Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 14:22:10

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pt, 29 lipca 2022 20:47:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
W sumie to ostatnimi czasy coraz częściej przytrafia mi się coś takiego: lubiany przeze mnie wykonawca wydaje nową płytę, więc się na nią rzucam z radością, a po odsłuchu czuję rozczarowanie. A potem, po kolejnych odsłuchach to mija i z każdym kolejnym zaczynam daną płytę coraz bardziej lubić i doceniać.
To wina oczekiwań, narosłych wyobrażeń na temat nowego materiału. Kiedy już do mnie dotrze, że nowa płyta nie jest taka, jaką bym ją sobie wyobrażała, przyswoję sobie ten fakt i pogodzę się z nim, otwierają mi się uszy na to, co w niej dobre.

Zdecydowanie tak jest i tym razem. Rzeczywiście spodziewałam się bardziej zróżnicowanego materiału, więcej zaskoczeń, może jakichś eksperymentów. Nie byłam gotowa na monotonię. Ale czy monotonia sama w sobie jest zła? No, niekoniecznie. Słucham z upodobaniem wielu monotonnych płyt, jeśli wpasowują się w mój nastrój i dobrze mi z tym.
Z tą płytą też mi zaczęło już być dobrze, nawet bardzo dobrze. Jest jak podróż przez senne marzenie, mgły i światła.
Przypomina mi podróż sprzed lat, nocą przez Czechy. Planowałam wtedy spać, ale nie dało się, bo za oknem było tak niemożliwie pięknie, że szkoda mi było uronić choćby kawałka tego krajobrazu. Księżyc w pełni, chmury gnające przez niego w świetlistej aurze, widoczne w jego świetle wierzchołki gór, których podnóża dla odmiany tonęły w czarnej mgle...
Przypomina mi mój ukochany opis z 'Nocnego lotu' Exuperego, gdzie znowu mgły i światło księżyca i gdzie wiadomo, że to już lot do wieczności...
Taka jest ta płyta. Jest piękna.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: sob, 13 sierpnia 2022 12:09:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Można porównać wrażenia własne z wrażeniami Agaty Zakrzewskiej:

Cytat:
W piosence Czy mnie słyszysz króluje gitarowa melancholia, uwydatniona dzięki wielokrotnie powtarzanemu, opadającemu motywowi oraz najmniejszym odległościom pomiędzy dźwiękami, czyli półtonom, stanowiącym nośnik niepokoju i grozy. Piosenkę zdobi ponadto kunsztownie zgrzytliwe, zjawiskowe solo saksofonu, wytworzone przez absolutnego mistrza tego instrumentu – Mateusza Pospieszalskiego. Niejako w nastrój medytacji wprowadzają tu nas uporczywie powtarzane słowa tytułowe.


Cała recenzja: https://www.muzycznewidzimisie.pl/dozna ... xADomKKhLY

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 22 sierpnia 2022 07:48:49 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 10:01:40
Posty: 153
Słucham od paru tygodni. Od pierwszego razu zachwytu nie było, 3 kawałki znane z youtube wchodziły świetnie, ale im dalej tym bardziej wszystko zlewało mi się w monotonną pulpę. Jeszcze Czy mnie słyszysz się wyróżniało, ale reszta wręcz odrzucała. Może to i dobrze, bo w 99 % przypadków płyty które bezgranicznie zachwycają od pierwszego odsłuchu po jakiś trzech dniach zaczynają nudzić, a po 2 tygodniach wkurzają.
Teraz mogę napisać - jak dla mnie "Pod wulkanem" to najlepsza płyta Budzego solo. I najrówniejsza. Owszem, ma mniej czy bardziej oczywiste hajlajty (na ten moment Pieśń wieczorna, Pusty przedział i tytułowy), ale nie ma tu nic co by jakoś odstawało in minus (nawet W dalekim zakątku lata w końcu mnie kupiło). Wiadomo, że jak to u Budzego, muzycznie staromodne czy wręcz niemodne to, patos momentami dochodzi do granic tolerancji, ale - cóż poradzić - niby nie powinno a podoba mi się bardzo i łykam bez zastrzeżeń. Moją żonę na przykład wokal odrzuca, ale ona nigdy fanką Armii nie była i mojej fascynacji nie podziela.
A tak bajdełej - też macie wrażenie że w "Pustym przedziale" Budzy trochę udaje Brendana Perry? ;) Rzecz jasna duch DCD unosi się tu i ówdzie nad całą ołytą, ale akurat tutaj inspiracja wokalna wydaje mi sie bardzo mocna.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 31 sierpnia 2022 23:48:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 20 maja 2009 19:57:15
Posty: 262
Skąd: Mielec
Słucham sobie tej płyty od kilku dni i za każdym razem wciąga coraz bardziej. Po pierwszym odsłuchu nie miałem odczucia "podoba się" czy "chcę posłuchać jeszcze". Ale też nie odrzucała od siebie, bo przesłuchałem całą bez przeskakiwania. Miałem odczucie, że jest "dziwna" i "jak to ugryźć?". Ale te dźwięki pozostały we mnie i dobijały się do głowy. Kolejne odsłuchy otwierają coraz więcej i podoba się coraz bardziej. Największym zaskoczeniem jest dla mnie muzyka i gra Stanisława. Chyba dlatego, że nie spodziewałem się takiego poziomu. A jest wysoko. Teraz najbardziej żrą "Dziwniejszy niż Ty" oraz "Pieśń Wieczorna". :D :D


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 19 grudnia 2022 10:29:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 18:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
Kilka przesłuchań ale jeszcze nie zażarło...muszę wrócić do tej płyty...

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 10 stycznia 2023 18:17:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Nie wiem, czy napiszę coś więcej, ale napiszę tyle, że z kolei u mnie zażarło i, jak dla mnie, na pewno jedna z najlepszych, o ile rzeczywiście nie najlepsza, płyta Budzego Solo. ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 15 stycznia 2023 11:49:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
ostatnio, dzięki działalności fejsbukowej strony Gold Rock, jakoś szczególnie wybrzmiał mi utwór Max Koniec Polski... wróciłem do albumu "Pod Wulkanem" /który zostawiłem na długie miesiące po wstępnej euforii a potem dużych napięciach związanych z próbami i czerwcowym koncertem/ - na obecną chwilę zakątek Max + Spokojne oko jest moim ulubionym, ale dziś posłuchałem całości i teraz kilka słów, po latach milczenia hłe hłe

Podzieliłem sobie - pewnie niezbyt mądrze - te utwory na trzy grupy: "Tańco-szkieletowe" czyli szukające wytchnienia a nawet /śladów/ Królestwa w przeszłych ustawieniach, "Lunowe" czyli o powiedzmy zmaganiach wewnętrznych i "Osobliwościowe" czyli powiedzmy o dialogu duszy ze światem zewnętrznym/zepsutym... Zwłaszcza zakładka "Osobliwościowe" nie jest zbyt szczęśliwie postawiona, ale niech będzie... jest jeszcze utwór bodaj najlepszy, który zostawiłbym osobno

O dziwo, najmniej podobają mi się utwory, które zaliczyłem do "Lunowych", a najbardziej - te które zaliczyłem do "Tańcowych" /wspomniane dwa oraz Pusty przedział i W dalekim zakątku lata/ Jest to dość duży paradoks, bo są to piosenki na pozór najmniej zrozumiałe, bo najbardziej przesycone osobistą mitologią Toma, która do najbardziej przejrzystych nie należy... A jednak te utwory w moim mnie maniu spełniają założenia "szkieletowej" "teologii" o oknach do Nieba jeszcze lepiej niż Stacja Dęblin czy cokolwiek tam było na debiucie... Może to dlatego, że ten świat od wydania "Drogi" i "Tańca" - od których Budzy zaczął wracać do krain młodości - jeszcze bardziej oddalił się w czasie, czyli idąc za skojarzeniem Lewisa zaczął jeszcze bardziej przypominać wieczność... To są oczywiście czysto subiektywne, żeby nie powiedzieć - intymne doznania, ale te wszystkie miejsca z przysłowiowego PRLu, których ja na oczy nie widziałem i tylko mogę przefiltrować je przez swoją pamięć, właśnie najwięcej otwierają we mnie przestrzeni /duchowych?/... jest tu tyle dziwnego światła, nie pachnącego naftaliną, że aż trudno mi uwierzyć, uważam że to coś nie do "wymyślenia" czy "wygenerowania" na żądanie, czysta Łaska

powiedziałem nawet o tym Budzemu w drodze na próbę, nie spodziewałem się, że Tamten Świat może ciągle być obecny i inspirujący - ja lubię wprawdzie gadać o przeszłości, ale wobec sentymentalizmu i nostalgii jestem mocno sceptyczny... a jednak... tak Budzy powiedział, tym swoim grubym głosem - "A JEDNAK"

Z grupy "Osobliwościowej" Pieśń wieczorna podeszła mi od razu, dzięki przepięknemu tekstowi i rozłożystej melodii /numer, jak słyszałem, głównie kompozycji Staśka/, z kolei ostatnie dwa się przecierają, z tym że Tytułowy jest zdecydowanie jakoś "wielki" /Paweł z Soundrops mówił po koncercie, że ten numer najbardziej go wtedy poruszył/, a ostatni jeszcze nie wiem...

Trochę rzeczywiście się wszystkie zlewają w jedno... Może to dobrze, może nie... Ja nie nazwałbym tego "monotonią" tylko pewnym "zasklepieniem" /aranżacyjnym?/ W odróżnieniu od "Luny", która była pod względem aranżacji wzorcowo rozmaita, ale harmonicznie o wiele uboższa od "Wulkanu", tutaj pod tym sklepieniem wbrew pozorom pod względem melodycznym i harmonicznym dużo się dzieje... ale na odkrycie tego trzeba wielu odsłuchań i pewnej dozy czy to dobrych chęci, czy to cierpliwości, czy to samozaparcia, a nie wszyscy mają do tego skłonność, mi też zresztą trudno ten album w całości "wysiedzieć", takie szypkie czasy... Osobiście szkoda mi tylko, że tak mało jest na tej płycie takich momentów jak grany solowo temacik na końcu Zakątka lata, w którym można głęboko odetchnąć...

Ów utwór wykraczający ponad zarysowany wcześniej podział to Kometa nr 8 - "obiektywnie" najlepszy hłe hłe - pisząc serio, ma jakąś inną energię niż reszta, zorientowaną na przyszłość... Niby używa tych samych Budzowych zwrotów co zawsze /tekstowo utwór jest trochę "Toniowy"/, to jednak jest w nim coś ożywczego, bez dwóch zdań najlepsza aranżacja na płycie, no i ciekawa konstrukcja i progresja... Czytałem, że numer jest o nadziei, w to mi graj, ale czy nie jest on o nadziei, że to już dziś... śmierć? Whatever it is... dzień dobry, dzień dobry, jeśli dziś

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2023 20:48:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
I ja się wreszcie wgryzłem. Wcześniejsze odsłuchy były zawsze jakieś takie bez wyrazu, ale nagle w mauouonckiej kuchni rzecz rozebrzmiała intrygująco i potem okazało się, że trzeba włączać znowu i znowu.

Zarzuty wobec tej płyty sformułować łatwo:
- monotonia aranżacyjna
- "wszystkie utwory są takie same"
- mnogość autocytatów, które jednak sprawiają bardziej wrażenie autopowtórzeń

Nie zamierzam się z tymi zarzutami kłócić, ale czuję, że będę chciał zamiast tego dokładniej poszukać zalet. Zaczęła mi w duszy grać ta muzyka. I dla mnie też jest jeden utwór, który dość wyraźnie wystaje ponad resztę, "Czy mnie słyszysz?".

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 19 kwietnia 2023 08:39:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 17 marca 2008 10:20:50
Posty: 1288
Skąd: Frysztak
Słuchałem ostatnio Pod Wulkanem po przerwie. Nic się nie zmieniło. Bardzo dobra płyta, teksty i wokale ale nie mogę przebrnąć przez gitarę. Ma dla mnie męcząco-irytującą barwę, brzmienie i te zaplętające się przez całą płytę motywy. Gdyby to były smaczki i dodatki jak waltornia czy saksofon a płyta była oparta i brzmienie akustyczne byłoby ciekawie, intrygująco. Ale dla mnie jest przytłaczająco.

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 29 czerwca 2023 20:11:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
Może byśmy w końcu omówili utwór po utworze ten album, minęło sporo czasu, żeby się z nim zapoznać :)

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 29 czerwca 2023 22:31:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Nawet (przed?)wczoraj słuchałem. Dobrze mi się słuchało, nie powiem, ale czy ja odróżniam utwory od siebie? Nie bardzo, nadal "Czy mnie słyszysz?" wyróżnia się mocno in plus.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2023 18:04:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Ta płyta rzeczywiście jest bardzo jednostajna i dla mnie, osobiście rzecz biorąc, jest to jej zaleta.

Mi najbardziej spodobało się i siłą rzeczy wybija się również, "Spokojne oko". ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2023 19:24:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
To jest taki baśniowy trans, jak trainspoting, obrazy malowane dźwiękiem i słowem przesuwają się rytmicznie jak wagoniki kolejki wąskotorowej gdzieś między Nałęczowem i Poniatową. Nigdy nie jechałem, ale tak mi się wyobraża...

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 18 lipca 2023 11:54:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
cianu pisze:
Może byśmy w końcu omówili utwór po utworze ten album


No właśnie ja chyba nie mogę... mam takie odczucia jak Quilombo (z wyjątkiem "bardzo dobra płyta").
Jest to dla mnie pierwsza (i mam nadzieję jedyna) płyta Budzego, z którą po prostu się nie polubię.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 03 października 2023 15:49:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 października 2019 13:13:17
Posty: 115
https://shop.metalmind.com.pl/7577,produkt,pl.html

:aniolek:


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group