Ultima Thule

komiksy to moja milosc ktora zaczela sie mniej wiecej w 84 roku.pierwsze komiksy jakie pamietam to relaxy,kajko i kokosz,tytusy.w 89 ukazal sie w polsce pierwszy yans,pozniej byl szninkiel ktory zrobil na mnie piorunujace wrazenie,nastepne tomy thorgala.na te ostatnie czekalem dlugo,gdyz znalem tylko dwa pierwsze tomy "zdradzona czarodziejka" i "wyspa wsrod lodow".wtedy na rynek weszla orbita i pegasus ale szybko zbankrutowaly i znow byla posucha.wszystko zaczelo sie zmieniac mniej wiecej w polowie lat 90,wtedy znowu komiksy zaczely wkraczaj na nasz rynek i ten boom trwa do dzis.uwielbiam historie obrazkowe i zarazilem tym juz swojego syna,ktory niestety woli czytac komiksy niz ksiazki.ale staram sie go uswiadamiac i powoli przerzuca sie na proze.

Niezupełnie tak było. W połowie dekady rządził Semic, ale z biegiem czasu wydawali mniej i gorzej. Końcówka 90 to już kompletny upadek. Na przełomie tysiącleci zaczęło coś się dziać (głównie dzięki Egmontowi).

_________________

sorry stary ale wydawnictwa semica to nie byly komiksy,to byly opowiesci dla amerykanskiej mlodziezy

wybacz, ale chyba nie zrozumiałem tego nadmiernie wyrafinowanego żartu.
Jeśli tego co wydawał Semic nie uznać za komiksy to w Polsce wówczas prawie nic nie wychodziło.

_________________

a ja uważam, że Egmont uratował polski komiks, kurczę.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

poprstu nie cierpialem i nie cierpie pelnego patosu i superbohaterow "komyksó" amerykanskiego.chociaz sa wyjatki takie jak miller,gaiman czy chociazby stack.

dobrze uwazasz,kaczka

Tego nie znam, warto poszukać?
Wiekszość komiksów o trykociarzach nie jest warta uwagi, ale Marvel i DC to nie cała Ameryka (a nawet u nich można znaleźć coś ciekawego).

_________________

mi się z Marvela x-men bardzo podobał,,, ghost rider też,,, no i daredevil,,,
,,,alien vs. predator też (ale to chyba dark horse albo dc było,,,)

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

przeczytałem se w empiku ostatnio.. no i zgadadzam się z Budyniem
dołożył bym do haseł
' lepszy h*j w garści niż cipa na dachu'

hehe i dobre sceny : zachowujcie się tak jak by nikt was nie widział
i genialny rysunek z knajpy dla artystów, gwiazdek prawie tyleż co basen z mojej wioski

Monika! Ta księga o wkrętaczu była jedną z tych które miałem w domu. Super!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Wkretacz? Prasolot rządzi! No i szczaly znikad

_________________
you create your hell...

hehe, a to był mój pierwszy prywatny komiks

_________________
Po długotrwałym i dogłębnym procesie tentegowania w głowie...

Polska młodzież ma kapitana Żbika i nie musi sięgać po marne imperialistyczne wzorce i zgniłego Spidermana

Prasolot i wannolot to moje dwa ulubione wehikuły.

_________________

przypomniał mi się jeszcze jeden komiks "Tajemnice zaginionej maczety" czy jakoś tak.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo