Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 24 maja 2024 03:46:28

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 27  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 czerwca 2008 12:52:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6848
Morella pisze:
Dla mnie dzień co skończył się nad ranem to manewrowe dni, które kończę patrząc na wschód słońca.


o, to samo skojarzenie/wizualizację miałam!

(i jakoś mnie to nie dziwi... ;-))

Morella pisze:
są dobre momenty tylko gdzieś tam...pod spodem myśl? Tłumione uczucie...że to zupełne nic. I nagle to co się kochało przestaje dawać siłę i radość. I jest niczym.


i to też.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 czerwca 2008 19:37:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 08 lutego 2005 13:34:20
Posty: 803
Morella pisze:
Luna
Łzy w oczach.
Bo jest źle i nie mam sił a trzeba żyć i mówię sobie biegnij... wołaj... jeszcze raz...znajdź w sobie tę siłę a tak naprawdę to jest ajajajajaj i tyle... Nic więcej. A to wszystko nic to. Ja i ty. To nic. Nic nie znaczy. Szalej jeszcze raz! Ale już nie mogę... Ale tylko Luna de Mariiiija. Jestem w tym miejscu.

Morella, dokładnie TAK!!!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 czerwca 2008 21:03:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
O, Morelka!

I też chciałem zrobić takiego posta jak Sula :wink: .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 czerwca 2008 21:11:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
"Luna", prócz tego co tu o niej pisano, tego księżycowego piękna i tajemnicy, wydała mi się dziś, w jakimś dalszym planie, taka franciszkańska. Wołaj cały świat, wołaj jeszcze raz skojarzyło mi się z "Kwiatkami świętego Franciszka", które bardzo lubię. Do tego szalej, biegnij, do tego księżyc... Maryja...

A dalej: pomyślałem, że Serce/Tren/Umieraj stanowią taki tryptyk wstawiony między (dawnego) Wyludniacza a Wiosnę na wygnaniu... I nie chodzi tylko o to, że te skrajne są krótsze i szybsze, bardziej ekspresyjne, a środkowa część dłuższa, wolniejsza, kontemplacyjna, ale wyróżnia je też tematyka. Każda z trzech części ma odniesienie do etyki, do postawy człowieka, oczywiśnie nie w sensie dydaktycznym, bardziej bezpośrednio, mocno... Mogę sobie wyobrazić mniej lub bardziej dokładnie części tryptyku :) . Na przykład Tren ma w sobie coś z Kuszenia św. Antoniego Boscha. Podoba mi się to co widzę.

Zgadzam się z tym co pisał Gero(1) o "Wiośnie na wygnaniu":
Gero pisze:
dla mnie absolutnym punktem kulminacyjnym płyty Luna jest następna zwrotka:

dlaczego mi nie odpowiadasz
w tej ciemności ukrywasz się
szukałem Cię cały dzień lecz nie znalazłem
tylko dziwaczne czarne dekoracje


Tak kiedyś pomyślałem słuchając, że to jest może najmocniejszy, najciemniejszy, chciałoby się powiedzieć najbardziej intymny moment płyty, jej dno. Ciekawe, że solo Litzy, które następuje potem, kojarzy mi się z partią gitary w utworze "Zero zer" z "Fiu fiu" Janerki - a to centralny utwór płyty, która w jakimś stopniu traktuje o podobnych sprawach. Inaczej, ale też zostawia miejsce na tajemnice, na niewyjaśnione. I tam, na tej krawędzi, gitara brzmi podobnie.

I jeszcze "Dom". Może popełniam nadużycie, ale czasem tak słyszę wersy z tej piosenki:

Ona: "Czy to ty czy to nie ty?"
On: "Prześliczna muzo moich dni!"

:P

Taka garść skojarzeń. Bo ciężko jest ogarnąć całość takiej bogatej w obrazy płyty...

1. Ale co miał na myśli tu?
Gero pisze:
Droga prowadzi przez dno szklanki

?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 czerwca 2008 22:09:42 
antiwitek pisze:
Ona: "Czy to ty czy to nie ty?"
On: "Prześliczna muzo moich dni!"



ja też tak... tylko, że wysmukła, bracie, wysmukła...


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 czerwca 2008 22:13:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
No, tak, jednak już ta demencja...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 czerwca 2008 22:32:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
Miałem na myśli że oni piją tam razem wino na dobranoc

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 czerwca 2008 22:36:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
Rozumiem :P . Ja się bardzo zasugerowałem tym co pisałeś o bolesnej stronie Luny, że aż nie załapałem co tak ładnie ująłeś :) . Dziękuję za wyjaśnienie!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 24 czerwca 2008 13:34:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
nie mam aż tak dramatycznych skojarzeń jak Igor, pewnie z racji innych doświadczeń życiowych, ale mi również:
Cytat:
te słowa mi osobiście kojarzą się z depresją

tylko może właśnie nie aż tak straszną

Bo chyba każdy odbiera tę płytę tak, jak jemu było dane życia doświadczać? To nie jest opowieść o problemach Budzego, tylko o problemach człowieka, jakieś człowieka, bohatera tej płyty, i jeżeli jest to dobrze opowiedziana historia, to w tym człowieku różni ludzie mogą odnajdywać siebie, ale niekoniecznie dokładnie z tej samej strony.
Nie ma jednej słusznej interpretacji choćby i tego wersu, który zacytował Igor, a o którym mówiliśmy też wcześniej. Istnieje zapewne jedna prawidłowa odpowiedź na pytanie, co miał na myśli Budzy, pisząc te słowa, ale to bynajmniej nie na jedno wychodzi.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 sierpnia 2008 18:36:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 10020
Po dłuższej nieobecności postanowiłam przywitać Was dłuższym postem! ;)

Wprawdzie widzę, że w tym temacie każdy kto chciał coś powiedzieć, już dawno temu powiedział, ale ja też bardzo chciałam, tylko czasu nie było, więc, jako że lepiej późno niż wcale, pozwolę sobie zrobić to teraz. ;)

Dla mnie ta płyta nie jest wcale taka dołująca. Wręcz przeciwnie, wiele w niej radości a nawet czasem beztroskiego szczęścia. Już sama muzyka jest zbyt taneczna, żeby mogła dołować. A na budowanie mojego nastroju znacznie większy wpływ ma brzmienie, niż teksty.
Natomiast, jeśli już mówimy o tekstach, to tylko nieliczne kawałki tutaj są dla mnie faktycznie mroczne.
Ale, od początku:

1. Halo - to jest zapowiedź nieba, którego możemy posmakować, słuchając tego utworu!
"To wszystko jest po drugiej stronie" - pada obietnica. Być może ten kawałek ma nas przygotować na trudne chwile, które nadejdą później, taka góra Tabor przed Golgotą. Ale kiedy się tu jest, nie myśli się o przyszłości, po prostu cieszy się chwilą.

Dwie pierwsze zwrotki to nie niebo rzecz jasna, ale rzut oka na pozostawioną, opuszczoną ziemię wraz ze wszystkimi sprawami, które kiedyś były ważne ale dziś już nie mają znaczenia. Tylko tego słonia szkoda...

"Głupiec, który został królem" - ostatni będą pierwszymi!
"Poeta co wolał być śmieciarzem"- wolność! Co za absolutna wolność!
"Jak dzień, co skończył się nad ranem" - opowiadam się zdecydowanie po stronie frakcji widzącej tu dzień, który trwał bardzo długo, aż do rana dnia następnego. A konkretnie widzę tu imprezkę. I to, dodam jeszcze - bardzo udaną imprezkę! :D Taką, po której człowiek wraca do domu zmęczony, śpiący, ale szczęśliwy, naładowany pozytywną energią na długo.
"Jak sen, po którym się nic nie chce" - nic się nie chce nie dlatego, że był taki straszny, tylko wręcz przeciwnie - był taki wspaniały, że człowiek po nim czuje się taki szczęśliwy albo taki wolny, że już mu niczego nie brakuje, niczego więcej nie potrzeba. Albo po prostu wie, że żadna jawa mu i tak nie dorówna.

Tylko to mnie coś nie przekonuje: :P
"a) Jak pies, co liże twoje rany
b) Jak obraz, przy którym czujesz się kochany"
Hehe, oczywiście rozumiem pozytywny z założenia wydźwięk tych słów, tylko do mnie te alegorie nie przemawiają. ;)
a) Obrzydlistwo, brrr... ;)
b) Różne obrazy budzą we mnie różne uczucia, ale jeszcze nie widziałam takiego, przy którym czułabym się kochana. Za to widziałam kilka takich, przy których wmawiano mi, że powinnam się tak czuć. Ale one działały raczej odwrotnie...

2. Echo - Tu dzieją się dziwne, tajemnicze rzeczy, przewijają się różne emocje, do końca nie wiem jeszcze, jakie. Jest niepokojąco, czai się w powietrzu coś złego, ale jeszcze nie ma tragedii. Jeszcze można wytężyć wzrok i dostrzec otwarte okno w którym mieszka On.

3. Luna - ten utwór to.. to.. to.. normalnie doprowadza mnie do stanu euforii! Naprawdę nie potrzebne są na świecie dragi, skoro istnieją takie kawałki! Jest jasna magiczna noc, mocno księżycowa, wzgórza pokryte głęboką falującą trawą i bieg przez nie, upajający, nie kończący się, ale nie męczący, jak z "Ostatniej Bitwy" z narnijskich opowieści. I nieskrępowane głośne wołanie (a może śpiew?) z głebi serca, w przestrzeń, o czym się tyko chce. wolność. Wreszcie można sobie pozwolić na szaleństwo, bo nie ma tu nikogo, kto by patrzył i pukał się w głowę.
I jeszcze domieszka czegoś tak cudownie upajającego jak kołysanie statku na pełnym morzu, jak... sama nie wiem co.

4.Dzień bez duchów - mie ma już duchów, upiorów, zmór, koszmarów. Zniknęły! Gadziny śpią. Znów można tańczyć!

5.UFO - jakieś zamieszanie, coś dziwnego się dzieje, ale cokolwiek to jest, jest atrakcyjne i budzi ciekawość, a może nawet nadzieję. Nie strach. (Chociaż prawdziwego UFO nie chciałabym spotkać i tylko to w piosence nie budzi we mnie grozy.)

6. Na niebie ciągły ruch - Niby deprecha, nie chce się już żyć, bo tu na ziemi nie ma już niczego, co nadawałoby życiu sens. Ale jest jeszcze niebo, gdzie ciągły ruch, gdzie nadzieja... Człowiek nie popada w rozpacz, nie strzela sobie w łeb. Mało tego, nawet nie buntuje się. "Kończy się mój czas" - to nie śmierć, ale uznanie, że skończyły się mu własne pomysły na życie, że abdykuje z tronu własnego życia i oddaje go Temu, który może jeszcze wszystko odmienić...

7.Serce - Ten tekst jest dla mnie trudny. Bo ja się boję tego wewnętrznego umierania dla samej siebie, uciekam przed takimi doświadczeniami, a kiedy przychodzą, reaguję buntem. A tu nie tylko jest zgoda na umieranie, ale wręcz prośba, aby nadeszło... To jest próg dla mnie nie do osiągnięcia!

8.Tren - Melodia na początku, zwłaszcza przy słowach "Nocą i dniem u mego boku i w sercu mym Jak ciepły deszcz Jak zwiastun burz" jest taka kojąca, czuję się przy niej tak bezpiecznie, jakbym była już w niebie, gdzie już nic nie grozi, gdzie wszystkie rany zostaną obmyte i uleczone. Słowa "zwiastun burz" nie budzą we mnie niepokoju, przyjmuję je jako zapowiedź efektownej wizualnie i dźwiękowo kontynuacji przyjemnego i orzeźwiającego zjawiska, jakim jest ciepły letni deszcz.
A potem nagle dzieje się coś strasznego. Obietnica zawiodła. Jestem na ziemi, życie staje się koszmarem a nieba nie widać. Bóg, któremu zaufałam, któremu dałam się uwieść, staje się mym ciemiężycielem.
Ten tekst nie przeraża mnie aż tak, bo znam to z autopsji, mam to za sobą i pamiętam, jak bardzo w owym ciężkim czasie brakowało mi muzyki z takim tekstem właśnie. Te ciemne strofy idealnie oddają moje uczucia z tamtego okresu. Nie wyszłam z tego bez szwanku i wciąż nie umiem mówić o Nim...

9.Umieraj - tu jest już nieco inaczej. Cierpienie trwa, ale to inny rodzaj cierpienia, niż w poprzednim utworze. Tu nie czuję się Hiobem, poddanym jakiejś strasznej próbie dla niepojętej fantazji Boga. Tu wiem, za co obrywam. Należy mi się, i dochodzę do takiego etapu, w którym mija bunt, a przychodzi wolność, pozwalająca przyjąć to oczyszczenie, otworzyć się na jego skutki i wiem, że ból się wkrótce skończy, bo przestaję walczyć i zdaję się na Boga.

10. Wiosna na wygnaniu - a tu jest powrót do sytuacji z "Trenu". Jak dla mnie, to te kawałki powinny stać obok siebie. To wciąż ta sama ciemność, ten sam koszmar ("Wszechświat jest w kolorze mięsa(...),ocieka krwią"), poczucie zawodu ("Gdzie te wszystkie obiecane mi niebieskości?").
A czym jest "ciche braterstwo, wędrówka dusz"? Dla mnie było odnalezieniem tekstów kogoś, kto (jak mi się wtenczas zdało) przeżywał to samo, co ja. Poczułam, że nie jestem sama i dziwne, ale to pomogło, choć nie pomagało już nic.
Dlatego wierzę, że płyta taka, jak "Luna" też może bardzo pomóc komuś, kto akurat przeżywa podobne trudności. Bardzo dobrze, że się ukazała!

11. Poza tym światem - Po prostu piękny kawałek i tyle...

12. Dom - powinno to być najwspanialsze miejsce na tej płycie, a jednak nie budzi we mnie aż takiego zachwytu. Może dlatego, że nie czuję się w tym domu u siebie. Jest tu dobrze, ok, ale to po prostu nie mój dom. To dom zbudowany z nie moich marzeń. Nie ma tu nic, co by zaspokajało moje tęsknoty, albo chociaż wywoływało je. Powinnam iść dalej, tylko dokąd?
Chociaż, z drugiej strony, nie wiem, co powoduje u mnie takie odczucia. Kiedy próbowałam to przeanalizować, zaczęłam uważniej wsłuchiwać się w ten kawałek, a wtedy zaczął bardziej mi się podobać. Może kiedyś odnajdę tu miejsce i dla siebie?

Uff... ja normalnie to małomówna jestem, ale jak się rozpiszę, to końca nie ma... ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 07 sierpnia 2008 13:02:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 24 marca 2008 21:21:25
Posty: 26
Skąd: Glogau/Monachium
bezdomna pisze:
Jak obraz, przy którym czujesz się kochany


polecam obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.. przy takim obrazie, ja np. czuję się Kochany :)



Co do piosenki Umieraj to mam zupełnie inną osobną (być może zbyt osobistą) interpretację:

To nie jest piosenka o śmierci.. Ani nawet nie o umieraniu jako tako. To piosenka o nowym życiu!

Umieraj aby żyć!
Wezwanie do wyruszenia na nową drogę, jak mniemam na Wschód. Ba nawet utwór zachęca to tej wędrówki, którą jest nowe życie
Nie bój się iść, nie bój się teraz I te zapewnienie o Twojej sile Mocnyś ty jak Kamień!
Więc Idź! w nowe życie! ale najpierw.... UMIERAJ!!
Nie mamy szans, Nie mamy żadnych szans.. Czy to nie jest piękne? czy to nie jest piękne?
Nie wiem czemu ale tu od razu przypomina się obraz z Przystanku Jezus, jak grupa 400 osób idzie ewangelizować do rzeszy około 100 000 osób (słownie: sto Tysięcy).. Nie mają żadnych szans, czy to nie jest piękne? Podnieś swoją Głowę i nie bój się iść
I znów wezwanie do nowej drogi..

To jest moi drodzy powołanie: Umieraj! Zostaw wszystko co masz, rodzinę, dom, auto, pracę, szkołę, kumpli, miasto, WSZYSTKO.. prawie jakbyś Umarł.. zacznij od zera, aby żyć, na nowo.

_________________
Pojawiam się i Znikam..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 07 sierpnia 2008 13:42:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Ja miałem na tę piosenkę zupełnie inny pomysł.

Pierwsza zwrotka kojarzy mi się z wyznaniem kogoś, kto wziął odpowiedzialność za inną osobę i po prostu go to przerasta, chciałby chwilę odpocząć, zregenerować siły, mieć ten jeden dzień wolnego (Jestem już zmęczony. ja nie mam już sił), a tu znowu zaczynają się problemy - Słyszę twój jęk, słyszę twój płacz. Stąd jękliwe Jeszcze nie dziś, jeszcze nie teraz

Druga zwrotka to na mój gust proste pocieszanie - pokazywanie osobie w depresji (wg mnie jest to płyta w całości o depresji, może uda mi się za czas jakiś zrobić przegląd od pierwszego do ostatniego utworu, jak już to kilka osób zrobiło), że nie jest taka "beznadziejna", jak jej się wydaje. Że wszystko to jest kwestia podejścia do siebie, zmiany toku myślenia, stawienia czoła przeciwnościom, czy ludziom, którzy spowodowali ten stan.

W świetle tego, moim zdaniem, Nie mamy szans, nie mamy żadnych szans / Czy to nie piękne, czy to nie jest piękne? jest stwierdzeniem na głos tego, że jutro będzie dokładnie to samo - dół, fatalne samopoczucie, wstyd samego siebie, brak motywacji, niechęć do życia... i że to, wzloty po tych upadkach, wychodzenie z dołków, pomoc w takich sytuacjach, to jest piękne...

A umieraj, aby żyć jest skierowane do tego "depresyjnego Ty", które tak różne jest od "normalnego Ty". Umieraj i naródź* się na nowo.


*to poprawne jest? dziwnie brzmi.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 07 sierpnia 2008 21:31:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 10020
Marvell pisze:
polecam obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.. przy takim obrazie, ja np. czuję się Kochany


Ten obraz rzeczywiście jest bardzo szczególny. Ale ja przy nim przede wszystkim czuję się rozumiana i pod opieką. To się wszystko oczywiście wiąże z miłością, ale nie jest to odczucie wysuwające się na pierwszy plan.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 sierpnia 2008 23:40:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
bezdomno, powiem Ci, że te Twoje interpretacje takie no... zupełnie jakbym innej płyty słuchał! :D

nie wpadłbym na to, że sen po którym się nic nie chce można w ogóle zinterpretować na pozytywnie, albo że "na niebie ciągły ruch" może być pocieszające, albo refren Trenu kojący

ale to chyba dobrze, że takie różne interpretacje!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 09 sierpnia 2008 23:53:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 23:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Crazy, absolutnie się zgadzam.

BTW, news ;) : Trafiłem na jakąś stronę Armijną, na której były wyjaśnienia nawiązań w tekstach z płyty "Ultima Thule" i tam było coś o "Dwunastu Słonecznikach" Van Gogha. I był zamieszczony cytat z wywiadu z Budzym, w którym ten stwierdził, że przy takim obrazie czuje się kochany.

Howgh.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 402 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 27  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group