Ultima Thule

Dokładnie tak ! Mnie zmroziło uświadomienie sobie, że gdy kiedyś popełnię błąd, po którym nic już nie będzie takie samo, to może być utwór o mnie...

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...

no tak... a ja jak zwykle z całego tekstu zapamiętałem jak na razie tylko... .. jestem sam? czy jakoś tak w refrenie?

nawet sobie tego nie uświadamiałem, ale po kilku tu postach, które całkiem odważnie wchodzą w tekst, muszę sobie powiedzieć wprost, że kompletnie nie wiem, o czym jest ta piosenka, co ma wspólnego ze skądinąd bardzo przeze mnie cenionym filmem, co z moim życiem... ale przyjdzie i na to czas Najpierw muszę się oswoić z muzyką, a i tu póki co nie jestem w stanie tak naprawdę czysto odtworzyć żadnego fragmentu w pamięci.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Mi zwrot jestem sam kojarzy się ze Stawroginem, jeżeli dobrze pamiętam. Tym, który się wiesza i zostawia kartkę - "ja sam". Pamiętam, że Herling-Grudziński przerabiał to na "ja, czyli sam" - chodziło mu o to, że jeśli "ja" i tylko "ja", to zawsze sam, co jest przerażające.

_________________
Youtube

jak teraz patrzę na spis utworów to chodziło mi o nr. 5 - "przed prawem"....

_________________
Człowiek z wiekiem staje się rozumny
Człowiek z wiekiem do trumny

o popaprańcu? hehe jak słuchałam tekstu złego porucznika i przed prawem to znów jakby to o mnie

bo to jest rzeczywiście przerażające. tyle, że tam dalej, u Budzego, jest w tekście "sam na sam". czyli, że w końcu nie tylko "ja".

_________________
ja herez ja herez

Ja i mój demon.

_________________
Youtube

"...Aż usłyszysz wreszcie, jak słowa dobiegają końca. Z każdym pustym
słowem bliżej ostatniego. A wraz z nim ta opowieść. Opowieść o kimś z tobą w ciemności. Opowieść o tobie snującym opowieść o kimś z tobą w ciemności. A zwłaszcza ten próżny w końcu trud, i cisza. I jesteś taki jak zawsze. Sam".

S.Beckett, "Company"

Można i w tę mańkę kombinować

_________________
Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu

'Zły porucznik' i 'Underground' no i recenzja Erkeja mocno zaostrzyły mi apetyt na 'der Prozess' ale co szczególnie mnie zaciekawiło to majspejsowy opis warstwy muzycznej na płycie:

Muzykę można określić jako bardzo oryginalne skrzyżowanie hard core’u, jazzu a nawet współczesnej awangardowej muzyki poważnej.
kurcze, czekam niecierpliwie na całość!!

underground świetny ! (choć "spierdoliłem" trochę spierdoliło początek) tekst bardzo dobry, motyw z prezydentem i premierem - świetny ! w porucznika się nie wsłuchiwałem, chcę płytę łyknąć w całości (mam nadzieje że w piątek będzie już we wro).

Ja czekam na całość, na kontekst, ale już muszę powiedzieć, że"Zły porucznik" podoba mi się bardzo! "Underground" mniej, no ale to się jeszcze okaże... Skojarzenia legendowe również mam i... .

Całość może i owszem, ale sam początek jest bardzo podobny (do początku "Nigdy").

A jeśli chodzi o teksty, to za pierwszym odsłuchem najbardziej uderzyło mnie: moja nadzieja to nic. Mocne. I jeszcze to "przyjdź!"przebijające się z drugiego planu.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Cóż.... mam płytkę w łapkach (dzięki, Dziki!).... No i cofam, co nijakiego powiedziałem o "Złym Poruczniku". Niestety wiele więcej nie powiem - bo gdy dotarłem do tytułowego "Procesu" - utknąłem na dobre... jakieś 12 przesłuchań tego numeru mam za sobą i wcale nie chce mi się iść dalej. To prawdziwa apokalipsa. Genialny numer... I ni cholery nie mogłem się oderwać... Właśnie zamierzam pobiec dalej, jest jeszcze 5 utworów... Ale jeśli reszta jest z takiego kruszcu, co pierwsze dwa numery - to śmiało mogę powiedzieć, że Erkej miał rację.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Ja tylko pozwolę sobie na razie wtrącić tak na gorąco, że "Przed prawem" jest dla mnie godnym następcą "Miejsca pod słońcem" i "Piosenki po nic" ze względu na zbliżoną strukturę dramaturgiczną, ale przewyższa wymienione utwory ładunkiem emocjonalnym zawartym w głosie wokalisty. Dla mnie cała płyta jest po prostu postLunarna, chwytająca za serce nie tylko liniami melodycznymi wokalu oraz barwnymi partiami instrumentalnymi (mam wrażenie, że poszczególni muzycy po prostu malują pewne obrazy), lecz także tekstami. O tych ostatnich podczas następnego wpisu, kiedy poznam każdy etap des Prozesses.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

czytając wpisy Erkeja, Piły czy Mikiego, zastanawiam się czy rzeczywiście ta płyta jest tak kapitalna, czy to po prostu głód nowej płyty powoduje jej dobry smak. wierzę, że to pierwsze!
a tak na marginesie? skąd macie płyty? są już dostępne po sklepach?

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo

Płyta jest po prostu czad Moją uwagę przykuł kawałek "Przed Prawem" za przejścia w utworze No i jeszcze Anima bo mi kawałek "Ultima Thule" się przypomniał na moment

_________________
Jezus Chrystus jest Panem.