Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 13:36:55

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 02 października 2019 22:17:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Pan Samochodzik i zagadki Fromborka **** i 1/4

Ta płyta ma chyba w ogóle najlepsze otwarcie w historii - list od Baśki w sprawie trzech schowków pułkownika Koeniga, sprawa ultrarzadkich dukatów, powrót Batury i w końcu niesamowita rozmowa Samochodzika z dyrektorem Marczakiem obejmująca zarówno wspomnianą przez Witka zagadkę z krzyżem cmentarnym jak "i niech mi tu pan nie hmyka"...

I co potem? Niby dalej wspaniale, kolejna wyczarowana niewiadomo skąd a niesamowicie wyrazista postać magika Cagliostro ("Pan nie wie kim jest Kopernik? I pan skończył Sorbonę?") i nie mniej wyraziste postacie w jego menażerii (BTW. zamieszczony na tej płycie cover "Króliczka" Skaldów był pierwszym miejscem, w którym usłyszałem tę piosenkę), złowroga machina As, dupowaty rywal Samochodzika - Pietruszka... wszystko bez ironii wyśmienite, jest niezły pościg, choć znowu fabularnie bez sensu, no i... jakoś w drugiej połowie w moim pojęciu napięcie mocno siada. Na szczęście zakończenie jest znów pierwszoklaśne i prawie zupełnie zaciera wrażenie mielizny, prawie. Patrząc na sprawy w porządku diachronicznym wysnułbym myśl, że przy tej książce pojawia się - na razie leciutkie i dalekoplanowe - wrażenie pewnej wtórności. Ale może to tylko ja tak mam? Spokojnie, źle nie jest! Tylko...

Może lepiej zajrzę do dymnika...

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 03 października 2019 07:52:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Cytat:
jest niezły pościg, choć znowu fabularnie bez sensu,


Ciekawostka: jest podwójnie bez sensu, bo trasa, na której sie toczył wtedy nie istniała. Tzn. istniała, ale wciąż miała mosty pozrywane przez Niemców pod koniec wojny i była nieprzejezdna :wink:

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 03 października 2019 08:19:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
czyli ponownie rys "tarantinowski" :)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 03 października 2019 08:31:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Nienacki mógł się naciąć po prostu, bo z jakiegoś powodu (mylenie szpiegów? udawanie że w Polsce Ludowej mamy autostrady?) ten odcinek był zaznaczany na mapach normalnie przez całe lata. Był to swoją odcinek słynnej berlinki, tej której Józef Beck odmówił przeprowadzania przez Polskę w 1939. Hehe, jest to off-top, ale dygresja bardzo w stylu Pana Samochodzika.
Tymczasem przeczytałem w jeden dzień Nowe Przygody i będę tu wracał!

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 06 października 2019 20:35:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
Gero, ty masz pamięć! Ja przeczytałam całą serię plus powtórki niektórych w ostatnich latach, ale nie pamiętam tylu szczegółów.

W czasie ostatniego urlopu na mazurskiej agroturystyce, w tym roku, czytałam Pana Samochodzika i Winnetou.
Rzecz dzieje się na Wielkich jeziorach Mazurskich, nie ma tu zagadki historycznej. Główny wątek osnuty jest wokół kwestii zanieczyszczenia przyrody przez człowieka - tu mamy nielegalnie powiększający się ośrodek wczasowy, żeglarze kontra "motorowodniacy". Temat bardzo na czasie i nie raz przy czytaniu dziwiłam się, że już wtedy były dobrze znane te wszystkie problemy z wpływem człowieka na środowisko. Jest i o słuchaniu muzyki w okolicznościach przyrody (nienawidzę!!! :x ).
Jest to 9. tom serii, Nienacki powtarza już chyba swoje patenty, ale i tak dobrze się to czyta. Dowiedziałam się przy okazji jaka jest różnica między lasem a borem. Walor edukacyjny więc został zachowany, choć tym razem nie z dziedziny historii.

Jak za jakiś czas sięgnę po Pana Samochodzika, to pewnie po tego, co dzieje się w Pradze albo Fantomasa we Francji.

Warto byłoby wspomnieć o różnych wydaniach serii. Ja jestem fanką tej z rysunkami Szymona Kobylińskiego. W ogóle szkoda, że nie istnieje już olsztyńskie wydawnictwo Pojezierze.. :( W księgarnii, gdzie pracowała moja babcia, na początku lat 90-tych leżały całe stosy Pany Samochodzika za śmieszne pieniądze... a potem wydawnictwo upadło...

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 06 października 2019 20:47:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
czekałem na Twoje wpisy tu :)

o praskich tajemnicach i Winnetou też jeszcze wspomnę, ale najlepsze w serii już opisane :/

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 07 października 2019 20:54:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Cholera, może się skuszę, żeby przeczytać...? :shock:

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 października 2019 20:24:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
Gero wczytałam się jeszcze raz w Twoje wpisy. Wychodzi mi, że "Nowe przygody Pana Samochodzika" to takie 100% Pana Samochodzika w Panu Samochodziku plus Templariusze. Musi rozgrywać się latem, w Polsce północno-wschodniej - to jest Pan Samochodzik :!:

Mając 13 lat opisy kobiet oczywiście w ogóle mi nie zapadły w pamięci. Jako osobie dorosłej, to muszę powiedzieć, że mi się podobają te fragmenty, od razu widzę damską modę lat 60-70-tych i fryzury. Ale fakt, że jednoznacznie napisał je mężczyzna :wink:

Pan Samochodzik pod maską ma Ferrari 410 Super America, 12 cylindrów o mocy 350 koni, 2 gaźniki. Czy współcześnie to by też robiło wrażenie, bo się nie znam?

Są jeszcze out take - Skarb Antanaryka i Święty Relikwiarz. Nic nie pamiętam, oprócz tego, że PEWNIE dzieje się latem w Polsce północno-wschodniej...?

Gero, napisałbyś przy każdym tomie miejsce akcji (w sensie rejon Polski) i porę roku? :) Przy moich dorosłych powtórkach, te czynniki są decydujące.

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 października 2019 20:42:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Wyspa Złoczyńców - okolice nadwiślańskie (Toruń plus)
Templariusze - Pomorze
Księga strachów - lubuskie chyba
Niesamowity dwór - Janów (warszawskie? łódzkie?)
Nowe przygody - Jeziorak
Fantomas - Francja
Frombork - Frombork
Baden - Baden (hihi)
Tajemnica tajemnic - Praga i Bieszczady
Winnetour - Jeziorak chyba znowu
Niewidzialni i Złota rękawica - nie pamiętam
UFO - Kolumbia

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 października 2019 20:51:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
Gero pisze:
Winnetour - Jeziorak chyba znowu

Śniardwy!

Gero pisze:
Niewidzialni i Złota rękawica - nie pamiętam

Gero pisze:
Baden - Baden (hihi)

dlatego Ci wyszło 12 w sumie. I teraz przyjdzie jakiś forumowicz do antykwariatu: Przepraszam, czy jest Pan Samochodzik, nie pamiętam tytułu, ale dzieje się w Baden-Baden?

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 października 2019 20:56:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Cała nadzieja w tym, że Powsinoga naprostuje ten żarcik :) :) :)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 09 października 2019 21:44:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Złota Rękawica na Mazurach, chyba znów Jeziorak. Niewidzialnych też nie pamiętam.
A z tych niekanonicznych jest jeszcze trzeci - "Pozwolenie na przywóz lwa" i dzieje się na Syberii. :)

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 października 2019 09:01:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
orajt, to kończmy i wstydu oszczędźmy


Tajemnica tajemnic **** i 1/2

Ostatnia wielka płyta w cyklu i to nagrobkowa! Akurat za dzieciaka jej nie upolowałem i przeczytałem ją dokładnie w roku 2016 - wiadomo, że to już nie te lata, ale i tak była to duża przyjemność. Nawet odniosłem wrazenie, że aż za dużo tego dobrego, intryga trochę przeładowana. Nowych tropów raczej mało, większość wątków (i też charakterów) jest dopełnieniem lub woltą na temat tego co się już wcześniej pojawiło - jest trochę "mistycyzmu", choć nie tak przaśnego jak w Niesamowitym dworze, przeciwnik Samochodzika i piekna pani jakby wyjęci z Templariuszy... A, jest jedna ważna nowość - pies! I to fajnie się wpięło (wpięsło) w poczynania. Słowem... bardzo dobre podsumowanie wszystkiego dobrego. Warto. Wisło.


Winnetou ***
Powieść poprzedza nieco mętny wstęp, w którym Nienacki tłumaczy, że to miała być trochę inna książka, napisana także dla dorosłych i zainspirowana konkretnymi problemami można by rzec "ekologicznymi" i namowami czytelników. I rzeczywiście jest to książka inna, mimo że rozgrywa się w scenerii podobnej do moich ulubionych "nowych przygód". Inna pod następującym względem: nie ma w niej m ł o d o ś c i. Są leciwe przygody panów w średnim wieku i niesympatyczne światowe tajemnice. Są mętne gierki damsko-męskie, w dużej ilości. To nie jest zła książka, ma bardzo fajny początek, ciekawy hm "nerw", fajną konstrukcję i jeszcze raz - fajnych bohaterów (wątek starych pryków odgrzewających karolmayowe kotlety - dość śmieszny nawet). Specjalnie czy nie - dużo tu autoironii przechodzącej w groteskę - w ostatniej scenie Samochodzik "porywa" jedną z bohaterek i płyną wodą do domu - o nie nie, nie do TEGO stworzony był samochód-amfibia. I chyba nie do TEGO stworzona była cała seria.

Złota rękawica [bez gwiazdek]
Książkę pożyczyłem od kolegi z liceum w pierwszej klasie i nigdy jej mu nie oddałem, tak jak on mi nie oddał mojej kasety "Time" ELO. Kto na tym lepiej wyszedł? Trudno mi orzec, bo nie pamiętam z lektury absolutnie NIC, poza odczuciem rozczarowania i wyrośnięcia z tych głupot. Stoi na półce, dyszy i dmucha, żar z poszarpanych jej stronic nie bucha.

Niewidzialni [bez gwiazdek]

Tę też czytałem w liceum, pamiętam trochę lepiej - rozbuchany wątek "bondowski", Raymond Connor z Interpolu i dość zaawansowane awanse Samochodzika. Nie była to przyjemna lektura i nie chce mi się do tej książki wracać.

Człowiek z UFO * i 1/2
Tę pozycję pamiętam z kolei bardzo dobrze. Podtrzymując pisane grubą nicią analogie muzyczne, porównałbym tę płytę do najgorszego albumu Moody Blues The Other Side of Life (ciekawe, że wydany prawie w tym samym roku). Kompozycje są nadal świetne, ale umazane w tak nieznośnym syntezatorowym gnoju, że nie da się tego słuchać. No to już wszystko wiemy - ręka Nienackiego nadal utalentowana, intryga dorzeczna a postacie nadal do namacalnego wręcz wyobrażenia - ale co z tego, skoro to wszystko umaczane jest w syntezatorach gatunku fantasy, o przepraszam: fantasy dla ubogich. Nienacki był zawsze mistrzem, jak by to ująć, odrealnionego realizmu (?), natchnionego realizmu (??), wakacyjnego realizmu (???), a tutaj pcha tych ciągle PRL-owskich bohaterów z krwi i kości w futurologiczne, niestworzone brednie. No naprawdę trudno to znieść. Pół gwiazdki za sympatyczną sekretarkę Florentynę, ale radzę unikać. Unikać jakich mało.

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 października 2019 09:46:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ciągle brakuje mi czasu na większy wpis, ale tylko rzucę, że z treści Złotej Rękawicy również nie pamiętam prawie nic, za to co do wiersza, który jest jednym z głównych "bohaterów", to zostały mi w głowie całkiem obszerne fragmenty.

O niekanonicznych będzie? O nieNienackich będzie?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 10 października 2019 09:58:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
ode mnie nie będzie, bo nie czytałem ani jednej pozycji niekanonicznej - ktoś musi przejąć pałeczkę

nieNienackimi nie jestem zupełnie zainteresowany, natomiast chętnie sięgnę po te dwie trzy czy pozycje sprzed "Wyspy złoczyńców", ale to przy okazji następnej wizyty w bibliotece (ostatnio spotkałem Stiwa w Raczyńskich BTW :) )


nadmienię tu jeszcze tylko, że czytałem dwie "dorosłe" ksiązki Nienackiego - jedna nazywała się "Wielki las" i była oględnie mówiąc dziwna, ale taką złowrogą dziwnością, i chyba to wyrzuciłem do śmietnika po prostu, mimo że mimo wszystko przebijało zza tych ohydnych drzew całkiem zręczne pióro... oprócz tego raz kupiłem sobie w Krakowie do pociągu jakiś "kryminał" Nienackiego - tu było odwrotnie: rozczarował mnie styl, jakieś to było męczące ALE intryga była niczego sobie, na jakieś cztery gwiazdki powiedzmy, lecz rozwaliła mnie kompletnie ostatnia strona - gdy już wszystko było ładnie wyjaśnione i wydawało się, że teraz tylko przyjemne podsumowanie NAGLE dokonała się, dosłownie w ostatnim czy przedostatnim akapicie - kolejna wolta, która przewróciła wszystko do góry nogami i jeszcze zostawiła w czytelniku (czyli w tym przypadku we mnie, hehe) poczucie wkurzonego niespełnienia - dobreeee!!! :) (nie pamiętam niestety tytułu)

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group