Długo myślałem co o tym sądzę i - tym bardziej, co o tym wszystkim napisać, gdyż sprawa mnie raczej śmieszy niż drażni - i o to w punktach moje przemyslenia:
1) Mimo wszystko jestem za NIEDZIELENIEM forum na podfora
a. nie oznacza to że jeśli taki podział zostanie dokonany to będę płakał, wolę jak jest jak jest, ale nie będzie to dla mnie problem jak będzie inaczej
b. nie oznacza to że wszystki off-topiki budzą mój zachwyt
2) Zwracam uwagę na prosty fakt - jeżeli komuś nie podoba się jakiś topik, to po co się do niego wpisuje (nawet gdy pisze "głupi topik" to tym samym nabija popularność topiku na forum)
Nie lepiej olać głupi topik i pozwolić mu samoistnie zdechnąć? Zaręczam, takie rozwiązanie jest o wiele bardziej sugestywne niż najgorętsza krytyka. Twórca idiotycznego topiku spotkawszy się z milczącą ścianą negacji pomyslałby na pewno podwójnie przed napisaniem kolejnego postu
3) Nie zgadzam się z zarzutami że starzy bywalcy tworzą tu jakąś klikę i nie dają się wypowiedzieć młodym. Zauważam tendencję spadkową w obecności wielu Starych Wyjadaczy i Wyjadaczek i bardzo mi smutno...
4) O ile też przyjemniej byłoby gdyby wszyscy wypowiadali się tylko wtedy gdy mają coć do powiedzenia, a nie żeby eksponować swoje ego (oczywiście i mnie to dotyczy, w wielkim stopniu...) Zaznaczam, że nie chodzi mi o żarty czy posty śmiechowe, bo tych nie zamierzam w sobie tłumić... Dla mnie kłótnie i docinki i agresja na FORUM są Ż E N U J Ą C E! Od tego są priwy.
5) Chciałbym podkreślić, że dzięki temu forum nawiązałem prawdziwe przyjaźnie w realu, a niektóre osoby których nie znam osobiście i tak są mi bliskie jak Bracia - nie dajmy sobie tego zabrać przez osobiste ambicje i negatywne emocje... tak jak ktoś tu już powiedział - wyluzujmy i cieszmy się tym co mamy!
P.S. No offence, man!
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Popracuję nad tym.
