Trudno jest mi przekazać swoje uczucia w czwartym dniu po koncercie, bo na pewno będą one wyzute z emocji, których nie brakowało w Parku Sowińskiego. Byłem zaskoczony nie tyle liczbą osób, co faktem, iż przy setach późniejszych i lepszych (tj. "Triodante" i "Duch") było ich więcej niż przy "Legendzie". Głos straciłem, ale na krótko i na szczęście dopiero po koncercie
Najbardziej wzruszył mnie "On jest tu, On żyje" i następujący po nim set 2TM2,3 (choć utwory z dwóch pierwszych płyt zmiotły te z "888"). Był to też najbardziej wymagający kondycyjnie fragment występu (dla osoby, która nie pogowała), ale duch podążał za ciałem. Chciałbym zobaczyć z perspektywy sceny zawody w
skoku wzwyż w czasie "Szema Izrael...". "Triodante" zabrzmiało świetnie, choć sam obawiałem się formy Pabla. "Pieśń przygodna" narobiła mi apetytu na "Skończyłem rozpoczynaj" (wszak było blisko do kanonicznego zwieńczenia płyty).
Bardzo żałuję, że tak długi koncert w niesprzyjających warunkach pogodowych (duchota może nieco mniejsza, a żar to na pewno niż po wyjściu z pracy) skończył się tak szybko. Poczucie niedosytu zostało spotęgowane poczuciem rozwleczenia występu przez niektóre kapele. Jak sobie pomyślę, co mógłbym usłyszeć w wykonaniu Armii w miejsce "Nie poddawaj", ale już na "See I & I" zwlokłem się z ławeczki
Miecz przypomniał dwudziestolecie, choć dla części widzów musiało to być nieczytelne. Teraz symbolem łączności kapeli i UT jest dla mnie występ Gera
Bezpośrednio po koncercie narzekałem na podjętą przez Elronda próbę rywalizacji z Maleo jako mistrzem słowa pominiętego. "Pieśń przygodna" bez pierwszej, a "Underground" bez drugiej zwrotki jednak poszły w niepamięć, choć akurat miło byłoby mi usłyszeć fragment, który cytowałem
przy innej okazji
Czekam na zdjęcia i dokumentację wideo.
PS. Złapałem się na tym, że próbuję ustalić, kto z obecnych mieszkańców Najdalszej Wyspy był na poprzednim koncercie jubileuszowym w Stodole. Nie wyglądało to korzystnie, ale cieszy napływ nowych osób. Przepraszam, że nie ze wszystkimi, którzy mi mignęli, zdążyłem się przywitać. Widziałem np. Piłę w skupieniu wpatrującego się w prezentację płyty lubianej przez Bolka i Lolka
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
