczyk, który mieszka w BagEnd, czyli w Dnoworkach. A poza tym, jeśli ma być 'swojsko', trzeba też zmienić realia, a nie tylko język. Kwitko nie może ćmić fajki, tylko klubowe, a Gandalfa podejmować nie' kropelką czerwonego wina' tylko wódeczką. :lol:
A tak w ogóle, to Ziemkiewicz rozwija tu spiskową teorię dziejów, pisząc, że 'jak głosi wieść gminna, wydawca - znany z iście poznańskiej hojności przy wypłacaniu honorariów - nie dogadał się ze spadkobiercami śp. Skibniewskiej' i zatrudnił nowego tłumacza, gotowego pracować za 'nie najatrakcyjniejsze stawki w Polsce'.
I co na to drużyna poznańska. ;-)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 14:37:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 22 stycznia 2005 13:59:25
Posty: 34
Skąd: Białystok & Łomża
O bez kitu... zepsuło mi się wrqażenie Tolkienowskiego dzieła :/ Muszę jeszcze raz przeczytać bo teraz będzie w wyobraźni Kwitko Worczyk i Dnoworki. Jak kogoś takiego do tłumaczenia mżna dopuścić.

Moje książki to oczywiście "Władca Pierścieni" "Hobbit" J.R.R Tolkien
"Kroniki cheysuli"->"Zmiennokształtni" J. Robertson
"Władcy ciemności", "Synowie buntu" (Autora zapomniałem)

_________________
Ty też tam byłeś!

..†..†..†..

Ty też gwóźdź wbiłeś!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 17:38:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
he he. Kwitko i Dnoworki to na szczęście tylko fantazja felietonisty, mająca na celu ośmieszenie tego typu zapędów tłumacza. Po wejściu na ekrany filmu, wydawca Zysku zaczął stopniowo wycofywać się z tej pseudosłowiańszczyzny. Tłumaczenie jest dalej Łozińskiego, ale imiona i nazwy zmieniono na standardową wersję Skibniewskiej.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 17:45:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25464
i ciekaw jestem, jak to teraz jest
bo miałem wrażenie, że tłumaczenie Łozińskiego jest językowo ciekawe. A z drugiej strony przekombinowane. W związku z czym - nie licząc Bagoszów z bagoszna itp., z czego jak rozumiem wydawcy się wycofują - Łozińksiego tłumaczenie na ogół wydawało mi się napisane ładniejszym językiem, bardziej "dostojnym", jak na Tolkiena przystało, tylko od czasu do czasu były jakieś niestrawne wykwity językowe, gdzie tłumacz zwyczajnie przegiął ze stylizacją czy zaplątał się w długim zdaniu.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 lutego 2005 22:29:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
W związku z tłumaczeniami tolkiena: ta sama oficyna wydawnicza od Łozińskiego wydała listy Tolkiena, a wśród nich są listy, jakie wymieniał ze skibniewską a pr. polskiego tłumaczenia. i jak byk pisze, że nie wolno tłumaczyć nazwisk i w ogóle nazw własnych, przy czym w całej książce uparcie stosuje się cytaty z tłumaczenia łozińskiego!

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 06 lutego 2005 15:45:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
Crazy pisze:
miałem wrażenie, że tłumaczenie Łozińskiego jest językowo ciekawe


Pierwszy raz przeczytałam "Trylogię" w dzieciństwie w tłumaczeniu Skibniewskiej, drugi raz - po wejściu na ekrany filmu - tym razem w tłumaczeniu Łozińskiego. Tak naprawdę, to osobiście nie mam jakichś szczególnych zarzutów do tej drugiej wersji, poza tłumaczeniem nazw własnych właśnie. Z tym, że nazwy własne są jednak bardzo ważne, wydaje mi się. I zdecydowanie wolę Obieżyświata, niż Łazika, jeśli chodzi o poetyckość i dostojność.

A poza tym - od jakiegoś czasu zachwycam się Kapuścińskim, a szczególnie - "Hebanem", "Cesarzem" i "Podróżami z Herodotem". Kiedy byłam małą dziewczynką czytywałam namiętnie Fiedlera, a kiedy byłam trochę większą dziewczynką - Marqueza :-). A Kapusciński jest - dla mnie - złotym środkiem. Najpierw jedzie gdzieś na koniec świata i bardzo porządnie poznaje ten świat, po czym go opisuje - nie jest to jednak opis głownie fauniasto-florzasty jak u Fiedlera, lecz humanistyczno-kulturowy raczej. A na dodatek Kapuściński pisze cudownie - jest filozofem i poetą w jednym, w czym już bardziej Marqueza mi przypomina.
I jakiś cytat może z "Cesarza" pierwszy z brzegu:
"Widzę go teraz, jak idzie, przystaje, podnosi do góry twarz, jakby pogrążył się w modlitwie. O Boże, wybaw mnie od tych, co czołgając się na kolanach skrywają nóż, który chcieliby wbić w moje plecy. Ale co Pan Bóg może pomóc? Wszyscy ludzie otaczający cesarza są właśnie tacy - na kolanach i z nożem. Na szczytach nigdy nie jest ciepło. Wieją lodowate wichry, każdy stoi skulony i musi pilnować się, żeby sąsiad nie strącił go w przepaść."

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 06 lutego 2005 21:00:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:09:22
Posty: 1119
monika pisze:
I zdecydowanie wolę Obieżyświata, niż Łazika, jeśli chodzi o poetyckość i dostojność.


tu będę oponował, ponieważ wyraźnie jest opisane, że nazywali go tak z pogardą. A Obieżyświat to właśnie mało pogardliwa nazwa, co innego Łazik. Chodzi tu o słowo "strider" co raczej nie wnosi wiele poezji do powieści.
stride - krok, kroczyć, rozkrok, przekraczać, okraczyć

Co do reszty się zgadzam, że jej tłumaczenie jest lepsze. Uważam jednak, że tutaj to jednak bardziej pasuje Łazik. (Chyba, że uznamy, że skoro Łozińskiego tłumaczenie jest do dupy, to oznacza, że Skibniewska w każdym tłumaczonym wyrazie wygrywa z Łozińskim)

Czytałem wersję Łozińskiego przekonwertowaną chyba, bo nazwy własne w 90% były ze Skibniewskiej.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 06 lutego 2005 22:36:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
lafjoy pisze:
wyraźnie jest opisane, że nazywali go tak z pogardą. A Obieżyświat to właśnie mało pogardliwa nazwa, co innego Łazik


OK - nie będę udawała bardzo profesjonalnej tolkienofilki (kiedyś nawet znałam go lepiej jako specjalistę od literatury staroangielskiej) i przyznaję, że zapomniałam, że to imię miało być pogardliwe. Co nie zmienia faktu, że "Łazik" nie podoba mi się jako słowo i już. :-P Chyba wolałabym nawet Łazęgę :-)

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 06 lutego 2005 23:19:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:09:22
Posty: 1119
monika pisze:
Co nie zmienia faktu, że "Łazik" nie podoba mi się jako słowo i już


mnie też się nie podoba. Jakieś takie .... ciotulskie... :oops:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 06 lutego 2005 23:43:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28039
Od dawna chciałem zajrzeć do tej książki i wreszcie sobie pożyczyłem w bibliotece - "Ścieżka nocy" Ireneusza Kani. Bo z panem Ireneuszem widziałem w tv kiedyś rozmowę, która przykuła moją uwagę. Mówił o cierpieniu, buddyzmie i chrześcijaństwie w sposób budzący zaufanie, a to ważne - tłumacz z dwudziestu języków, w tym wielu egzotycznych... to bardzo cenna osoba, że się tak niezręcznie wyrażę. Bradzo ciekawa rzecz.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 07 lutego 2005 00:47:48 
Meriadok Brandybuck pisze:
3bajki napisał:
jeżeli chodzi o trylogię Valis-Boże Inwazje-Transmigracja Timoty'ego Archera. W sumie najważniejszym wątkiem refleksja nad absolutem. Czytał ktoś?



ja czytałem i polecam, choć PK Dick w większej ilości, grozi zaburzeniami nerwowymi i negacją postrzeganej rzeczywistości


ta, to juz mam :)


Meriadok Brandybuck pisze:
do tej trylogii dorzuć jeszcze Radio Free Albemouth- wydana po śmierci Phila, w sumie trochę się pokrywa z ową trylogią, no ale warto jest poczytać.

Najbardziej poruszyła mnie Boża inwazja- to chyba najoptymistyczniejsza książka Dicka, przełamanie jego strachu przed śmiercią, bo Transmigracja Timothego Archera jest za to skrajnie smutna.

Dla ciekawostki powiem,że miałem okazję rozmawiać z tłumaczem tych książek- Lechem Jęczmykiem oraz jego przyjacielem -Pastorem Robertem Gamble, który obecnie szefuje wydawnictwu Media Rodzina of Poznan (tak, tak - to ci od Harrego Pottera)
Pastor Gamble jak młody alumn w seminarium kościoła bodajże prezbiteriańskiego (ten sam, który wyświęcił na biskupa zdeklarowanego geja), był na wykładach biskupa Jamesa Pika, pierwowzoru postaci Timothego Archera.

Dziwna to była sytuacja-gdyby ktoś mi powiedział, po przeczytaniu tej książki,że będę siedział przy jednym stole z jej tłumaczem oraz z człowiekiem, który osobiście szejkinghendował rękę biskupa Pika/Archera- to bym nie uwierzył.

Sytuacja iście w stylu Dicka


A to Ci historia :)
Swoja drogą ciekawostka z tym pastorem
to znajomek dalszy mojego ojca. Zreszta Jęczmyka chyba też na :)
Nie mam czau, ale moze trza by się wkupić w łaskę Ojca i wiecej wyciagnąć ;)
W kazdym razie mam zamiar pzeczytać wszystko Dicka (prawie wszystko juz po polsku wyszło). Aczkolwiek z przerwami na inne pozycje. Na razie około 15 pozycji zaliczone.
Szukam marsjańskiego pośizgu w czasie. Bo był wyszedł z księgarni.

Ale ponieważ i tak przymusowa przerwa w czytaniu, więc nie płaczę, jakem chłopak ;)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 11 lutego 2005 18:19:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 13:03:30
Posty: 25
Skąd: Szczecin
książki jakie ostatnio zrobiły na mnie wrażenie- "Jadąc do Babadag" Stasiuka (niezwykla rzecz) , "Malowany ptak" Kosińskiego (o tym to chyba nie trzeba mówić) oczywiście polecam!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 11 lutego 2005 18:58:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:11:43
Posty: 531
Skąd: mistyczne getto pomordowanych ludzi
Obecnie:
Golding - "Władca Much"
Dante Alighieri - "Boska komedia" (plączę się gdzieś po piekle i nie mogę znaleźć wyjścia :wink: )
Ziemkiewicz - "Frajerzy"
Christianitas nr 19/20

_________________
aniołowie stróże są bezwzględni
i trzeba przyznać mają ciężką robotę

anioły bierzta mnie


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 11 lutego 2005 23:49:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
TomashJot pisze:
"Malowany ptak" Kosińskiego (o tym to chyba nie trzeba mówić)


Polecam "Czarnego Ptasiora" Joanny Siedleckiej jako odtrutkę po "Malowanym ptaku".... Bo "Malowany ptak" to dla mnie "modna nędza"....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10620 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 708  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group