Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 00:41:59

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 11:59:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 09:47:39
Posty: 485
Peregrin Took pisze:
Łukasz.

:oops: Łukaszu, przepraszam :oops:

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 17:43:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 14 grudnia 2009 10:09:19
Posty: 284
Skąd: Kraków
Ja stałem blisko saksofonu i sobie nie krzywduję.
Ba, saksofon w pierwszym Niezwyciężonym (a było dwóch!) nadawał niezwykły smak.

Izrael był petardą wyciągniętą z najwyższej półki regału!
Jak wyjaśnił Elrond - geneza Armii tkwi w Izraelu. Dlatego nie ma co narzekać,
zrobiło się przyjaźnie i radośnie.

A tzw. stary skład przypomniał mi czasy koncertu w nieistniejącym już kinie Relax
(dodam, że kino nie było w Krakowie, tylko w innym mieście),
kiedy to przerwano koncert, skiny zrobiły zadymę, poleciały 4 rzędy ławek,
Maleo w końcu krzyknął "spier..." w kierunku łysawych, a Goldroker oznajmił,
że "to jest koncert dla młodzieży, a jeśli ktoś chce się bić, to tam są drzwi"
i bezczapkowce wyjszli.

Przez cały koncert miałem wrażenie, że jak był Goldroker to tańczył po strunach gitary.
Począwczy od "Other side" (na bis I części) a skończywszy na "Zostaw to" (bis II części).

Rzeczywiście zabrakło Ducha i PMK, ale 4 friki wynagrodziły mi ten brak.

I proszę: nie krzyczmy więcej "Sie-kie-ra, Sie-kie-ra", bo to jest bez sensu.
Jeszcze na koncercie Trupiej to bardziej bym to zrozumiał. Ale tak :roll: ...

_________________
Armia - od 1986 roku czyli od "Jeżeli" na LP3.
Tymochowicz - od początku.
http://radio-orbit.pl/index.php/lista-p ... -top-orbit


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 18:29:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 lutego 2008 23:32:44
Posty: 3641
Dziękuję :serce


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 21:03:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Dla mnie ten koncert to była walka, mógł być rozczarowaniem (oczekiwania!) - dziwny początek, kiedy jeszcze malutko ludzi było, zaskakująca kolejność wykonawców - a zakończył się zwycięstwem :) :
Armia z numeru na numer coraz lepiej (zasko, że pod sceną zrobiło się gęściej przy "Poza prawem", fajnie! :) ), Izrael super! I ten moment, kiedy po wspaniałym koncercie Izraela publiczność krzyczała "Armia Armia!", to było bardzo piękne. Potem legendowy skład to już AMOK! Widziałem szczęście na obliczu Lukhopa i nie tylko :) . Pretty Vacant zacytowany w otwarciu Niezwyciężonego, podwójne solo w Zostaw to Robert i Franc (strasznie się ucieszyłem że się zdążył podłączyć!).
Słowem koncert okazał się całością i to taką ponadkoncertową.
To takie luźne uwagi bo mało dzis spałem.
Dziękuję wszystkim spotkanym i niespotkanym!
Brotherhood było na scenie, pod sceną i pomiędzy. One for another!

Boża muzyka w Babilonie! :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 21:25:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 19:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
Kurde, szkoda, ze nie moglem tam byc :cry: .

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 21:39:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 04 lutego 2008 23:32:44
Posty: 3641
antiwitek pisze:
Brotherhood było na scenie, pod sceną i pomiędzy.

O. Właśnie tak.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 25 listopada 2010 22:53:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
postaram się wkrótce coś jeszcze stuknąć.

dziękuję pietruszce (i jego córze), witkowi, dorocie i kubie za spotkanie. to bardzo sympatyczna sprawa!


słucham dabów izraela, wchodzę raz jeszcze w to co wczoraj, tylko że od drugiej strony.

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 26 listopada 2010 09:57:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 26 stycznia 2008 09:18:16
Posty: 25
Skąd: krakow/sanok
Ja niestety przybyłem spóźniony i to ku mojemu zdziwieniu spóźniony na Armie... ;) Dla mnie koncert zaczął się od Home, pierwszy raz byłem w kwadracie, miejsce tak średnio mi pasowało, na duży plus światła. Armia jak zwykle w krakowie ze znaną czadową energią i freakowym polotem ;) Jako że przegapiłem prawie 1/3 koncertu czułem lekki niedosyt... Izrael na początku mnie nie przekonywał ale później dałem się porwać :), świetny urodzinowy klimat panował na scenie i po drugiej stronie... A na koniec zobaczyć Amie w Legendarnym składzie... bezcenne :)

BTW: Jako człowieka z branży poruszyły mnie słowa Bryla
parafrazuje: "Jah jest nieusuwalny nawet pod windowsem, najmocniejszy jest pod linuksem" :lol: 8-)

_________________
'Yes, this is a wonder, my freak.'


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 26 listopada 2010 10:28:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
MxG pisze:
duży plus światła


fakt, dość zwracały uwagę


MxG pisze:
ale później dałem się porwać


Hard to Say! :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 26 listopada 2010 11:17:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 kwietnia 2006 11:33:22
Posty: 820
Skąd: radomsko/kraków
kurcze, nie miałam czasu żeby zajrzeć tu od dwóch dni, a się trochę działo ;)
drugie wrażenia już tak po ochłonięciu:
dźwięk lepszy niż w studio, gorszy niż w loch ness (tam chyba zdecydowanie najlepiej w krakowie - nawet Budzy sam przyznał).
szkoda że pierwsza armia grała bo kupa ludzi się spóźniła myśląc, że to Izrael zacznie a tu niespodzianka i o 19 było jeszcze mało ludków pod sceną, dobrze że się rozkręciło później.
szkoda że koncert krótki jak na urodzinki (dalej nie mogę odżałować, że nie mogłam do Wawy jechać ;( ) setlista jak na tę okazję to dość skromnie wypadła, ale dla drugiego bisu warto było czekać :D - mam nadzieję, że ta akcja nie będzie ostatnią i jeszcze kiedyś legendarny skład wystąpi tu i tam :D i nawet ludzie tak się zaczęli fajnie bawić na tym drugim bisie :D rewelacja :D
światła rzeczywiście na plus (nawet miałam okazję przyjrzeć się z balkonu jak koleś bawi się nimi na konsoli ;) ).
krzyki "siekiera" też były dla mnie bez sensu, ale zawsze się znajdzie jeden "mądry" z drugim....

generalnie koncert jeden z lepszych (ale i tak chyba najlepszy był jak dla mnie w loch ness - z tych na których byłam oczywiście)

dzięki wszystkim forumowiczom których spotkałam i mogliśmy chwilkę pogadulić - laska, witek, pilot, robertz, adameria (kurcze, nie pamiętam kto jeszcze był :oops: ) do zobaczenia znów :D

_________________
...nie każdy kto mówi Tobie "Panie"...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 26 listopada 2010 12:05:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 grudnia 2009 09:47:39
Posty: 485
d52 pisze:
krzyki "siekiera"

Tradycja zobowiązuje :wink:

Na koncercie widziałem kilka osób robiących zdjęcia - ktoś z Wyspiarzy ma i się pochwali?

_________________
Robert Skruszony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 26 listopada 2010 22:56:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
antiwitek pisze:
Pretty Vacant zacytowany w otwarciu Niezwyciężonego

To był miażdzący moment! Nogi z waty mi się zrobił w ciągu sekundy.

Nadal trawię ten koncert i chyba trochę to potrwa.



d52 pisze:
krzyki "siekiera" też były dla mnie bez sensu,

robertz pisze:
Tradycja zobowiązuje

Dla nie to taki "folklor" koncertów armijnych! :) A Budzy zawsze zamyka temat z klasą: to koncert zespołu Armia. Jak ja lubię frazę "zespół Armia"! :D

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 27 listopada 2010 19:06:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7606
Skąd: Kraków
Posty ze zdjęciami obrazów kolegi kryzama zostały wydzielone do specjalnego tematu w Potforum. Dalsze prace, uwagi i komentarze proszę zamieszczać właśnie tam. :wink:

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Ostatnio zmieniony sob, 27 listopada 2010 20:47:39 przez jpl, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 27 listopada 2010 20:04:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 20 maja 2009 19:57:15
Posty: 262
Skąd: Mielec
Z Krakowa wróciłem dość późno, bo dopiero wczoraj. Z tego względu nie udało mi się wcześniej zaglądnąć na forum i podzielić się wrażeniami z koncertu. A działo się!!! Piszę więc już trochę z perspektywy. Pomimo odstępu tych paru dni emocje we mnie jeszcze nie opadły. Uważam, że koncert był rewelacyjny. Na tydzień przed tym wydarzeniem zastanawiałem się nad sensownością brania dni wolnych w pracy i pokonania 120 km drogi w jedną stronę. Dylematy pojawiły się nie ze względu na to czy warto jechać na koncert Armii, bo to nie podlega wątpliwości, tylko czy jechać w środku tygodnia pracy do Krakowa. Na drugiej szali był wyjazd na koncert do Opola w piątek. W pamięci miałem cały czas świetny, zeszłoroczny koncert Armii z krakowskiego klubu "Lochness". Trochę z tamtymi klimatami w głowie podążyłem do "Kwadratu". Nie zawiodłem się. Koncert dosłownie powalił mnie i wychodziłem z opadłą szczęką. Na wysokości zadania stanął zespół Armia jak i Izrael, które zagrały nie dwa odrębne koncerty, ale jeden piękny koncert. Po cichu liczyłem na pojawienie się Roberta w utworach Armijnych i ku mojej radości tak się stało. Szkoda tylko, że tak mało. Ogólnym spostrzeżeniem jest tez to o czym pisali inni, że koncert rozkręcał się z utworu na utwór. Zarówno pod względem atmosfery pod sceną jak i gry zespołu. Na początku było drętwo i pusto pod sceną, że aż Budzy zapraszał bliżej. Powód pewnie był taki, nie wszyscy jeszcze przyszli, a z obecnych większość była zaskoczona tym, że Armia gra pierwsza. Ludzie dopiero dochodzili w czasie koncertu i byli też wyraźnie zaskoczeni. Najlepszy odbiór wydawał mi się w połowi sali i tez tam się ulokowałem. O utworach nie będę pisał bo to już zostało wcześniej przez innych poruszone. W moim przypadku utworem przełomowym była "Katedra" i wtedy się na dobre wkręciłem. Aż wstyd się przyznać, ale dopiero pierwszy raz słyszałem na żywo "Jeszcze raz, jeszcze dziś" i był w tym wykonaniu moc. Na początek zabrzmiała przeszywająco duszę "Bogurodzica" z waltorni Kuby. Zabrzmiało to bardzo armijnie i poczułem się rzeczywiście jakbym był na polu walki z mieczem w dłoni. :jasiek: Zwłaszcza, że zabrzmiała też "Niewidzialna Armia". To był dla mnie jeden z lepszych fragmentów koncertu. Na pochwałę zasługuje też oświetlenie. Chwilami mi przeszkadzało, ale to tylko chwilami. Jeśli chodzi o Izrael to był to dopiero mój trzeci koncert. I powiem, że najlepszy z tych trzech. Śmiem twierdzić, że nawet lepszy jak w Warszawie na 25-lecie. To jest oczywiści tylko moje odczucie. Jakoś wcześniej nie słuchałem zbytnio reggae i nie posiadałem żadnej płyty Izraela. Twórczość zespołu była mi tylko znana w większości z koncertów i pojedynczych utworów. Zostałem porażony i kupiłem płytę. Najlepszę utwory: "Idą ludzie Babilonu", "Płonie Babilon", "Dża ludzie", "Duchowa rewolucja", "Nikt", "See I & I", "Interesy". Pięknym prezentem był występ na bis po Izraelu w starym składzie: Budzy, Brylu i Maleo (pod koniec też Franc). Od razu przypomniał mi się koncert z Warszawy na 25-lecie. Ech. Takich niespodzianek jak najwięcej!!! To było wspaniale. Z jeszcze większą ochota ruszyłem z wyraźnie uradowaną publicznością w pogo. Na drugi dzień bardzo poważnie zastanawiałem się na uderzeniem w piątek na koncert w Opolu, ale z racji braku noclegu i wolnego musiałem odpuścić.
Dzięki Armio. Dzięki wszystkim forumowiczom których było mi dane spotkać. :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 27 listopada 2010 23:04:59 

Rejestracja:
pt, 15 stycznia 2010 23:06:53
Posty: 66
Ja nie rozumiem, skąd u wielu było takie przekonanie, że to Izrael będzie tak jakby supportował Armię (czyt. grał pierwszy) :roll: Przecież to był koncert obu zespołów, a nie "Koncert Armii (support: Izrael)"...


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group