Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 16 kwietnia 2024 16:35:43

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 00:40:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
19.11.2022... data nieomal magiczna... trochę dzięki Facebookowi zauważyłem zbierzność, że dokładnie 11 lat temu miało miejsce to wydarzenie. I niestety zderzenie z rzeczywistością ma swój gorzko-słodki wymiar. Graffiti już nie istnieje (choć na szczęście jest tam nowy Klub), jestem już o 11 lat starszy, a ze składu Armii z tamtego czasu pozostał tylko Kuba i Budzy... a to wszystko wcale nie jest takie gorzkie jak to, że z tamtego składu forumowego nie było nikogo :( (oprócz mnie i Smoczycy)... Nie było Inverness, Antiwitka, Pietruszki, Artyphata.... obawiam się, że Dżaq i Joon również, choć boję się, że bym już ich pewnie nie rozpoznał po tylu latach... Folkatka na FB odgrażała się, że będzie, ale niestety jej nie spotkałem. Był Radza, ale się nie spotkaliśmy (co dziwniejsze - spotkaliśmy się dwa tygodnie wcześniej na Luxtorpedzie), za to jedynym spotkanym forumowiczem okazał się być Boanerges! Dobra, koniec boomerstwa, przechodzę do koncertu...
W sali koncertowej Radia Lublin udało mi się już być co najmniej kilka razy, choć nigdy na rockowym koncercie. Zaczęli od nowego instrumentalnego kawałka... no, muszę przyznać, że zabrzmiało to, delikatnie mówiąc, wybitnie. Zastanawiam się, czy nie był to jeden z najlepiej brzmiących koncertów Armii na jakich byłem. O repertuarze nie będę się rozpisywał, bo jest on w video, które wrzucę pod relacją (nie ma na nim pierwszego instrumentalu, Kochaj mnie i przebłysku, poza tym większość jest). Moje ogólne wrażenie jest ogólnie takie, że skład bardzo się dotarł, a nie widziałem Armii co najmniej 3 lata, jeśli nie dłużej... (chyba, że brać pod uwagę występ w Alternatywnym Opolu, którego raczej do najlepszych nie zaliczam). Frekwencja na koncercie całkiem dobra, cała sala ludzi, większość w przedziale 40+, a nawet przyjechała wycieczka równieśników, dawnych kolegów Budzego, więc po koncercie miałem możliwość obserwować spotkanie tych panów... Był pan z jakimś czarno-białym zdjęciem Budzego z czasów okołolicealnych, okazało się że to koleś o ksywie Seks :) Ten koncert miał w sobie sporo mocy, bo i pan o kuli zaczął pogować (raczej na zdrowej nodze) i co gorsze wymachiwać kulą... Pogo pod sceną nie było tak żywiołowe, ale najmocniejsze było w środkowej i końcowej części sali (trochę dziwne). Po koncercie chwila rozmowy z Budzym i nieco później z Darkiem... Było też stoisko z koszulkami i płytą winylową Duch. Najlepsze momenty? Chyba Inaczej niż zwykle, Adwent, Statek Burz... Ale z każdym rokiem mojego życie coraz bardziej podoba mi się Legenda, a uniesienie publiczności podczas Opowieści zimowej albo Aguirre bardzo mi się udziela... Świetnie wypadł jeszcze utwór: "Jestem drzewo, jestem ptak"...
A tutaj wspomnienie wcześniej video (nie moje, znalezione w sieci, ale bardzo fajna jakość, duże wrażenie robił pan ochroniarz):
phpBB [video]

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 22:16:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9979
Dzięki za relę, brzmi jak koncert, na którym można żałować, że się nie było. :)


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 22:19:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
Mityczny Seks! :shock:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 23:25:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
w drodze na próbę Budzego solo w czerwcu zagadnąłem Toma o tego delikwenta (teraz to ksywa jakich wiele, ale na początku lat 80-tych człowiek o pseudo SEKS musiał być czymś wręcz niebywałym), cieszy to że się odnalazł po latach, bo z opowiadań Budzego się na to nie zanosiło

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 23:30:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:10:43
Posty: 3722
świetna rela!

szkoda, że to nie ja będę tą osobą, co za 6 lat odkryje, że była na tym koncercie :band:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 28 listopada 2022 23:32:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7692
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Musiał to być fajny koncert! Dzięki za relację (film sobie przy okazji odpalę)!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 06 grudnia 2022 17:23:05 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 11:01:40
Posty: 153
Byłem. Koncert rzeczywiście fajny. Szczerze nawet powiem, że nie spodziewałem się, że Armia będzie jeszcze w stanie zagrać tak dobry koncert. Obecny skład dobrze się dotarł, jest moc i radość grania. Stasiek - duuuży postęp. Fajny sound, luz i nonszalancja, najbardziej Brylu-like spośród gitarzystów Armii, choć nie ma mowy o ślepym naśladownictwie. Niestety nawet to nie pomogło... Legenda w tym składzie nie brzmi i nie porywa. Wina leży przede wszystkim po stronie perkusisty - jego siłowy, kanciasty styl grania powoduje, że z tych genialnych kawałków ulatuje gdzieś magia i wyjątkowość. O dziwo najciekawiej wypadło "Dla każdej samotnej godziny", bardziej gęste i energetyczne.
Ale już utwory z Ducha brzmiały wybornie, choć inaczej (niż zwykle, hehe). Może właśnie dlatego, że inaczej, sekcja ma na nie swój pomysł, no i tu już kanciastość nie przeszkadza, bo raz że kanciaste były w oryginale, dwa, że Stasiek gra mniej "metalowo" niż Popkorn, więc końcowy efekt jest całkiem intrygujący. Nowe kawałki też w porządku. Amade i Darek fajnie kombinują, nooo żre to nawet. Choć i tak nie mogę odżałować Krzyżyka, sorrry....
Przy okazji - dawno nie byłem na mocnym i głośnym koncercie rockowym i tu dwa zaskoczenia.
Pierwsze pozytywne - koncert zaczął się punktualnie. Szok! Drugie niestety negatywne - brzmienie. Miejsce zapowiadało, że będzie przynajmniej przyzwoicie. Nie było. Głośno, chaotycznie, jakieś trzaski i przestery, no i kompletnie niesłyszalny bas. Przywykłem już do koncertów gdzie słychać każde muśniecię struny, każdy dźwięk, tu niestety była bezskładna magma. Na szczęście klimat tego koncertu to wynagradzał. Ciekawe też, że czułem jakbym zaniżał średnią wieku, mimo, że jestem z drugiej połowy przedziału 40-50. Owszem było trochę młodzieży i nawet dzieci (wnuków?) ale osoby 50+ chyba dominowały :}


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 07 grudnia 2022 02:07:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
otomo pisze:
Drugie niestety negatywne - brzmienie. Miejsce zapowiadało, że będzie przynajmniej przyzwoicie. Nie było. Głośno, chaotycznie, jakieś trzaski i przestery, no i kompletnie niesłyszalny bas.

Serio?!! :shock: Gdzie stałeś?

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 07 grudnia 2022 11:17:10 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 11:01:40
Posty: 153
Pod sceną, mniej więcej na wprost Darka, z widokiem na Amade. Może to kwestia większych wymagań...
Ale już całkiem obiektywnie no to basu nie było słychać, Darek latał palcami po gryfie, i nadaremnie... trza se było "dousłyszeć" z pamięci te linie basu co znałem z jutjuba z Progresji. Serio. Aż taka dupa. Wielka szkoda...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 07 grudnia 2022 17:23:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
Wg mnie sekcja rytmiczna daje radę... Amade poczynił ogromne kroki w rozwoju jako perkusista. Nie jest Stopą ani Krzyżykiem, ale brzmi bardzo dobrze. Co do niesłyszalnego basu: ładnie go słychać w wolnej części Statku Burz, prawda - że był na tym koncercie bardzo dyskretny, ale nic nie poradzę, że moje ucho ma najwięcej endorfin przy dźwięku gitary, a zdarzało mi się być na koncertach z ledwo słyszalną gitarą... ale to było dawno temu.

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 07 grudnia 2022 23:48:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9979
otomo pisze:
Przywykłem już do koncertów gdzie słychać każde muśniecię struny, każdy dźwięk, tu niestety była bezskładna magma.

Myślę, że coś w tym jest, ja też mam ucho rozpuszczone przez koncerty z dobrym nagłośnieniem i niestety rzadko kiedy nagłośnienie na Armii mnie zadowala. Przeważnie narzekam, nawet jak inni nie narzekają. I to mimo tego, że słyszalności basów akurat się nie czepiam, bo to instrument, którego i tak prawie nigdy nie słyszę, chyba, że wyraźnie wychodzi na pierwszy plan. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group