mirus pisze:
ps. a Wuka się znowu nie ujawnił..
...WUKA jako "dekownik " zawsze obstawia tyły , a że ludzi było sporo to mężczyzn którzy zaintonowali.... łoooo oooo...wiadomych meżczyzn...nie namierzył ...ale trzeba byc dobrej myśli..Wuka to prawie jak legendarny grupenfuhrer WOLF , który był a właściwie go nie było....
...Jak juz Mirus zauważył ludzi sporo.. Cogitatur to nie jest duży klub , taki właściwie w sam raz. Co do frekwencji to miałem trochę obaw , ale okazały sie one płonne. Nie dosyc że publika dopisała , to bardzo żywo reagowała na muzykę Armii....i to bardzo żywo. W pewnym momencie pomyślałem ,że człowiek który adaptował tą kamienice na klub jest dobrym inżynierem i to takim od obciążeń.....obciążenie skupione + równomiernie rozłożone i jeszcze obciążenie które nie wiem jak się nazywa lub też nie pamiętam , ale takie które powstaje w skutek np. skakania , gdzie konstrukcja a konkretnie posadzka sie ugina i jest wrażenie jakby stało się na trampolinie.....
Co do samego koncertu......
Mam takie wrażenie ,że koncert Armii to jakby przygotowany spektakl , gdzie wszystko jest poukładane , wszystko ma początek i koniec...
Bardzo cieszy mnie fakt ,że wskładzie Armii gości chyba już na stałe Banan.. ....Pamiętamy nie tak odległe czasy ,gdzie Armia występowała bez waltorni , a waltornia w składzie Armii to instrument który muzyce tej nadaje niespotykalnej barwy i charakteru. I nie chodzi o to żebym się czepiał Kuby , bo to bardzo dobry muzyk , ale postac Banana , choc to może zabrzmi trochę dziwnie , jest postacią jak dla mnie legendarną..... i powiedziałbym że nawet kultową!
Jak już wcześniej wspomniałem publicznośc bardzo żywo reagowała na muzykę zespołu , bo po prostu koncert był dobry..... Utwór o Godzilli zyskał już nowa warstwę tekstową i brzmiał bardzo dobrze ..... Czy można już gdzieś przeczytac aktualną wersję tekstu?....
Jak już wcześniej wspominali poprzednicy Mirus oraz autor watku o koncercie krakowskim repertuar Armii to przekrój dorobku zespołu , zestawiony w ten sposób ,że słuchacz raczej nie spodziewa się który utwór będzie następnym co powoduje jakby swoistą ciekawośc i nie pozwala na chwilę oderwać się od tego co dzieje sie na scenie....
......Śpiewaj na cały głos...łoooo ooo oo oo...to może byc przebój!
Mirus , jak dla mnie łoooo oooo ooo oo wypadło ekstra!
Podsumowując....:
Koncert bardzo udany , od dawien dawna (ale to moze byc moja subiektywna ocena) nie widziałem tak żywo reagującej publiki na muzykę zespołu... Bardzo dobry kontakt Elronda z fanami!
Nowe utwory które miałem już wcześniej przyjemność usłyszec w Lyskach są dobrym zwiastunem nadchodzącej płyty.....
I to by było chyba na tyle.
Zespól Armia wystąpił w składzie...
...wokalista w kolorowej koszulce Killing Joke czyli Budzy...wokal
....człowiek w kolorowej koszulce AntiArmii dr Kmieta oczywiście bas ....
.... człowiek miotający się za "garami", z pięknym wizerunkiem anioła na swym sprzęcie czyli Krzyżyk...( taki jak w avatarze?)
.....siła spokoju plus pełen profesjonalizm czyli Paweł ...gitara
.....człowiek w czarnotrupioczaszkowej koszulce czyli Franc....gitara
.....a na waltori wiadomo Banan...
A imprezę nagłaśniał Kicha....
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
