Ultima Thule

Co wam sie nie podobało/podoba - drazni/draznilo w zespole Armia? 8)


ps. Mam nadzieje , ze zespół sie nie obrazi za taki topic - uwazam, ze to ciekawe - jakie to ludzie maja obiekcje jesli chodzi o ulubiony zespoł...

Jako pierwszą lepszą rzecz - nie podobała mi się gra Beaty - gdy grano stare, punkowe numery...
Albo teledyski animowane...
Tudzież wydawanie różnych wersji tych samych płyt - konkretnie chodzi o "zabieranie" utworów....

T-shirt Toma, z krzyzami na rekawach (tak mniej wiecej z okresu Jarocina '91), draznil mnie bardzo, bo sam taki chcialem miec. I fakt, ze Tom, taki mial, a ja nie, traktowalem jako wielka dziejowa niesprawiedliwosc.


A mowiac serio, to moze nie tyle draznilo, co zastanawialo... Dlaczego mr. Banan zawsze jest taki smutny/powazny. Myslalem, ze moze po prostu "ten typ tak ma", ew. ze grajac koncentruje sie tak bardzo, ze mu nawet powieka nie drgnie, ale bedac ostatnio na koncercie Stan Zvezda, ktorego szeregi w/w znowu zasilil po wieloletniej absencji, przekonalem sie, ze Banan jak chce to potrafi sie usmiechac (dosc szeroko nawet) i cieszyc (dosc ekspresyjnie)... nawet w trakcie grania. I tak teraz zachodze w glowe, czy ten marsowy wyraz twarzy jest specjalnym emploi na potrzeby Armii/Kultu, a w rzeczywistosci z Banana to np. niezly wesolek .

Zdrowka zycze

_________________
Sometimes good guys don't wear white

płyta Triodante

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

a tak serio wypowiedzi Toma z czasów totalnego odcięcia się od punka... Bolały mnie jako punka, choć wiem, że niestety dużo prawdy w tym było.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Drażnił mnie od zawsze kult "Legendy", bo dalej są lepsze płyty.....
Drażni mnie mitologizowanie Bryla....
Drażni mnie "Horror Budzulli"....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

..drażni mnie kiedy Popcorn nie gra.. :>

...mnie tez to drażni

utwór? więc się przyłączam.
i to, że z Budzym trudno się rozmawia....
(teraz się narażam Władzom)
No i jeszcze to, że sety wciąż takie same. Kocham Legendę, ale mam już dość, chcę słyszeć Armię, a nie Legendę i Legendę.
A jeśli mogę czegoś chcieć, to żeby Tom reagował na kretynizm w postaci okrzyków wypierdalaj, kiedy Banan gra. To chyba tyla na szybko.

Drażni mnie spór co jest lepsze Triodante czy Legenda...
...to spór w stylu co jest lepsze: ręce czy nogi...

drażnią mnie huczne koncerty w Wielki Post i Adwent- jest fajnie, koncert sam w sobie są ok ale jakoś mam po nich lekkiego moralniaka

drażni mnie ustyskiwanie na płytę Droga i narzekanie,że mistycznemu artyście Budzyńskiemu nie przystoi śpiewaź o "najduchach i ćmach..."

drażni mnie twierdzenie,że po Legendzie Armia się skończyła...

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

...drażną mnie roszady w składzie...niby stały, ale co koncert to nie ma pewności kto zagra...

O tak!!!
To jest to, co drażni również mnie.

Hehe a mnie to nie drażni...mnie to śmieszy

...ale Brylewski JEST mityczny... jak minotaur aaalbo ... no właśnie kto?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Dla mnie Robert Brylewski to moze nie "idol" czy "postac mityczna" - ale po prostu ikona muzyki i niespotykany talent.