Ultima Thule

?? ??

Czyżby mnie ominęła jakaś ważna wiadomość?

tak. Popcorn nie gra w Armii ani Trupiej C. Nie pytaj dlaczego, bo to tajemnica.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

On bardzo wiele wnosił do Armii. Poza tym to moim zdaniem najlepszy polski gitarzysta...
Szkoda.

Duch to kawał dobrego materiału

Stan na dzień dzisiejszy:

miejsce pierwsze:''Pocałunek Mongolskiego Księcia''
zaraz po tejże płycie:''Legenda''

_________________
wiatr jest szary a księżyc zielony.

ultima thule

Droga jest memu sercu najdroższa A zaraz potem to pewnie antiarmia.

_________________
.
.
przebacz mi przyjacielu

-

_________________
http://freemusicstop.com

zagłosowałem na antiarmię...ale dlatego, że na C&B tutaj się nie da. Piękna płyta... repertuar "antiarmijny" z rozmachem legendy....

Dobrze, że chociaż mowa o ANTIarmii... bo dodatkowe ścieżki (jestem drzewo, jestem ptak!) to miszczostwo...

_________________
dobro jest dobre, pięść rozwali świat

jestem zaskoczony zalewem głosów propocałunkowych teraz po odnowieniu wątku - pamiętam, że po początkowym entuzjaźmie płyta ta zbierała więcej krytyki niż entuzjazmu; zwłaszcza po wydaniu Ultimy wszyscy nie wiedzieć czemu zaczęli mówić, że jest lepsza od Pocałunku

bardzo mnie to cieszy wszelako - Pocałunek, jak ktoś to napisał, wywołuje najwięcej uśmiechu, jest chyba najbardziej energetyczną płytą Armii

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Pocałunek mały kroczek za Legendą, kawałek dalej Droga.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

1. TRIODANTE
2. LEGENDA

dwie moje ulubione, reszte tez lubie ale te wyjatkowo

_________________
...nie każdy kto mówi Tobie "Panie"...

odpowiadając na pytanie zadane w temacie:
Najważniejszą płytą Armii jest Legenda (i nie tylko na dzień dzisiejszy, ale na zawsze.
Tak też zagłosowałem i nie jestem specjalnie w tym głosowaniu odosobniony

Natomiast w ankiecie pytanie jest takie:
"Którą płytę Armii uważasz za największą/najlepszą?"
co zmusiło mnie do takiej uwagi:
Największą płytą Armii jest Triodante (mam tu na myśli poziom muzyczny do jakiego zespół się zbliżył nagrywajac tę płytę - patrz: wypowiedź Budzego zacytowana w podpisie KTWSG, z którą się zgadzam).
Zaś:
Najlepszą płytą Armii jest Legenda. Bo najważniejszą. 8)

tym niemniej obu tych najlepszych płyt (podobnie jak Ducha, trzeciego z najlepszych ) stosunkowo rzadko słucham

na pewno o wiele częściej włączam sobie Pocałunek, Taniec szkieletów czy nawet Drogę (a nawet Ultimę, w każdym razie suitę), niż tamte trzy.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Armia będąc zespołem finalnym wydaje każdą płytę lepszą od poprzedniej. Lecz każda nowa nie jest do końca zrozumiała bez znajomości poprzedniej. Także ta, która teraz zdaje sie być najnowszą nie może być do końca zrozumianą, skoro wydaje sie nie być ostatnią...
A ponieważ są dwie płyty koncertowe ( a w zasadzie cztery) można mieć nadzieję, że kiedyś jeszcze taka będzie, zwłaszcza w kontekscie zbliżajacego się święta czy uroczystości Trójcy Świętej. Płyty koncertowe wskazują także na niespożyty potencjał fanów tego zespołu.
Skończyłem - Rozpoczynaj - Finalizuj
Wybieram UT