Ultima Thule

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Jest to okrutna gra

Ale nie ma już odwrotu... jedziemy dalej.

Walczyć będą... IN THE LAND OF THE AFTERNOON oraz PIOSENKA LICZB

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Też mi tak wyszło, niestety. Miałem nadzieję, że może arasek przeoczy post MAQ czy coś...

Ta nowa para bardzo dziwna! W sensie - oba utwory bardzo nietypowe. Wybor dla mnie chyba bardzo prosty, ale warto by jednak przesłuchać, bo to nie są utwory, które mam w głowie ze szczegółami.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Niezwłocznie!
edit: mam wrażenie, że para rownie mocna co poprzednia.
Pierwszy odsłuch: Piosenka liczb, ale Umma niczego sobie.
Wstrzymam się z decyzją jeszcze z dwa słuchania.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Piosenka liczb, zdecydowanie.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Amagama

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Amagama

Oba te utwory uwielbiam, choć są tak krańcowo różne. Obu dałem po 10 punktów w WFO, ale w takiej konfrontacji jak teraz, bez żadnych wątpliwości stawiam na Amagamę. Przeprowadziłem prosty eksperyment myślowy: mam dwie kasety dziewięćdziesiątki, na jedną z nich nagrywam wyłącznie "Piosenkę Liczb, a na drugą wyłącznie "Amagamę", po czym wybieram się w podróż, miesięczny tour samochodowy i ze względu na jakiś zakład mogę zabrać tylko jedną z tych kaset. Wybór jest tu oczywisty.

In the Land of the Afternoon.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

PS. gdy D.N.A. będzie już potrafiło *tak* grać, to chciałbym, żebyśmy *tak* brzmieli.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Trochę jestem zaskoczony, że wygrywa piękna piosenka z wybitnym utworem. Trudno...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Ależ ciekawy poprzedni pojedynek.

Teraz - In The Land of Afternoon.

_________________
Youtube

IN THE LAND OF THE AFTERNOON, oczywiście.

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Ciekawy eksperyment. I pewnie gdybym miała wprowadzić go w życie, wybrałabym tak samo. JEDNAK w tej zabawie wskazuję na "Piosenkę liczb", bo ją bardzo lubię i wielokrotnie wykorzystywałam dydaktycznie. I tyle.

Piosenka Liczb. Oi tak!

_________________
...sailin`on...

jasne, piosenka liczb kusi, ale wynik może być jeden - amagama bez większych wątpliwości. choć gdybym miał skonstruować kontreksperyment a'la tyler - coś w stylu "piosenka, którą wolałbym mieć na słuchawkach podczas powrotu z sylwestra 2013" - mogłoby dojść do niespodzianek... ale że niczego nie konstruuję...

żal przed prawem niesamowicie. włączyłem dziś po raz pierwszy od całkiem długiego czasu. te emocje! tym bardziej w kolejnej rundzie śmierć w wenecji ma fory