Ultima Thule

Ja jestem za sztywnym nieprzekraczalnym terminem, ale z włączeniem w to głosów przesłanych bezpośrednio Tobie innymi kanałami (sms, PW czy inny What's App). Formy głosowania dopuszczalne różne (choć niechętnie), ale koniecznie w terminie.

A w temacie - oczywiście "To, czego nigdy nie widziałem".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Takoż.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Ja te tak jak Pippin

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

To jest zabawa forumowa, a więc moim zdaniem sytuacja, w której w razie remisu jest dopuszczalny złoty strzał jednego spóźnialskiego forumowicza jest lepsza, niż odwoływanie się do zewnętrznego arbitrażu kogokolwiek, kto z udziału z życia forum otwarcie zrezygnował.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

To też prawda.

W ogóle to dla mnie sprawa jest dość prosta. Arasek jest prowadzącym i jury, dzięki niemu mamy tę zabawę. Arasek wyraźnie napisał, że jest remis (z pomocą Fengari ) , więc pewnie rozstrzygnie Budzy, chyba, że jeszcze pojawi się rozstrzygający głos. Głos się pojawił, rozstrzygnął sprawę i cześć. A reszta - terminy, precedensy - to są rzeczy bez których dotąd radziliśmy sobie doskonale.

A teraz pewnie skończy się obostrzeniami .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Ja to się dziwię dlaczego Budzy miałby cokolwiek rozstrzygać?! Oczywiście samemu bardzo mnie ciekawi co sam by wybrał ale skoro tu już nie zagląda i nie pisze to jak to tak?

Ja jestem raczej za sztywnym przestrzeganiem reguł. W końcu to cały tydzień, ludzie! To nie wypracowanie czy recenzja. Ktoś kto jest na forum i ma czas na zabawy nie znajdzie w całym tygodniu pięć minut by się zalogować i napisać 1-5 wyrazów?!

Wyjątkiem mogłaby być sytuacja, w którejś ktoś wie, że z takich czy innych przyczyn w danym tygodniu nie będzie miał dostępu do internetu.

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

Nie wiem czy lepsza czy nie lepsza - natomiast w początku tej zabawy zostało przez araska podane, że w przypadku remisu on pyta Budzego i Budzy rozstrzyga. To taki element zabawy, który zresztą wydaje mi się bardzo fajny.
Piszę to nie w odniesieniu do tej sytuacji, tylko tak ogólnie, bo np. Quilombo pyta dlaczego: bo od początku taka forma została przyjęta.

Co do pytania o formalizm, ja jestem przeciw wszelkim formalizmom, więc zdecydowanie żeby można było zagłosować za pośrednictwem. Bardzo przydatne zwłaszcza podczas wakacji. Ja np. nie mam smartfona i jak wyjeżdżam, to internet widzę za tydzień. Jeżeli chodzi o godzinę: byłbym za stałą godziną, gdyby arasek podsumowywał zawsze o stałej; wtedy tak. Ale ponieważ arasek co tydzień kończy zabawę o innej godzinie, czasem to bywa niedziela, to nie wiem niby dlaczego 18:00. A może o północy? A może niedziela o 6:45?
Według mnie najlepiej wtedy, kiedy arasek powie, że koniec.

Ale nie jest to dla mnie szczególnie ważne, więc opcja Pippin też good

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A skoro tak to pardon. Miałem przerwę chwilę od forum i się nie bawiłem od początku. W tej sytuacji wszystko jasne.

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne

Ja nie wiem, czy formalizm jest tu w ogóle potrzebny i czy cokolwiek rozwiązuje.

Oczywiście znajomość ostatecznej godziny głosowania może być pomocna, zwłaszcza, że przy dotychczasowej formule zawsze może się zdarzyć, że ktoś zagłosuje akurat wtedy, kiedy Arasek będzie już w trakcie publikowania podliczonych głosów. Ale czy to ma być raz na zawsze ustalona godzina? Dla mnie może być ustalana co tydzień inna, np. w piątek albo sobotę rano Aras pisze, że głosy zbiera do godz. X i potem budka się zamyka. Wszystko mi jedno. Można i nic nie ustalać, tak jak było do tej pory.

Problem do rozwiązania to problem, co robimy z remisami, a tu ustalenie godziny czy formy oddawania głosów nijak nie pomaga.
Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby sprawę rozstrzygał Budzy.
Pytanie, co na to Budzy - jak się czuje w tej roli i czy mu ona odpowiada? Gdyby chciał, mógłby przecież logować się na forum i normalnie brać udział w zabawie - ale tego nie robi. A czy pasuje mu rola arbitra? Nie wiem, trudna sytuacja.
Wobec tej niepewności nie mam nic przeciwko temu, żeby w razie remisu rozstrzygał głos pierwszego spóźnialskiego - oddany dobrowolnie z własnej chęci.

I oczywiście jestem za utrzymaniem dowolnych form głosowania.

Arasek, podaj adres na priw, to będę głosował za pomocą kartek pocztowych.

No i luz, ale jak kartka przyjdzie spóźniona, to głos będzie nieważny!

TCNNW

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu
https://meblooscianka.wordpress.com

"Nigdy"

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

To, czego nigdy nie widziałem

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Jakby co, to ja oczywiście też na Nigdy.

_________________
ćrąży we mnie zła krew