Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 12:36:27

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14
Autor Wiadomość
PostWysłany: ndz, 01 stycznia 2023 21:04:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
W kolejności czytania:

Archipelag CIAM. Listy Heleny Syrkus
Joanna Bątkiewicz-Brożek - Jezu, Ty się tym zajmij! o. Dolindo Ruotolo: Życie i cuda
praca zbiorowa - Alina Scholtz. Projektantka warszawskiej zieleni
Pius XII - Encyklika "Mediator Dei"
Ursula K. Le Guin - Czarnoksiężnik z Archipelagu
Álvaro Siza - Imagining the Evident
Konrad Kucza-Kuczyński - Błękit i czerń. Malowana opowieść kresowa
Jan Danilewicz - Kościół i jego wnętrze w świetle przepisów prawno-liturgicznych (1948)
Fiodor Dostojewski - Zbrodnia i kara
Zbigniew Rokita - Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku - wychodzi na to, że książka roku, bo była najlepsza, ale w porównaniu z innymi latami to jednak bez rewelacji
Alan Chalmers - Czym jest to, co zwiemy nauką?
Mariusz Szczygieł - Nie ma
Pius X - Pascendi Dominici gregis. O zasadach modernistów
Jerzy Sołtan. Monografia (red. Jola Gola)
Henri Bergson - Dwa źródła moralności i religii
Benjamin Weiser - Ryszard Kukliński. Życie ściśle tajne
Pie-Raymond Régamey OP - Religious Art in the Twentieth Century
Jacek Dukaj - Inne pieśni
Timothy Ferriss - 4-godzinny tydzień pracy. Nie bądź płatnym niewolnikiem od 9.00 do 17.00
Jonas Jonasson - Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął
Ričardas Gavelis - Wileński poker
Daniel Goleman - Inteligencja emocjonalna
Błażej Ciarkowski - Odcienie szarości. Architekci i polityka w PRL-u
Patryk Oczko - Tychy: sacrum w mieście socjalistycznym
Joseph Ratzinger - Nowe porywy Ducha: Ruchy odnowy w Kościele
Przestrzeń niewysłowiona: Jerzy Sołtan, Lech Tomaszewski, Andrzej Jan Wróblewski (red. Jolanta Gola, Agnieszka Szewczyk)
Agatha Christie - I nie było już nikogo
Agnieszka Ejsymont - Niezłe szprychy. O kobietach w kulturze rowerowej


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 05 stycznia 2023 01:12:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Tymczasem pierwsza zapomniana z zeszłego roku:

Witi Ihimaera - Whale Rider - przeczytana po angielsku (z licznym wtrętami maoryskimi) opowieść współczesna, a jednocześnie mocno mitologiczna a nawet mitotwórcza. Może nie jakaś rewelacja, ale zdecydowanie na tak: przemyślana, zwięzła forma i zdrowy powiew egzotyki.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 05 stycznia 2023 13:42:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Niech i ja wkleję swój spis, z mini-komentarzami. Było tak, szwarc, mydło i powidło:

1. N. Davis, Europa walczy. Druga wojna światowa z przesuwaniem akcentów.
2. H. Davis, The Beatles. Historia spisana zanim się rozpadli.
3. A. Stasiuk, Przewóz. Działa na zmysły, ale wrażenia pozostały negatywne. Fu.
4. M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata (tłum. Jan Cichocki). Chyba piąte tłumaczenie, nie pamiętam, chyba dobre.
5. S. Piasecki, Człowiek przemieniony w wilka.
6. S. Piasecki, Dla honoru organizacji.
7. M. Babko, Ziuta Blues. Irek Dudek. Sam artysta tak bardzo mnie nie interesuje, choć bardzo szanuję, ale Gero polecał. I warto było, dużo rzeczywistości zapisano.
8. S. Piasecki, Upadek wieży Babel oraz inne opowieści i opowiastki. Piasecki - wiadomo, zawsze polecam. Myślałem, że to będzie trzecia część trylogii (patrz 5 i 6), ale tej nigdy nie dokończył.
9. C. Cussler, Okup za Romanowów. Cienki kryminał.
10. A. Chwalba, Wielka Wojna Polaków 1914-1918. Ze stricte historycznych pozycji ta najciekawsza, przekrój przez wszelkie zagadnienia związane z wojną, cenne zwłaszcza spojrzenie nie od strony pól bitew, tylko z tej strony, z której wszyscy teraz patrzymy.
11. S. Lem, Cyberiada. Rewelacja, zwłaszcza w tych lapidarniejszych formach.
12. T. Lada, Zagrani na śmierć. Mroczne ścieżki polskiego undergroundu.
13. T. Lada, Apteka. Psychodeliczni kowboje. Kawałki o zespole przeklętym. ...i ta książka też ciekawa, choć może mniej. Ale ja zawsze lubiłem Aptekę.
14. M. Kuckenburg, Pierwsze słowo. Narodziny mowy i pisma. Mnie takie rzeczy ciekawią, choć książka nie całkiem porywająca. Przy okazji: w 2021 zacząłem "Magię i religię" Wiercińskiego, gdzie pojawiają się, wśród innych, podobna zagadnienia. Ale nie skończyłem - zostały teksty dotyczące Meksyku, czyli większość jest za mną. Ale, czy dużo zapamiętałem?
15. H. Coben, Na gorącym uczynku. Dobry kryminał.
16. Historia deLUX. Przeczytałem latem, podczas pobytu w Poznaniu.
17. I. Kania, Muttavali. Wypisy z ksiąg starobuddyjskich. Ireneusz Kania przybliża buddyzm w wersji bardzo archaicznej - daje fragment w palijskim, tłumaczenie i komentarz. I tak 224 razy. Dla osób z zacięciem antropologicznym - total.
18. D. Musgrove, M. Lewis, Tkanina z Bayeux. Opowieść wysnuta. A to fajne - rekonstrukcja historii w oparciu o dokładne reprodukcje sławnej tkaniny. Dużo oglądania!
19. M. Barwik, Księga wychodzenia za dnia. Tajemnice egipskiej Księgi Umarłych. Nie umiałbym już szczegółowo opowiedzieć o tych egipskich wierzeniach, opisanych w książce, ale czytało się dobrze, a ilustracje oglądało jeszcze lepiej.
20. J. K. Rowling, Harry Potter i Kamień Filozoficzny.
21. J. K. Rowling, Harry Potter i Komnata Tajemnic.
22. J. K. Rowling, Harry Potter i więzień Azkabanu.
23. J. K. Rowling, Harry Potter i czara ognia.
24. J. K. Rowling, Harry Potter i Zakon Feniksa.
25. J. K. Rowling, Harry Potter i Książę Półkrwi.
26. J. K. Rowling, Harry Potter i insygnia śmierci. Jakoś szybko poszła cała seria. Zanęcili Jaś i Marcin na Mauej Uonce. Drugi raz czytałem.
27. M. Heller, Ważniejsze niż Wszechświat.
28. M. Heller, Filozofia kosmologii. Aż kupiłem "Krótką historię czasu" żeby pociągnąć temat. Ale nie pociągnąłem.
29. N. Soulsby, Swans. Ofiara i transcendencja. Mocna pozycja.
30. I. Kania, Dług metafizyczny. Eseje i rozmowy. Ireneusz Kania strikes back! Książkę kupiłem przypadkiem, nie wiedziałem, że jest.
31. M. Eliade, Kowale i alchemicy. Kiedyś tytuł mnie zniechęcił, ale jest to dużo ciekawsze, głębsze i szersze niż można by się po tytule spodziewać.
32. M. Wojtyszko, Bromby i Fikandra wieczór autorski. Fajne wierszyki i ilustracje.
33. L. Kołakowski, O co nas pytają wielcy filozofowie. Seria I. Dostałem tę książeczkę milion lat temu i wreszcie przeczytałem. Rzekłbym, filozofia na lekko, ale czemu zawsze musi być ciężko?
34. M. Krajewski, Czas zdrajców. Niezły kryminał, tym bardziej, że wątki sławnej "Dwójki".
35. M. Świetlicki, G. Grzegorzewska, I. Grin, Orchidea. O istnieniu tej książki też nie wiedziałem, ale od czego "Księgarnia Naukowa" na krakowskim Podwalu? Połowa z hakiem to rewelacja, potem trochę mniej, ale i tak polecam, zwłaszcza zwolennikom humoru ciemnego, sarkastycznego i przynoszącej ulgę ironii.
36. N. Budzyńska, Witkiewicz, ojciec Witkacego. Warto.
37. P. Urbańczyk, Co się stało w 1018 roku? Hm, tu też coś na lekko - tym razem historia. Wątki rozliczne, związane z Chrobrym, namotane na pinezkę wbitą tysiąc lat przed 11 listopada. Całkiem spoko.

I jak tu teraz wybrać z tego książkę roku?

Niech będzie Muttavali.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 01 stycznia 2024 12:22:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3093
Skąd: Poznań
No i analogicznie jak w minionym roku prowadziłem bieżący spis czytanych książek. Wyszło ich wyraźnie mniej niż w 2022 (30 vs 39), są całe miesiące bez zakończonej książki (luty, wrzesień, październik). Średnia roczna niemal analogiczna (6,2 vs 6,1) ale mam wrażenie, że jakość książek przeczytanych wzrosła. To czego nie ma w liście to książki rozpoczęte i porzucone na jakimś etapie. Najważniejsza w tej kategorii jest zdecydowanie Ziemia Obiecana, w której 3/4 mniej więcej utknąłem oraz Demian Hermana Hessego, którego zacząłem powtarzać na jakiejś fali licealnej nostalgii. Rok 2023 to był powrót zainteresowania prozą oraz wzrost udziału Wydawnictwa Poznańskiego w moich lekturach.

Brak wyraźnego lidera, sporo pozycji bardzo dobrych:
Dionisios Sturis - Nowe życie. Jak Polacy pomogli uchodźcom z Grecji,
Olivia Laing - Miasto zwane samotnością,
Dawid Iwaniec - Ogień wyszedł z lasu,
Olga Wiechnik - Platerówki? Boże broñ. Kobiety, wojna i powojnie,
Kalina Błażejowska - Bezduszni. Zapomniana zagłada chorych,
Anna Kiedrzynek - Choroba idzie ze mną. O psychiatrii poza szpitalem,
Tomasz Owsiany - Kraj naprawdę i na niby. Reportaże z Gujany Francuskiej.

Wśród nich pewną taką nieśmiałością wskazałbym na Sturisa i Iwańca jak liderów zestawienia. Sturis dogłębnie analizuje historię Greków w Polsce (Greków w Grecji tylko w kontekście wojny i powojnia), Iwaniec natomiast strzela jak karabin maszynowy relacją z największego pożaru w historii Polski.

Przeważająca ilość pozycji dobrych:
Tomasz Grzywaczewski - Wymazana granica,
Maciej Robert - Rzeki, których nie ma,
Piotr Lipiński - Wasilewska: Czarno-biała,
Mary Karr - Klub łgarzy,
Ola Synowiec, Arkadiusz Winiatorski - Na poboczu Ameryk. Pieszo z Panamy do Kanady,
Nicholas Griffin - Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni,
Philip K. Dick - Ostatni pan i władca,
Philip K. Dick - Opowiadania najlepsze,
Philip K. Dick - Płyńcie łzy moje, rzekł policjant,
Paul Scraton - Dookoła: Pieszo po obrzeżach Berlina,
Stanisław Dygat - Jezioro Bodeńskie,
Jacek Hołub - Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera,
Zbiorowy - Łódź. Śladami ludzi i zdarzeń. Reportaże z lat 1960-2010,
Agata Romaniuk - Krótko i szczęśliwie. Historie późnych miłości,
Piotr Jagielski - Grunge. Bękarty z Seattle,
Tomáš Forró - Gorączka złota. Jak upadała Wenezuela.
Tutaj właściwie o każdej pozycji można by napisać przynajmniej kilka słów a o niektórych nawet napisałem w bieżącym wątku książkowym.

No i jest też ogon, książki wyraźnie słabsze, każda z innych przyczyn.
Jarosław Molenda - Alfred Szklarski - sprzedawca marzeń: Pierwsza biografia twórcy przygód Tomka Wilmowskiego,
Marek Rezler - Mity o Poznaniu,
Leopold Tyrmand - Filip,
Katarzyna Michalczak - Synu, jesteś kotem,
Małgorzata Nocuń - Miłość to cała moja wina: O kobietach z byłego Związku Radzieckiego,
Wojciech Przylipiak - Sex, disco i kasety video. Polska lat 90,
Pedro Almodovar - Ostatni sen,
Tyrmand i Nocuń w tej ostatniej części okazały się największymi zawodami ale i spodziewałem się po nich sporo.

Co więcej? Gutenberowskiego Nowego Roku!

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 04 stycznia 2024 17:42:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
W zeszłym roku (właściwie w 2022, w Sylwestra), pisząc książkowe podsumowanie roku 2022, napisałem:

Cytat:
Ja obecnie czytam dwie książki na raz, tak wyszło, obie zapowiadają się na wybitne, ale to zobaczymy w przyszłorocznym spisie (mowa o: Toni Morrison - Beloved oraz Romain Gary - Życie przed sobą), na razie jeszcze do skończenia ich zostało trochę czasu i chyba muszę się skupić na jednej).


Skupiłem się najpierw na Beloved i co tu dużo mówić - podobnie jak w ubiegłym roku (wówczas był to Hrabal i Zbyt głośna samotność) tak się złożyło, że moją książką roku zostaje powieść przeczytana jaka pierwsza. Zajęła mi ono sporo czasu, bo materiał jest językowo niełatwy, a treściowo wstrząsający, do tego czytanie po angielsku jednak mnie spowalnia. 25 stycznia napisałem:

Cytat:
kończę Toni Morrison - Beloved i jest to jakiś totalny total. OK, czytam w oryginale, ale akurat tutaj myślę, że dobre tłumaczenie bardzo niewiele uszczknie. Tematyka niewolniczo-postniewolnicza i jej potraktowanie, to jedno, ale ta narracja . . . W zasadzie mogę dziś powiedzieć, że szansa, że to nie będzie moja książka roku kształtuje się na poziomie pięć procent...


Bez wahania zatem:

Moja książka roku:

Toni Morrison - Beloved - nie będę drugi raz pocił się, żeby opisać to, z czym już się zmagałem, więc jeszcze jeden autocytat (God bless fora internetowe):

Cytat:
Nie umiem tego opisać, ale sposób napisania tej historii to jest rzecz niesłychana, to jak wątki tam się przenikają, nieoczekiwanie wypływają jeden z drugiego (raczej z dziesiątego), jak coś, co gdzieś tam zadzwoniło, po wielu stronach nagle wybrzmiewa pełnym głosem, jak teraźniejszość i przeszłość niezauważalnie przechodzą jedna w drugą... To bogactwo postaci, z ich całym spektrum (i to w obrębie jednej osoby), od ciemnoty i niezrozumienia, po najgłębsze pokłady człowieczeństwa. W dyskusji o prozie vs. nonfiction o coś takiego mi właśnie chodzi - w żadnym razie żaden dokument na poruszane tu tematy nie może po prostu sięgnąć głębin tego, co robi tu Toni Morrison, bo to jest jak z poezją: kilka słów ujmuje istotę rzeczy.


Prosto do topu wszechczasów.

wyróżnienia:

Eugene Ionesco - Nosorożec / Nowy lokator / Morderca nie do wynajęcia - ze szczególnym uwzględnieniem finałowego aktu tego ostatniego (!!) - opary absurdu i abstrakcyjne formy, które jednocześnie sięgają rzeczy bardzo istotnych; w wielu rocznikach to byłaby książka roku i to bardzo mocna!

No i cytowany już powyżej:
Romain Gary - Życie przed sobą - wszystko, co proza oferuje najlepszego, zaczyna się o tyle, o ile, ale im dalej w las, tym bardziej ci bohaterowie stają się częścią ciebie. Wielka literatura po raz trzeci.

I wyróżnienie specjalne, dla powtórki, ale zobaczonej innymi oczyma, bo czytanej na głos dzieciom przez wiele wieczorów i tygodni:

Isaac Bashevis Singer - Opowiadania dla dzieci - nie wiem, czy przy całej mojej wielkiej sympatii dla tego pisarza, właśnie te Opowiadanie nie są dla mnie jego numerem jeden. Te zimowe Chanuki!!!

Wśród pozycji poniższych będę wytłuszczał te, które najbardziej ocierają się o wybitność lub były dla mnie szczególnie ważne. Podzielę je, nieco kulawo, na:

książki czytane po angielsku:

Frances Hodgson Burnett - The Secret Garden - może nie wybitna, bo jednak mocno jednowymiarowa, ale przeczytana w oryginale (zresztą po raz pierwszy w życiu - nigdy wcześniej się nie złożyło) ujawnia, dlaczego jest w pełni zasłużonym klasykiem; język z Yorkshire - przecudowny!

Tennesee Williams - Glass Menagerie - nieźle odjechany dramat, choć przy Ionesco to jednak lajcik

Roald Dahl - B.F.G. - jakoś nie mam po drodze z Dahlem, niby nieźle się czyta, ale zawsze coś mi nie gra

The Vile Victorians - pierwsza książka z serii Strrraszna historia, którą przeczytałem po angielsku - jak cała seria, bardzo przyjemne i pouczające!

Kazuo Ishiguro - Never Let Me Go - nie aż tak poruszające, jak poprzednie dwie, które czytałem, ale bez wątpienia świetne; po drodze dużo momentów, które każą myśleć, że zawiewa lekką popeliną, a jednak w ostatniej części to wszystko zaczyna mieć sens i tworzy ten głęboko poruszający, smutny obraz

inne powieści:

Mark Haddon - Dziwny przypadek psa nocną porą - bardzo oryginalny i poruszający wgląd w obraz świata w głowie człowieka całkiem innego. I sekwencja podróży pociągiem i metrem, która bez wątpienia może aspirować do miana wybitnej literatury.

Ladislav Grosman - Sklep przy głównej ulicy - nieco dziwny i jak dla mnie mało komunikatywny obraz Żydów w faszystowskiej Słowacji, ale jednak - ciekawe

Marek Hłasko - Piękni dwudziestoletni - nie ukrywam, że wkurzyła mnie ta książka i nie mam ochoty do niej wracać

Tomasz Samojlik - Bercia i Orson - o dziwo czytane nie dzieciom, lecz sobie (syn Marcin po raz pierwszy wcielił się w świętego Mikołaja i trafił w dziesiątkę!) - typowy Samojlik, zwierzaki łażą po lesie, gadają i kombinują, może trochę za proste, ale bardzo fajne

Arkadij i Borys Strugaccy - Fale tłumią wiatr - heh, "nieco dziwne i mało komunikatywne"? Z pewnością też - to klasyczna fantastyka naukowa napisana w formie zbioru dokumentów (yy?), które mają stworzyć obraz pewnej osoby... no i to się jednak udaje!

komiksy,
tym razem same powiedzmy, "dziecięce", choć biorę w cudzysłów, bo czytałem sam i dla siebie, wszystkei trzy z dużą przyjemnością:

Boguś Janiszewski, Max Skorwider - O, choroba - zwierzałem się kiedyś, że miewałem problemy z tym tekstem (przepsychologizowanie?), ale jednak całościowo na duże TAK

Benjamin Renner - Wielki zły lis - przynajmniej równie dobre, co Księga straszliwej niegrzeczności, i choć mamy Lisa zamiast Wilczusia, komiks zamiast powieści i w ogóle nie ma żadnych związków, to jednak widzę znaczne pokrewieństwo

Stan Sakai - Usagi Yojimbo. Początek - to jest prawdziwa rewelacja, wszysto tam gra jak z nut: tło samurajskiej Japonii świetnie zarysowane, poszczególne historie są super wciągające, bardzo lubię powracające tematy i bohaterów, zwierzęcy bohaterowie wbrew obawom sprawdzają się w stu procentach, no i te rysunki pełne najrozmaitszych szczegółów!

książki związane z górami:

Rafał Malczewski - Narkotyk gór. Nowele tatrzańskie - choć napisane skrajnie przepoetyzowanym i momentami dziwnie archaizującym językiem, doskonale ujmuje atmosferę wycieczek górskich i schronisk sprzed wieku, a przede wszystkim wykazuje się szeskpirowskim wręcz wyczuciem psychologii ludzkiej, gdy w grę wchodzi zazdrość...

Beata Sabała-Zielińska - TOPR. Żeby inni mogli przeżyć - treściowo bardzo ciekawe, a nawet powiedziałbym: pożyteczne; językowo dla mnie raczej nieznośne, ale mam coraz wyraźniejszy odrzut wobec dziennikarskiego języka w literaturze, do czego zaraz wrócę...

nędzarne resztki jakiegoś non-fiction:

... Katarzyna Boni - Ganbare! Warsztaty umierania - treściowo wręcz wybitnie ciekawe.
Ale niestety.
Językowo dla mnie trudne.
O bardzo ważnych sprawach. Z ogromną wrażliwością.
Ale po co tyle rónoważników zdań, każde w osobny akapicie?
;-)

Albert Kwiatkowski - Bah bah. Iran dla dociekliwych - z przeznaczeniem dla dzieci, więc bez trudnych tematów polityczno-religijnych, za to naprawdę dużo ciekawych rzeczy o kulturze tego bardzo mnie interesującego kraju.

I na koniec dziwoląg, który nie bardzo wiadomo, jak zakwalifikować:
Haruki Murakami - Moje ukochane T-shirty - urocze mówienie o niczym.

Tyle - ilościowo znacznie mniej, niż w zeszłym roku, ale jakościowo uważam, że trafiłem wyśmienicie. W przeciwieństwie do zeszłego roku niemal nie było też książek, które odkładałem, bo mnie nie zainteresowało / coś nie pykło. Tylko jedna...

Jorge Luis Borges - Alef - bo jakoś nie znalazłem kontaktu mentalnego z tymi opowiastkami, nie kleiło mi się to w nic. Żona mówi jednak, że świetne, więc podejrzewam, że wrócę, a może najpierw zabiorę się za nieprzeczytane nigdy Fikcje?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 stycznia 2024 22:27:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
W kolejności czytania, kursywą komentarz:

Donald Norman - Dizajn na co dzień
Joseph Ratzinger - Wprowadzenie w chrześcijaństwo - wyjaśnienie o co chodzi w Credo, warto przeczytać
H.P. Lovecraft - Kolor nie z tej planety
Krystyna Czerni - Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego
Bohumil Hrabal - Pociągi pod specjalnym nadzorem. Postrzyżyny
Lew Tołstoj - Zmartwychwstanie - najlepsza książka w tym roku, nie czytałem wcześniej Tołstoja, ale chętnie jeszcze przeczytam
Aleksandr Sołżenicyn - Oddział chorych na raka
Tadeusz Konwicki - Mała apokalipsa - to jakieś nudne niestety
David Walsh - Tajemnice L.A. Co ukrywa Lance Armstrong?
Włodzimierz Kalicki, Monika Kuhnke - Uprowadzenie Madonny. Sztuka zagrabiona - świetna książka, historie niektórych dzieł niesamowite i często przykre
William Faulkner - Wściekłość i wrzask - strasznie się męczyłem, jakoś nie zachwyciło
Mikołaj Krupa - Warszawy Przyszłości
Milan Kundera - Żart
Alice Lugen - Tragedia na przełęczy Diatłowa. Historia bez końca - bardzo ciekawe, polecam
Stanisław Barańczak - Książki najgorsze i parę innych ekscesów krytycznoliterackich. 1975-1980 i 1993
Günter Grass - Blaszany bębenek
Michał Janocha, Ewa Kiedio - A piękno świeci w ciemności
Wojciech Cejrowski - Rio Anaconda
Jan Świtała - Halo, pogotowie? Jak ratować życie i nie przesadzić
Joseph Ratzinger - Służyć prawdzie. Myśli na każdy dzień - krótkie teksty, najchętniej przeczytałbym w całości "Dogma und Verkündigung", ale nie ma polskiego wydania


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 09 stycznia 2024 20:57:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 11 lutego 2009 23:19:00
Posty: 1637
Skąd: Warmia/Poznań
Emilian pisze:
Krystyna Czerni - Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego
Włodzimierz Kalicki, Monika Kuhnke - Uprowadzenie Madonny. Sztuka zagrabiona - świetna książka, historie niektórych dzieł niesamowite i często przykre

Mam te pozycje od paru lat do przeczytania.
Obym za rok bardziej tu zabłysła - zaczęłam Myśliwskim, więc kandydata do książki roku już mam (nawet tylko po przeczytaniu 1/3 powieści).

_________________
CO ROBISZ NA NASZEJ ULICY
Co robisz na naszej ulicy, pomiędzy samochodami,
koniu?
Co słychać u twoich kuzynów, centaura i jednorożca?

Charles Reznikoff


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 11 stycznia 2024 10:45:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Emilian pisze:
Joseph Ratzinger - Służyć prawdzie. Myśli na każdy dzień - krótkie teksty, najchętniej przeczytałbym w całości "Dogma und Verkündigung", ale nie ma polskiego wydania


Jest w Opera omnia T. IX-2 - Wiara w piśmie i tradycji.

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 11 stycznia 2024 15:27:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 20:33:11
Posty: 1963
Skąd: Sulejówek
A tam na pewno jest cała książka? Znalazłem spis treści i wprost jest napisane tylko o przedmowie do tej książki.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 11 stycznia 2024 21:17:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 16:38:41
Posty: 9939
W dwóch poprzednich latach przeczytałam rekordowo dużo książek, ale ilość niestety nie przekładała się na jakość, przeważnie były to rzeczy, które mi przypadkowo w ręce wpadły i często żałowałam, że w ogóle to zrobiły. No, ale ja już tak mam, że jak coś zacznę czytać, to doczytuję do końca, nawet, jak mi się nie podoba, a nawet budzi odrazę.

Za to w ostatnim roku - odwrotnie. Przeczytałam wyjątkowo mało książek, za to żadnych przypadkowych, właściwie wszystkie dobre, no, może niektóre trochę mniej, ale żadnej nie tak naprawdę nie żałuję. Najlepszej wybrać nie potrafię, zwłaszcza, że im bliżej początku roku, tym słabiej je pamiętam.
Toteż wyróżnień nie będzie, tylko sucha lista:

Antologia polskiej fantastyki 1990-1997 - Miłosne dotknięcie nowego wieku
Arthur Conan Doyle - Świat zaginiony
Arthur Conan Doyle - Pies Baskerville'ów
Ursula K. Le Guin - Oko czapli
Herbert George Wells - Wehikuł czasu
Richard Morgan - Modyfikowany węgiel
Philip K. Dick - Blade runner
Frank Herbert - Diuna
Daniel H. Wilson - Robokalipsa
Douglas Adams - Przewodnik Autostopem przez galaktykę
Frank Herbert - Bóg imperator Diuny
Stephen King - Lśnienie
Orson Scott Card - Gra Endera
Arthur C. Clarke - Odyseja kosmiczna 2001
Arkadij i Borys Strugaccy - Piknik na skraju drogi / Las
Orson Scott Card - Mówca umarłych
Orson Scott Card - Ksenocyd
Orson Scott Card - Dzieci umysłu
Orson Scott Card - Ender na wygnaniu

Jak już gdzieś napomknęłam, żałuję, że nie wypowiadałam się na ich temat na bieżąco, no ale z drugiej strony sęk w tym, że nie potrafię pisać takich notek, które po prostu krótko oddają istotę rzeczy i mają swoją wartość dla innych bez względu na to, czy inni również czytali i pamiętają, czy czytali dawno i nie pamiętają, czy nie czytali w ogóle...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 205 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 10, 11, 12, 13, 14

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 24 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group