Ultima Thule

Się zastanawiam od wczoraj czym właściwie jest taki zespół jak Armia? Co to za zjawisko, idea, medium, że umożliwia spotkania, umożliwia komunikację na tak różnych poziomach?
Nie wiem, ale wydarzenie było niezwykłe, tak naprawdę trudno wszystko ogarnąć. Możnaby chociaż spróbować obliczyć ilu muzyków zagrało na scenie . No i jak to się wszystko super udało, np. zmieścić w 5 godzinach prawie wszystko. Piszę "prawie" bo mam wrażenie, że set finałowy byłby dłuższy gdyby nie terminy. Ciekaw jestem co by tam jeszcze pojawić się mogło?
Nie zawsze umiałem się odnaleźć w tym wszystkim, dlatego pewnie sporo fajnych rzeczy mi umknęło, ale co szczególnie mi zapadło wpamięć:
- dziesiątki spotkań i rozmów w czasie całego koncertu (najgęściej na początku)
- legendarny skład widziany z bliska
- Triodante przeżyte wśród forumowiczów na wprost sceny
- cios przestrojonego 2Tm2,3
- Izrael, zwłaszcza "ustawianie się" zespołu i See I&I
- finał z Niewidzialną Armią i Other Side, który podkreślił dramaturgię i dynamikę całości (spotkanie założycieli zespołu na scenie, tego typu wrażenia wymykają się słowom, ale prowokują do takich pytań jak wyżej).

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

było genialnie...

rozwalił mnie motyw z zamianą krzyków i wrzasków z oryginalnej wersji "Powietrza" Moskwy na trąbki

Co do wręczenia statuetki to myślę-jakaś platynowa płyta, jak nic będzie! A tutaj jednak 'tylko' statuetka za 25 lecie. Ale dobre i to

Od teraz nie wchodzę w ten wątek bo tak Wam zazdroszczę, że aż nie mogę czytać!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

...taki "Budzyfest"..pomysł dobry.

_________________
..Ty się tym zajmij..

strasznie żałują, że nie moglem być. Tym bardziej nalegam na meczyk wczesnym wrześniem!

Cały koncert był był super pod względem artystycznym, oprócz jednej kwestii - było za mało... Armii !

Goście dawali radę, zwłaszcza Kryzys i Moskwa (Tymoteusz to tak naprawdę swoi... ), ale powinni wiedzieć, kiedy skończyć...

Zdecydowanie brakowało mi Procesu - wszak to dzieło naprawdę wybitne i powinien mieć reprezentację utworową (Underground to Proces i nie-Proces, wiecie o co chodzi), poza tym Oda do Wściekłej Radości, czyli kawałki z Pocałunku - Zjawy, Nostalgia... No i Ultima z Echem, Strzałami... Może uda się na trzydziestolecie.

Organizatorzy zasłużyli na kopa w dupę za tak drastyczne uniemożliwienie już nawet nie wydłużania normalnego koncertu, ale zagrania jakiegoś bisu. Z drugiej strony pięknie wyglądała reakcja publiki na Budzego, który wyszedł powiedzieć (bo nie mógł zaśpiewać) pożegnalnych kilka słów...

Życzę Budzemu i całemu składowi jeszcze wielu lat poezji i muzyki. Szczęść Boże !

Pozdrawiam wszystkich ultimowców, których spotkałem, lub tylko widziałem na koncercie, do zobaczenia może na Grunwaldzie !

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

kurcze, ile rzeczy mi umknęło
ale nie mogłam się rozdwoić, a szkoda

_________________
ja herez ja herez

Ha, siedziałam za Tobą, byłeś z jakąś zjawiskową kobietą, czyż nie?

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

To moja żonka. Jej też się bardzo podobało.

Pozdrawiam !

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

czyli nie tylko ja z Radomia tam byłam nie powiem kto to dokładnie, bo nie wiem... ale ktoś z mojego miasta...


uff, emocje trochę opadły ale to zdecydowanie najlepszy koncert w moim życiu!
wszystko tam było niesamowite! atmosfera, miejsce, cały koncert. Te uśmiechy na twarzach... nie tylko tych z publiczności...
no i Banan na scenie! a jak Banan na scenie to i banan na mojej twarzy...
chciałabym to powtórzyć, a na powtórce przedłużyć!
magia!

PS
(zdj zapożyczone z powyższego linku)

- nie wiem, czy to ktoś z forum, zgaduję, że tak...
więc... jeśli widzisz tego posta... to bardzo, bardzo dziękuję za 'podróż' na dworzec bez Ciebie byśmy tam nie trafili! co tam, że pociąg i tak uciekł..

pozdrawiam

_________________
...tygrysy śpią

i nomen omen członkini zespołu Drum Freaks (ale tych frików) pod wezwaniem niejakiego Milo Kurtisa:)

_________________
OSTRE SĄ TWE STRZAŁY

to nie jest człowiek z forum, ale to człowiek z radocyny
poznaliśmy się naszą radocyńsko-forumową bandą z nim zeszłego lata. o swicie szedł obserwować sarny? jelenie?

_________________
ja herez ja herez

coś wspominał...
ale byłam taka zmachana (na ten dworzec to biegliśmy ), że dokładnie nie wiem co mówił...

no ale dziękuję za informację o tym dobrym człowieku, który pomógł czwórce zagubionych w ciemnej stolicy...

_________________
...tygrysy śpią

to może następnym razem do tego składu warto jeszcze Zygzaka doprosić? Co prawda Xenna jako taka nie gra, ale czasem zamiast niej pojawia się TZN Bulbulators, czyli Bulbulators z Zygzakiem na wokalu grający kawałki jego kapeli.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.